Madzia fajnie byłoby Cię pod tym drzewkiem obfocić
A Marta kochana przywiezie ci jabłuszka, śliczne!!!
Dzisiaj stałam w Botaniku i gapialam się na rajskie jabłonki, kupić czy nie kupić???? Ale mialy po dwa jabłuszka
Alemam koncepcję gdzie posadzić, ale zostawię sobie na przyszly rok będę je "krzyżować " na palikach
Aga posadż te trzmielinki w kwadraciki i tnij je na płasko, dopiero będą piękne
A do tej trzmieliny to carexy będą piękne. Ja się zakochałam w rozplenicy little bunny, tylko wiesz ze się pożno budzi
Gdy moja córka była mała a ja szłam do pracy odpocząć.... miałam wyrzuty sumienia, że jestem okropną matką ...... Ale z czasem kobieta dojrzewa do tego, że nie można być perfekcyjną w każdym calu.... Jak dbasz o ogród, to zaniedbujesz pranie. Jak zajmiesz się tak jak byś chciała dziećmi to kurz w domu.... A jak pracujesz na maksa zaniedbujesz rodzinę....
I tak źle i tak niedobrze..... I jedyny sposób na to to akceptacja takiego stanu rzeczy
Aga dobrze radzi wieź dzieciaki, jedź do swojej ulubionej kafejki, idźcie na spacer, kup kwiatka i niech M do was dołączy A pranie nie zając i nie ucieknie, kurze czy dzisiaj czy jutro zetrzesz tez nieważne. Najważniejsze dobre relacje pomiędzy Tobą i dziećmi i M
Zawsze mam chandrę po powrocie z urlopu, walizki pełne brudów, chwasty w ogrodzie, zaległości w pracy..... I to też trzeba zaakceptować ostatnio na to mi pomogło cięcie lawendy
Więc może przytnij sobie bukszpany
Buziolki i uśmiechnij się do nas i pomachaj jak Zdzisław Danusiowy
Wtam szaloną Anne
hottunię uwielbiam ale o niej zapomnialam. Dobrze, że mi o niej przypomnialaś, ostatnio mnie prześladuje Dlatego do Ciebie uwielbiam zagladać, bo jesteś kopalnią wiedzy orgodowej
Poczekaj jeszcze z decyzjami. Poogladamy co Danusia w najnowszej realizacji ostatecznie zrobiła.
Ale myślę, ze kwadraty z nasadzeń to by była bomba
konwalnik kwadracik, ice dance kwadracik, nawet lawenda w kwadracik
Trzmielina mi się ostatnio tylko gold podoba.... Tak jakoś lepiej słonecznie na słonecznym miejscu wygląda Biało-zielone sa piękne w pólcienisyym zakątku lub zachodnim, gdzie caly dzien nie pali słońce. A na słońcu gorzej wyglądają.... I trzmielinę w piękne kwadraty plaskie możesz ciąć
Ale to tylko moje przemyślenia.
..... ciofałam , ciofałam ........ i znalazłam...... chyba.....czyżby str.72? bo ciężko się połapać ....... a gdzie wybór roślin ? .... graby i kulki będą .... no a co dalej? .... a może to tajemnica? ....
Tu Aga! wytrzymasz, tak tylko się nabijam z Ciebie, bo Ci zazdroszczę, że masz już te męki za sobą. To jak z wizytą u dentysty, strach bierze górę nad rozsądkiem ...ale jak już jest po, to kamień z serca spada i człowiek taki lekki się staje i góry może przenosić.... I ogrody budować i nic mu niestraszne!
Moje dziecię pyta, skąd Pani Ewa ma takie śmieszne - uwaga - ewochichonki?
Czyli te buźki śmieszne.
Aga, nie bój nic.. Madżenka wraca z wypillingowaną stopką znad morza.. mam nadzieję, że wypoczęta.. i ... pójdziemy po prośbie Będę Cię wspierać..
A pani Ewa sama jest chichonką a chichonki pochodzą stąd: http://emotikona.pl/emotikony/code.php?n=0dirol.gif
Evchen gratuluje pierwszej setunii w ekspresowym tempie .... życzę również realizacji ogrodu w takim samym tempie .... ....gratuluję projektu ....
p.s. uchylisz rąbka tajemnicy jaki on będzie .....
Magdzia .. ja Cię proszę,.. ciofaj, ciofaj! o tempie realizacji ogrodu myślę... chciałabym nieco szybciej się cieszyć roślinkami.. gdyby nie Madżenka, byłabym pogrążona w maraźmie całkowitym Gratulacje projektu należą się jej. ale godnie je przekażę.. Zdjęcia z realizacji pokażę będzie się czym chwalić!... no i mam presję - nie mogę spsuć tak pięknego prodżektu
Aga i Baraga, Ana, winobluszcz trójklapowy...przynajmniej ja go tak nazywam...
...z ''bluszczowatych'' tego lubię najbardziej...za jasny i błyszczący kolor i nie jest tak mocno ekspansywny jak pięciolistkowy, którego też miałam na domu i trudno go było okiełznąć...z tym daję radę....
...tak przebarwia się...nie tak mocno jak pięciolistkowy..., ale jednak
...na 28 str mojego wątku jest na domu...
Betysiu ..może dobry byłby tytul "Ogród - Madżenie..." albo "Z przodu fale, z tyłu... koło" ... albo "Na fali" ... się jeszcze wyklaruje.. poczekam na koncepcje nasadzeń
Dorotko :) zazdrość jest czasami motywująca!.. No bo czyż "zazdraszczam pozytywnie" nie jest ulubionym powiedzonkiem na forum?..... Ja zazdraszczam.
Madżence - pięknego ogrodu i bystrości umysłu
Izuni - poczucia humoru i zrównoważenia wypowiedzi, jeśli trzeba, bo u mnie Enter - Pośpieszalski
Irence - aranżacji mega rozmiarów i anielskiego uśmiechu
Pszczółce - biegania na bosaka i radosnych iskierek w oczach... o ogrodzie i przebajecznym domu nie wspomnę,.. bo to już nie jest zazdrość.. to jest ... ustawiczny zachwyt i niedowierzanie, że takie cuda dzieją się naprawdę...
Betysi - shabby chicu .. tempa zmian w ogrodzie i dziewczęcego trzepiotu... Buziam!
i tak bym wymieniać mogła bez końca....
.. Dokumentować będę - w miarę swoich możliwości i w zgodzie z Genem Strażnikiem Prywatności Zielone, kfitnące, przycięte, rozczochrane - możesz spodziewać się całego spektrum moich kolejnych sukcesów i porażek ogrodowych. .. jeszcze niejedna łza się potoczy i niejedna rozmowa wielopoziomowa zwali mnie z nóg, a M i latorośl wyrwie z błogiego snu..
Ewuniu Pszczółko:) nawet nie wiesz jak się cieszę, że zaglądasz!..co prawda casting zamknięty i żadnych, absolutnie żadnych zmian nie przewiduje się - dla dobra spokoju swojego i osób z najbliższego otoczenia, ale o kromeczcce chlebka pod piwonią pamiętam... ... a ja przyznaję, że ostatnio zaglądałam przez Twoją balustradę i podziwialam krajobraz... no i zazdraszczam!.... .... góry prawdziwne.. cudne.. majestatyczne... no.. normalnie lubieżnie zazdraszczam!.. ..
Madżenka - zawijaski muszą być i finito Mogę co najwyżej je jeszcze bardziej skręcić, żeby moją zazdrośc było widać... Anitki prodżekt ma potencjał, oj ma...!... Ale - słowo się rzekło, kobyłka u płota... Zachwycony On, zachwycona Ja, zachwycone Dziecię.... nic tu zmieniać nie można. Jest idealnie!....
Anitko, jeśli Ty TAKIE projekty robisz bez wysiłku, to strach się bać co by było, gdybyś tego dżemu w międzyczasie nie robiła... Kwik by był..... ogólnoogrodowiskowy!
Wieloszko, jaka to jest ta wiśnia u Madżenki? Bo znowu nie pamiętam. Na pewno nie prunus cistena. Madżenki chyba nie ma, pytam Ciebie, bo na pewno wiesz.
Mam nadzieję, że te szczepione nie przemarzają w punkcie szczepienia tak łatwo?
Pozdrawiam,
E.
Pszczółko przeca jestem
Te bordowe to pissardi nie przemarzają, te młode sadzone jesienią, mroźne wiatry im nie zaszkodziły
co do konwalnika .... miałam w zeszłym sezonie i mi wymarzł.... ale znów się nakręciłam , że chcę go mieć .... jutro zatelefonuję do ogrodu kroton.... miał ładne na początku sezonu ,jak ma jeszcze to podjadę i wybiorę ładne sztuki ... kupię większe....bo on chyba wolno rośnie , dam Ci znać .... .....
co do limki... moje też mają pączki.... może tak mają .... Finka przypomni , jak wróci z wystawy ....
Madziu, myślałam że konwalnik u nas zimuje No trudno, przetestujemy... Gdyby mieli w krotonie duże sztuki to jestem chętna - potrzebuję 7. W ZC widziałam ładne, ale nie bardzo duże za 18,50!
sprawdzałam na stronie internetowej są po 16zł duże a mniejsze po 9,50 .... te duże są dużo większe od tych z ZC po 18,50 ....tylko nie mogę się dodzwonić , żeby umówić się na odbiór osobisty ....
będziesz chciała tam ze mną podjechać?
Jedź w ciemno, pracują do 17:00 ja się do nich przez dwa dni nie mogłam dodzwnić jak odbierałam hortensje dla GabiK....
I jeszcze musiałam wejść, żeby zobaczyć: laurki, nazwy, powinszowania, casting jakiś doprawdy.
Ja też lubię kwiatki.
Pszczołko sedno sprawy. A projektu Anity jak nie było tak nie ma. A mnie strach ogarnia, że M zacząl zawiajskowe rabaty a projekt Anity miał potencjal. Aż mnie zawijaskowo skręca
Dominiko bardzo zachęcam do odwiedzenia Kapiasów
Byłoby baaardzo miło Cię poznać
Przyjechaly donice a ja daleko od domu, buuuuu i nie wiem co w nie posadzić, buuuu