Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kostka "

Ogród długi 13:28, 26 lip 2021


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
BASIA8 napisał(a)


Roślinki dadzą radę tylko musisz im odpowiedni moment wybrać - czy jeszcze w tym roku? czy wiosną?
U Was widzę inną technikę kładzenia kostki, U Nas najpierw krawężniki a później kostka.

Ja nie chciałam krawężników i mam tak samo położone. Zamiast krawężnika cienka warstwa betonu. Z resztą u mnie przy łukach krawężniki odpadają.
Ogród długi 12:20, 26 lip 2021


Dołączył: 21 sty 2013
Posty: 4630
Do góry
Joann napisał(a)

Jest lepiej i czarny wcale nie straszny Polecam malowanie wszystkim wahającym się nad takim rozwiązaniem
No nisko Basiu. Jeszcze raz będę musiała przejść przez to "przekopywanie". Jakoś to zniosę, ale czy rośliny też to zniosą?


Roślinki dadzą radę tylko musisz im odpowiedni moment wybrać - czy jeszcze w tym roku? czy wiosną?
U Was widzę inną technikę kładzenia kostki, U Nas najpierw krawężniki a później kostka.
Ogród długi 12:07, 26 lip 2021


Dołączył: 01 lut 2021
Posty: 2324
Do góry
Dorii napisał(a)
Postaraj się wybrać nadmiar podsypki z rabat. Cement w ziemi to raczej nie jest korzystna sprawa.


Dziś mają jeszcze zrobić jakąś opaskę betonową, żeby kostka się nie rozlaziła i zapowiedzieli, że usuną pozostały cement. Zaraz po nich ruszam z łopatka i wiaderkiem, będę skrupulatnie usuwać wszystko, co jeszcze zostanie.
ogród (nie)Mocy 11:18, 23 lip 2021


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)
A jaką masz kosteczkę na tej ścieżce? Bardzo ładna!

No i generalnie super. Ten froncik też
Każda kostka przy tamtej przemysłowej to ładna hehe. Ta nowa to z Jadaru, seria colorblend bergamo, a odcienia nie pamiętam, chyba zorza polarna. Ale spodobała mi się, bo taka stonowana i nie 'krzyczy' jak tamta - z kolei eM uwielbia czerwienie i jakby mógł, wszystko byśmy 'cerwone' mieli...brrr, przez niego nie cierpię czerwonego
Własny Vengerberg 11:45, 13 lip 2021


Dołączył: 08 kwi 2021
Posty: 585
Do góry
LIDKA napisał(a)


Plan na malowanie płotu masz fajny. Sąsiad się zgodził na malowanie?

Płot jest w granicy, postawiony bez wiedzy i zgodzy poprzedniego właściciela działki.
Będziemy malować to, co jest już po naszej stronie.

LIDKA napisał(a)

Co do planu założenia ogrodu wokół domu działki to wszystko pięknie
tylko mi się nie podoba miejsce na kompostownik. Bo będzie go widać od wejścia na posesję a raczej kompostowniki się ukrywa a nie eksponuje.
To raz a dwa: chcesz go dać takim ciasnym przejściu między budynkiem a płotem co sprawi wrażenie zagracenia i ciasnoty. dodatkowo wszystko jest ściśnięte pod tym płotem, jabłonki skrzynie a druga połowa działki pusta.
tak ja to widzę .


Lidka, no właśnie ma nie być widać kompostownika. Ma go załonić żywopłot z grabu (a pewnie za nim urośnie to coś drewnianego postawię).
Co do ściśnięcia, to zgadzam się, że będzie. Chcę wykorzystać do maksimum ten kącik.
Druga połowa działki musi być "pusta". Poza mną i eMem jest jest 3-letnia Chochliczka. Nie chcę jej zabierać miejsca na zabawę.

LIDKA napisał(a)

Ja mam takie przejście obok domu pod podobnym płotem sąsiada. strona północna .Posadziłam tuje i inne rośliny i mam tam trawiastą ścieżkę. Często goście wędrują od razu od furtki na taras , bez wchodzenia do domu.


Wyraziłam tylko moje zdanie. Dużego doświadczenia nie mam co widać w moim wątku.

Fajnie, masz to przejście. U mnie taras będzie właśnie w części "wizytowej" ogrodu, a nie użytkowej.
Twój wątek podoba mi się, ciekawy ogród powstaje

Martka napisał(a)
Yenno, zdjęcie i Twój komentarz - wszystko jasne.
1) To nie jest zły pomysł. Grab przysłaniający odcinkowo ogrodzenie - bardzo mi się podoba.
2) Pytanie, czy kolor czarny czy grafitowy/antracytowy? Nie wiem, w jakiej kolorystyce będzie całość, elewacja, dach, tarasy i podjazdy.
3) Nie umiem natomiast powiedzieć, czy uda Ci się utrzymać bluszcz w takich ryzach jak planujesz, bo nie miałam z nim doświadczenia, ale czytałam kiedyś o nim wątek i przypuszczam, że to może być trudne, jak już się dobrze zadomowi to i rozszaleje. Dlatego kluczowe dla tej koncepcji i efektu jest chyba, jaką odmianę posadzisz na te sznurki.
4) Jeśli okaże się, że w naszym klimacie satysfakcjonującej rośliny nie znajdziesz, to pomysł Judith, aby przysłonić to co Ci się nie podoba, drewnianymi panelami, też podoba mi się bardzo. W to bym chyba poszła na odcinku przedogródka. To ładnie porządkuje tło. Oraz daje u góry proste wykończenie, bez tych łukowatych elementów, co w przypadku bryły Waszego domu może dać większą spójność? ... tak tylko dumam.


Marta, odpowiem też punktami
ad 2) myślałam, czy nie antracytowy, ale... Antracytowy będzie dach i okna (elewacja biała), szara kostka, szary płot. Boję się, że kolejny odcień szarego to będzie za dużo.
ad 3 i 4) jest możliwe, że nic nie znajdę i postanie coś z drewnem ostateczenie. Na razie będę próbować. Te łuki mnie denerwują, masz do nich całkowitą rację. Może górę drewnem zasłonię?
Bo generalnie drewno jest piękne, ale dużo trzeba o nie dbać. Boję się, że teraz bym nie miała tyle czasu.
Ogród w dolinie 14:28, 11 lip 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8270
Do góry
Agatorek napisał(a)
Zagęściło Ci się nieźle już . Za rok będziesz rozsadzać, jak się to tempo wzrostu utrzyma .
Róże pod platanem świetnie wyglądają.


Cieszy mnie, że już gdzieniegdzie gęsto jest
Dzięki
Ale masz fajny awatarek

Margerytka40 napisał(a)
U Ciebie kostka latami leży a u mnie tyleż lat altana się robi. Aż już kilka razy wizja jak ona ma wyglądać mi się zmieniła. Nie ma tego złego bo przynajmniej przebudowywać nie będzie trzeba
Ogród gęstnieje Ci szybciutko


Tak to jest, jak są ważniejsze rzeczy Okazuje się, że bez kostki na wjeździe da się żyć hahah
Ale ten wjazd też ewoluował, więc czasami dobrze poczekać, bo wizja się klaruje , tak jak piszesz
Pozdrawiam Asiu.
Ogród w dolinie 14:26, 11 lip 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8270
Do góry
LIDKA napisał(a)
Asia kostka 7 lat na paletach ...Omg.

Mój chłop by tego nie przerzył. Zawsze jak mielismy jakis materiał dostarczony to nie mogł sie doczekac kiedy przyjdzie fachman i zrobi co trzeba. Choc terminy sam ugadywal to i tak czekal niecierpliwie.

I dobrze ze masz te kostke bo teraz ceny szalone.
Może sprawdz jaka była i jest cena i nastapi Wasza mobilizacja żeby ją zrobić.

Fajnie ze masz plan na ogolne porzadki. Zobaczysz jak otoczenie domu sie zmieni i nabierze ogród przy tym blasku.

Widze jak nas to cieszy. Płot to mnie cieszy od paru tyg nieustannie.
Czuje ze mam kawałek mojego własnego prywatnego świata.

A jak robilismy bruki zeszlego lipca to zrobiłam im 700 zdjęć.
Z tego z 300 wyslałam meżowi za granice do pracy.
Bo akurat go nie było.


Co do ogrodu- Podobaja mi sie Twoje tawułki japońskie -pokazesz z bliska?
Buk rohan też mam. Moje 2 szt jeszcze małe ok 1.20.
Sa mocno bordowe i rosna szczupło. Ciekawe czy nabiora kolorów jak u Ciebie.

Kupiłas ładne hakonki. Musze gdzies u mnie poszukać. Jutro jade na "kundy" do 2 szkołek. Pierwszy raz z kartka. Ciekawe jak to wyjdzie.

Milej niedzieli.


Lidko, no tak jakoś wyszło
Jak się wprowadzaliśmy to w środku błota stał dom, wykończony tylko na dole, ale też nie do końca, bo kuchni nie było
Córka miała rok.
Potem przewalaliśmy jeszcze ziemię na działce, bo wciąż coś nam nie pasowało.
Jak kupiliśmy kostkę to ją sami kładliśmy, bo już kasy nie było na to, a mamy sporo tego. Resztę domu sami robiliśmy, więc trochę zeszło
Wjazd usypany na nowo z gruzu betonowego, długo myśleliśmy jak to zrobić, żeby było wygodnie. Nie jest idealnie, miał być większy wjazd ale za dużo ziemi musielibyśmy nawieźć i zrezygnowaliśmy
Tych historii mogłabym mnożyć dużo
Jak się już mieliśmy zabrać za porządki i takie tam to okazało się, że w ciąży jestem Po 3 latach się udało więc nie marudzę Znowu musi trochę wody w rzece upłynąć

Hakonki to przypadkiem, zupełnie się ich tam nie spodziewałam, zaszłam tak zobaczyć co mają bez kartki i planów , no może myślałam, że będzie krwawnica ale akurat nie było.

Tawuły ci obfotografuję pod koniec tygodnia ok?
Ogród w dolinie 06:07, 11 lip 2021


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14832
Do góry
U Ciebie kostka latami leży a u mnie tyleż lat altana się robi. Aż już kilka razy wizja jak ona ma wyglądać mi się zmieniła. Nie ma tego złego bo przynajmniej przebudowywać nie będzie trzeba
Ogród gęstnieje Ci szybciutko
Ogród długi 02:20, 11 lip 2021


Dołączył: 01 lut 2021
Posty: 2324
Do góry
Judith napisał(a)

Serio, serio .
Ja startowałam z niczego, tak jak Ty. Ze u mnie inna wielkość ogrodu - to bez znaczenia. Wiem wiec ile pracy wykonałaś. A ze nie jesteś jeszcze zadowolona? Normalka .
Powiem więcej - na etapie wyłącznie pielęgnacji nie będziesz jeszcze bardzo dlugo, a to dlatego, ze w kolejnym sezonie poznasz lepiej swoje rosliny, będziesz mieć większa wiedzę ogrodowa i będziesz chciała zmieniać. Niekoniecznie przesadzając, ale dosadzajac czy korygując kształt rabat . W którymś momencie natomiast przychodzi stan zadowolenia POMIMO świadomości nieskończonego ogrodu. Najważniejsze - według mnie - jest pozwolić sobie na zadowolenie z bieżących osiągnięć. Choćby z tego, ze wyznaczysz gdzie i w jakim kształcie ma być rabata. Albo to, ze wypielisz zwirek. Wszystko może cieszyć .
Co do drzewka czy rabaty - mam na myśli miejsce w środku górnej białej linii na zdjęciu, na którym prezentujesz planowane drzewa.
EDIT: doczytałam na obrazku, ze te biale paski to planowana kostka. A zatem - pomiędzy tymi paskami.

No to mnie pocieszyłaś. Ale i tak w przyszłym sezonie będzie lżej (tak myślę), bo już nie będzie tego etapu ulepszania gleby: dodaj obornik - przekop, dodaj mączkę - przekop, korę - przekop, czarnej ziemi - przekop, za mało? Dodaj więcej i przekop, a dolomit? Tak, dolomit też - dodaj i przekop. I Tylko kopanie i kopanie. No, ale już. Koniec z tym. Teraz ewentualnie będą tylko przenosiny, przeprowadzki i dziękuję bardzo. Jakieś drobne kwatery może jeszcze porobię i tyle. Także Judith, ciało trochę odpocznie. Umysł? Niekoniecznie. Mnie na razie nic nie cieszy albo cieszy przez chwilę, a w większości marudzę.
A to drzewko ma być na środku? Zaszalałaś moja droga Może tak przesunąć je w lewo czy w prawo?
Ogród w dolinie 23:28, 10 lip 2021


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10519
Do góry
Asia kostka 7 lat na paletach ...Omg.

Mój chłop by tego nie przerzył. Zawsze jak mielismy jakis materiał dostarczony to nie mogł sie doczekac kiedy przyjdzie fachman i zrobi co trzeba. Choc terminy sam ugadywal to i tak czekal niecierpliwie.

I dobrze ze masz te kostke bo teraz ceny szalone.
Może sprawdz jaka była i jest cena i nastapi Wasza mobilizacja żeby ją zrobić.

Fajnie ze masz plan na ogolne porzadki. Zobaczysz jak otoczenie domu sie zmieni i nabierze ogród przy tym blasku.

Widze jak nas to cieszy. Płot to mnie cieszy od paru tyg nieustannie.
Czuje ze mam kawałek mojego własnego prywatnego świata.

A jak robilismy bruki zeszlego lipca to zrobiłam im 700 zdjęć.
Z tego z 300 wyslałam meżowi za granice do pracy.
Bo akurat go nie było.


Co do ogrodu- Podobaja mi sie Twoje tawułki japońskie -pokazesz z bliska?
Buk rohan też mam. Moje 2 szt jeszcze małe ok 1.20.
Sa mocno bordowe i rosna szczupło. Ciekawe czy nabiora kolorów jak u Ciebie.

Kupiłas ładne hakonki. Musze gdzies u mnie poszukać. Jutro jade na "kundy" do 2 szkołek. Pierwszy raz z kartka. Ciekawe jak to wyjdzie.

Milej niedzieli.
Ogród długi 21:03, 10 lip 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12365
Do góry
Joann napisał(a)
Judith, a gdzie dokładnie? Mam jedną brzozę "na zbyciu", bo kupiłam ją najpierw na róg garażu, a potem znalazłam wyżej szczepioną i ta się tak błąka po działce. Pamiętaj, że tam przy ogrodzeniu są graby, nie mogę zrobić im konkurencji
A za słowa uznania, dziękuję, ale tak serio, serio? Na tyle pracy, efekt mnie jeszcze nie zadowala. Czy nie popełniłam gdzieś błędu? Ewo, czy ścieżki nie są "kiszkowate"? Gasz, ogród mi się śni prawie po nocach. Jak będę już na etapie pielęgnacji roślin, odpocznie mój umysł i ciało
Edit: Modelka, po swojemu, dziękuje

Serio, serio .
Ja startowałam z niczego, tak jak Ty. Ze u mnie inna wielkość ogrodu - to bez znaczenia. Wiem wiec ile pracy wykonałaś. A ze nie jesteś jeszcze zadowolona? Normalka .
Powiem więcej - na etapie wyłącznie pielęgnacji nie będziesz jeszcze bardzo dlugo, a to dlatego, ze w kolejnym sezonie poznasz lepiej swoje rosliny, będziesz mieć większa wiedzę ogrodowa i będziesz chciała zmieniać. Niekoniecznie przesadzając, ale dosadzajac czy korygując kształt rabat . W którymś momencie natomiast przychodzi stan zadowolenia POMIMO świadomości nieskończonego ogrodu. Najważniejsze - według mnie - jest pozwolić sobie na zadowolenie z bieżących osiągnięć. Choćby z tego, ze wyznaczysz gdzie i w jakim kształcie ma być rabata. Albo to, ze wypielisz zwirek. Wszystko może cieszyć .
Co do drzewka czy rabaty - mam na myśli miejsce w środku górnej białej linii na zdjęciu, na którym prezentujesz planowane drzewa.
EDIT: doczytałam na obrazku, ze te biale paski to planowana kostka. A zatem - pomiędzy tymi paskami.
Ogród w dolinie 13:51, 10 lip 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8270
Do góry
basia3012 napisał(a)
Asiu, obejrzałam fotki hortensji. U Ciebie bardziej rozwinięta. U mnie zawiązują się dopiero kwiaty a ja i tak się cieszę.
Czytałam, że żylistki lubią mieć wilgotną ziemię chyba taką jak u Ciebie. Są bardzo ładne, teraz kwitną. Może jutro zrobię im zdjęcia.

Basiu, te akurat są wczesne, limki też dopiero zawiązują kwiatki

Zaraz lecę do Ciebie

Martka napisał(a)


Asiu, ależ to jest bardzo dobra strona i nie obrażaj tyłeczka! Kostkę położycie w każdej chwili. Ona nie podrośnie, nie ma sezonów, nie zmieni się, położysz, jest i tyle, a w ogrodzie to już całkiem co innego. Dobrze, że posadziliście ogród, szybciej niż myślisz przestaniesz zwracać uwagę na drobiazgi, nauczysz się cieszyć tym co już jest, dopieszczać rabaty. Zalecam oglądanie starych zdjęć i regularne porównywanie przed i po





Marta, to prawda, że jak ogród rośnie to cieszy
A kostka już 7 lat leży na paletach no przydałoby się ją ułożyć , miejsce zajmuje

vita napisał(a)
Dobrze Marta radzi, chociaż porównywanie zdjęć najlepiej zimą wychodzi
Myślę o Tobie jak ugniatam ziemię pod hortensjami i przetacznikami, he he.
Coś mi też ryje, ale w ogrodzie zawsze coś.
Z olszynki jedna babka zrobiła ogród pokazowy, cudo. Podpytać o gatunki jakie sadziła? Bo pamiętam tylko swoich ulubieńców astilboidesy i pierwiosnki japońskie.

Tak, zostawię to na zimę, ale widzę, że gdzieniegdzie ładnie urosło, irgi na skarpie są gęste
Czy ten ogród był w Mai? Chyba taki odcinek oglądałam , muszę obejrzeć znowu
Jasne, podpytaj, chętnie posłucham podpowiedzi
Przedziwny Ogród 20:47, 08 lip 2021


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4906
Do góry
Dorota123 napisał(a)
Prawdziwa uczta dla oczu, na dodatek tam nie znajdzie się żadnego chwastu, wszystkie roślinki zdrowe, pięknie zadbane, kostka czyściutka. Pełna perfekcja.







Dorotka z tą perfekcją i chwastami to przesłodziłaś Chwasty mam i będą, bo nie zawsze masz czas, by ogarnąć cały ogród.... Dziękuję za miłe słowa
Buziaki

Zdjęcia z komórki z przed godziny....na szybkości...




W ogródku Martki 08:44, 05 lip 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Lidka, dziękuję posadzone, czekamy na efekt i odnajdujemy wiele radości w tym, co już jest taki plan.

Alicjo, dziękuję, że spojrzałaś oczami wyobraźni ja do tego spojrzenia muszę również dołączyć cierpliwość posadziłam jakieś 150 traw, ok. 100 sadzonek kwiatów, 80 krzewów i 22 drzewka. Plus warzywnik.

HannaR, bardzo proszę czy myślisz o Serbach na Twojej nowej działce?

Joann, kostka tam musi być, tu na zdjęciu widać tę kwestię lepiej, dostęp do kranu być musi. A pytanie o cięcie cisa to jest w tym przypadku pytanie o RADYKALNE cięcie cisa przesadzonego w kwietniu. Nie o korygujące. Czy teraz jest dobry moment? Tu nie mam pewności, czy jest to dobry czas. Muszę Was o to zapytać.









W ogródku Martki 00:56, 05 lip 2021


Dołączył: 01 lut 2021
Posty: 2324
Do góry
A to wszystko się wyjaśniło. To jakby już przesądzone, kostka granitowa musi być
A reflektorki to i mnie służyły nocą Która z nas powie, że nie?
Czy można ciąć teraz cis? Wygooglałam, że można późnym latem lub wczesną jesienią, to może jeszcze lepiej się wstrzymaj. Tez będę przycinać swoje małe sadzonki.
Przedziwny Ogród 22:32, 03 lip 2021


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Do góry
Prawdziwa uczta dla oczu, na dodatek tam nie znajdzie się żadnego chwastu, wszystkie roślinki zdrowe, pięknie zadbane, kostka czyściutka. Pełna perfekcja.





Od nowa ... na przekór wszystkim 10:16, 02 lip 2021


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Do góry
MiluniaB napisał(a)
Iwka wiem wszystko jaka kostka.
super, piszę prv bo jeszcze nie zamówiłam
Od nowa ... na przekór wszystkim 14:57, 01 lip 2021


Dołączył: 29 lip 2020
Posty: 3498
Do góry
Iwka wiem wszystko jaka kostka.
Zielone drzwi w Kruklandii 09:23, 30 cze 2021


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41372
Do góry
Martka napisał(a)
Juzia, że co, że to wszystko to Twoja sprawka? Obrzeża tak równo ułożyć? Oraz donice na rabacie posadzić?
Wiesz co, mam stertkę kostki i chyba porwę się na nią i gdzieś ułożę, skoro yes, you can A zupełnie na serio, to bardzo podziwiam i chylę czoła... taka pracowita i umiejętna



No u nas właśnie kostka była. Jak ją zdejmowaliśmy spod domu to od razu wiedziałam, że tu wyląduje A chętnych na nią było sporo i żon się pytał "a może jednak sprzedamy"? No i nie dałam, bo bym musiała teraz kupować i układać obrzeża plastikowe. To bym się naklęła... na bank by szpilki nie wytrzymały przy wbijaniu

No i nie chwalcie mnie już tak, bo ja nie przyzwyczajona


Dzięki Martka!


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies