Irenko tak na prawdę rzecz ogranicza się do wtopienia kilku różyczek w lawendę ... na dwóch poziomach ... lokalizacja - pod tarasem ... wygląda "jakotako" a ja cała w skowronkach zobrazowałam to po wielokroć ... )) ... Agatka zaczęła drążyć i znów ja cała w skowronkach podzieliłam się wizją do której dążę ... co zaintrygowało Madżenkę ... ale to zrozumiałe ... Madżenka człek konkretny wizję chciałaby doprecyzować ... ... w takim to momencie Julka wdepnąwszy od obrazka zaczęła co jak wiemy na tym wątku akurat dziwne ... Jula już wie, że tu siem czyta a obrazki wybacza ... Ewa przytomnie urzeczona piesą ... a Betysia po urlopie w różowych okularach i z serduchem na wierzchu odmeldowała powrót ... a wszystkie wpisy wbiły mnie w dumę i pierś wypiełam a jakże ... zmotywowana na dalsze ogrodowe działania ...
Madżenka! Nie uciachałam, skąd. Chociaż korci mnie to...
Tojeść zapakować mogę całą, bo ja pozbywam się póki co wszystkiego z powodu rewolucji. Ja to bym chciała liliowce. Ale dopiero w przyszłym roku, kiedy przygotuję rabaty. Nie chcę, żeby stały w doniczce i marniały. zapisuję się na przyszły rok. Pasi?
Pasi bardzo pasi. Za rok to u mnie wybujają jak ta lala
A tojeść baaaardzo chcę
Ponadto jak patrze na Twoją rabatę ze stożkami to uważam, że miskant morning ligt by tam do środka pasował, zamiast tego zielonego co jest po środku. Ponadto rabata nabrałaby lekkości i jasności.
Ponadto jest dostępna. Z dwóch stron więc taka ażurowa miskantowa ozdoba by była fajna. Oznacz jakie tam masz rośliny.
Poza tym gdy rh jest piękny i kwitnie to wtedy nie widać miskanta, a gdy rh przekwitnie to ich urodę przejmą trawy.
Ewentulanie pomiędzy stożki wsadź jakieś mniejsze hosty bialo zielone, tylko raczej takie, które wielkie nie wyrosną.
Karolina, Marta, Agnieszka, Ana dziękuję za pochwaly. Nie ukrywam, ze kilka lat czekalam na ostateczny efekt ogrodu, własnie o zmierzchu a dokładnie od 2007 roku
Widziałam aromaterapię, pięknie wyglądasz wsród lawend, ale żeby tak po kwiatku ciąć, aż niemożliwe przy twoim temperamencie
dobrze, że miałaś natchnienie, wieczorową porą, zupełnie inny klimat nam pokazałaś, zachwycający
Irenko byłam w takim stanie, że cięcie 42 krzakow lawendy, kwaitek po kwiatku było mi baaardzo pomocne, dla odzysakania równowagi Jak poszaleję w pracy to uspokajam się w ogrodzie
Ale lawenda z ubiegłego roku wygląda nie najlepiej, za mało ją przycięłam wiosną i siępokładala. Testuję teraz róźne techniki cięcia. Podsumowanie jesienia
ja obejrzałam ten film zaintrygowana wnętrzami ... szafa w której ukryty był tv ... a nede wszystko kuchnia i ten absolutnie idealny stół ... Madżenko wybacz
czy to Meryl Streep i Alec Baldwin w "to skomplikowane"?? Bo ja tylko pamiętam ich realcje i akcje peiczenia w kuchnia. Nie pamiętam tego ważywnika!!! Musze jeszcze raz obejrzeć !!!
Przepraszam, Ewuś, że nie brałam udziału w dyskusji...Siła wyższa...chciałam tylko powiedzieć, że renesans też do mnie nie przemawia, choć na początku byłam nim oczarowana. Łagodne fale, marynarzu - to jest to. Graby i żwirowe placyki - jak najbardziej. Ładnie byłoby, gdyby rabata obok tarasu nachodziła takim półkolem na taras. Po przekatnej Nmasz już koło. Myślę, że byłoby ok. Takie jest moje zdanie, ale ja mam u siebie większy galimatias, z którym nie wiem co zrobić, więc można powiedzieć, że moje zdanie liczy się jak 1/2.
Pozdrawiam, Ewuniu! Miłej pracy nad projektem.
Mam nadzieję, że w ramach współpracy mormońskiej, kiedy skończycie u Ewy - przeniesiecie się do mnie, drodzy DORADZACZE.
A widzisz Aga takie zakole nachodzące na taras wykoncypowalam ale myślę jakby stożkowego rozczochrańca nie przesadzać, a on tak poza półkolem rośnie.....
Graby do tej kostki granitowej jako osłona przed sąsiadami w powiązaniu z posadzonymi już kulami bukszpanowymi to jest to Prawie jak z inspiracji GAP
myślę i myślę, rysuję, kasuj, ale coś wymyślę ....
Irenko,umościłam się w pierwszym rzędzie aby premierę zakupów obejrzeć ale przysnęło mi się i na seans się nie załapałam
Cuuuuuuuuudo!!! Cuuuuuuudo! cuuuuuudo!
Żurawki dodaly gracji ogrodowi, formy i koloru, naprawdę miodzio. I jeszcze widać że takie wypasione, że aż miło patrzeć Całe szczęście, że za duże będą w przyszlym roku i będziesz musiala rozsady robić Ja się piszę na nie pierwsza......
O ile znów sie nie spóźnię..... do zobaczenia w środę
się podpiszę Pod wszystkim, co Madżenka rzekła.. I jako rzecze żurawki ani chybi przyjdzie Ci rozsadzać... nio.. to ja druga w razie cego moge pomóc rozsadzać...
A kiedy to się jeszcze Irciu Miła do Finki wybierasz?.....
Irenko,umościłam się w pierwszym rzędzie aby premierę zakupów obejrzeć ale przysnęło mi się i na seans się nie załapałam
Cuuuuuuuuudo!!! Cuuuuuuudo! cuuuuuudo!
Żurawki dodaly gracji ogrodowi, formy i koloru, naprawdę miodzio. I jeszcze widać że takie wypasione, że aż miło patrzeć Całe szczęście, że za duże będą w przyszlym roku i będziesz musiala rozsady robić Ja się piszę na nie pierwsza......
O ile znów sie nie spóźnię..... do zobaczenia w środę
Zdecydowanie jestem zdecydowana jak Ty! Czyli wcale! A może Ty pofalowane murki weźmiesz a ja rokoko wypróbuję? Podumamy, prześpimy się z tym i się zobaczy?
A Madżenka padnie jak to usłyszy!
No przespałam się...
Biorę pofalowane murki Spodobała mi się ta wizja.. Murek, bukszpan, murek, bukszpan, fala... fala....