Aga pochwal się co tam kupiłaś i koniecznie więcej fotek, czekamy na wiosnę u Ciebie

Łoj...ale piękna wiosna u Ciebie, czy te fotki z dzisiejszego dnia?, bo u mnie prawie cały dzień padało, ale przez chwilę było niebieskie niebo i odrobinę słonka. Juraski nieustannie zachwyca, krajobraz powala o każdej porze roku, idę się jeszcze troszkę cofnąć bo uwielbiam te widoczki

Aniu ja za wiele nie podpowiem, ale wiem, że sobie poradzisz, nie poddawaj się i nie znichęcaj, ja też często toczę bój o coś nowego w ogrodzie, i często też się to niektórym nie podoba, ale przecież chcieć to móc, wiem że ten zakątek przemieni się nie do poznania, bo Ty go stworzysz

Gosiniak napisał(a)

Łał....projekcik super!
Wersja 3 jak najbardziej trafiona, jestem pełna podziwu, pięknie będzie i profesjonalnie
Z wielką chęcią będę podglądać nasadzenia, pozdrawiam

Gosiu dziękuję za opinię, wersję 3 chyba najbardziej czuję no i jak pisałam będzie najłatwiejsza do wykonania a będziemy ogród robić sami więc to też się liczy

Łał....projekcik super!
Wersja 3 jak najbardziej trafiona, jestem pełna podziwu, pięknie będzie i profesjonalnie
Z wielką chęcią będę podglądać nasadzenia, pozdrawiam

Witam Zielonogórzankę, ja wprawdzie z Drzonkowa- ale dopiero od 5 lat,
jeśli chodzi o rabatki to podoba mi się propozycja Marcina, kulki bukszpanowe, żurawki i coś wyższego, żeby tak płasko nie było, sama mam takie rabatki przed wejściem, za drzewko robi trzmielina na pniu.
Będę śledzić z uwagą postępy w pracach.
Pozdrawiam

Kochani dziękuję za wpisy i cieszę się że o mnie nie zapominacie, ogródek mnie cały czas pochłania, a właściwie pochłaniał, bo teraz deszcz i do tego choróbsko mnie złapało i córcię, dobrze że pada przynajmniej tak nie żal. Będę pomału odwiedzać Was w waszych wątkach, tzn. wpisywać bo odwiedzam Was bardzo często, tylko jak wiecie na wpisy brak czasu, ale postaram się bardziej

Netka- bobo jak najbardziej polecam, też mam ją rządkiem między innymi, w zeszłym roku tak właśnie sadziłam. U mnie rośnie głównie na stanowisku słonecznym i sprawuje się bardzo dobrze, jednak jak wszystkie hortki na słońcu trzeba podlewać, bo mniejsze kwiaty będą. Swoje sadziłam tak gdzieś co około 0,5m, ale można rzadziej, bo bardzo się rozkrzewia po cięciu.

Tu pod śliwą wiśniową:

A tu młode zeszłoroczne:

Gosiniak napisał(a)

Irenko podlągam coś tam obmyśliła na ten sezon, sporo się będzie działo, a właściwie już się dzieje, bo z tego co czytam to ruszyłaś ostro, ogród wygląda pięknie i wiśnie we Wrocławiu mnie zauroczyły, u mnie jeszcze forsycja nie kwitnie, tzn, u sąsiadki bo sama nie mam, jest pięknie, żyć się chce z taką pogodą i budzącą się do życia przyrodą. Dużo sił do zmian życzę i będę zaglądać, pozdrawiam

Dziś u nas 20 stopni!!! jutro już wszystko wysiewam do gruntu i ryzykuję byc może, ale wsadzam dalie, kanny, kalie i krokosomię, w razie co będę latać z płachtami i okrywać
Siły są, chęci wielkie i chyba uda się Gosia pozdrawiam, fajnie że wpadłaś

MagdalenaK8 napisał(a)

Przyleciałam się przywitać ...do raju
Pozdrawiam

Witaj Madziu

alinak napisał(a)

ja tez do raju wpadam i widzę że pracowicie wszędzie ...w poniedziałek pośle ci paczkę Aniu ,,wyglądaj listnosza we wtorek ...

Alinko, kofffam ogromnie
Cmok :* :*

Gosiniak napisał(a)

Wiosna piękna, rabatka po zmianach będzie jeszcze piękniejsza- taki nasz los ciągle musimy udoskonalać. Pozdrawiam

Oby, oby. Lepiej, żeby mi te udoskonalania nie wyszły na gorsze
Pozdrawiam Gosiu .

Dorota123 napisał(a)

Aniu coś dla Ciebie może się spodoba. http://www.art-pol.pl/oferta/figurki/aniolki-male/

O, to co Anie lubią najbardziej
Dziękuje, dziękuję .

Gosiniak napisał(a)

Marzenko obudziłam się
Ja jeszcze nic nie nawoziłam, a chyba już czas pomału zacząć- dobrze że przypominasz,
buskiki mam przycięte, właśnie dzisiaj polatałam.
Ku mojemu przerażeniu odkryłam również mszyce takie czarne na jaśminowcu, który się dopiero budzi i nie wiem co z tym zrobić, pryskać już teraz jak myślisz?

Skoro są już mszyce to ja bym pryskala....

Gosieńko pozdrawiam, wiem żeś zajęta, ale kilka foteczek z końca świata by się przydało
Buziaczki dla Ciebie i Maluszka

Super! to będzie mega bosko, koniecznie wszystko pokazuj, będzie nowy serial ogrodowy

Piękne zdjęcia i dużo pracy z nową rabatką, tuje fajne tam będą wyglądały,
pozdrawiam

Wiosna piękna, rabatka po zmianach będzie jeszcze piękniejsza- taki nasz los ciągle musimy udoskonalać. Pozdrawiam

Marzenko obudziłam się
Ja jeszcze nic nie nawoziłam, a chyba już czas pomału zacząć- dobrze że przypominasz,
buskiki mam przycięte, właśnie dzisiaj polatałam.
Ku mojemu przerażeniu odkryłam również mszyce takie czarne na jaśminowcu, który się dopiero budzi i nie wiem co z tym zrobić, pryskać już teraz jak myślisz?

Irenko podlągam coś tam obmyśliła na ten sezon, sporo się będzie działo, a właściwie już się dzieje, bo z tego co czytam to ruszyłaś ostro, ogród wygląda pięknie i wiśnie we Wrocławiu mnie zauroczyły, u mnie jeszcze forsycja nie kwitnie, tzn, u sąsiadki bo sama nie mam, jest pięknie, żyć się chce z taką pogodą i budzącą się do życia przyrodą. Dużo sił do zmian życzę i będę zaglądać, pozdrawiam

Obrazki były, wiec program naprawczy wdrażam.. słowo dobre na wieczór zostawię..

Tusiala - spokojnie... ma czas.

Karolina - ja do mojej koperkowej jeszcze nie zaglądałam..

Irena - nie mam pojęcia czy pachnie Jak już to na pewno nie tak intensywnie jak chińskie... bo bym zapamiętała.. czas kwitnienia strzeliłam tak na oko.. w maju/czerwcu jest tak dużo kwitnących kwiatów, że człek nie wie czym ma sie zachwycać..

Anna_g - moim zdaniem wszystkie za krótko..

Gosiniak - nie pomyślałam, że to wina rabatek, a nie roślin.. u mnie sie kurczą bardzo.... kupiłam piwonie i wiem, że muszę coś eksmitować na amen aby je posadzić.. marzy mi sie szpaler.. w drugim tle.. albo kwadrat i w środku dużo, dużo piwonii... taki ogromny bukiet.. ale zrobi sie ciepło, będą myśleć.. bo po takim czasie na forum..dekalogu nie przestrzegam. Biję sie w piersi i dalej grzeszę...

Magdalena K8... a dlaczego nie K2????? Mój pies Everest, a ty byś była jak drugi pod względem wysokosci szczyt ziemi..... Witaj w moim pędzącym pendolino do nikąd.. program naprawczy nie pomaga No właśnie , zanim wysłałam posta t oczytam, ze się dopisałaś... do mnie nie wolno zaglądać, bo ja ciągle czymś zarażam.. i nie jest to w duchu Ogrodowiska

Sebek - ależ zaskoczyłeś koleżankę... widocznie miałeś trefne egzemplarze, bo to raczej głupotoodporne kfiotki.. Amen

Mirella - raczej dziecięce lata.. Moja mama zawsze miała piwonie.. babcia miała piwonie, piwonie mam i ja

Zawitka - właśnie za tymi pomidorami do ciebie pobiegłam.. bo jak moje prawie kilogramowe porosły to ich nie jadł..stwierdził, że przemysłowych pomidorów jesz nie będzie.. ot uparty chłop.

Agania - anemonowe nie rosną tak duże jak te pełne.. pomiędzy krzaczki zawsze sie jakaś wciśnie..

Baraga - mój może piwonii nie uwielbia, bo on kocha drzewa i trawnik.. ale wiem na pewno, że nie cierpi róż.. tak jak Waligóra Irenki i też chętnie by wywalił wszystkie.. Wie, że nie dam, to kazał przesunąć bukszpany i poszerzyć rabaty, tak by go nie atakowały z zaskoczenia.. Dzi popatrzył na odznaczone poszerzenie z drugiej strony rabaty.. i kazał jeszcze zabrać kawał trwnika, byle tylko z tym drutem kolczastym się nie spotykać.. nie protestuję, bo jak więcej odsunę, to jakieś bylinki jeszcze mi wejdą..

Irena - bo faceci są praktyczni.. ale berberysy mój już lubi, chociaż kłują nie mniej..

Melduję, że magnolia gwiaździsta ma połowę pąków już pękniętych. z kolorem na wierzchu... i pierwsze pąki forsycji zakwitły..... Forsycja maluch mnie doprowadza do szewskiej pasji... raczyła łaskawie na jednym pedzie dać kwiatki... 5 lat i tyle????? Po przekwitnięciu obciacham na jeża... jak od najgorszego fryzjera....

Gosiniak napisał(a)

Wiosnę obejrzałam, zazdroszczę oczek i tego klimatu, sama tak nie potrafię, choć bardzo mi się to podoba, moja córka w pierwszej klasie teraz, udało jej się bo jeszcze jako 7- latek poszła.

Witam Gosiu i zapraszam
Dzięki za te słowa, choc nie wierze że sama mozesz mieć kłopoty z klimatem
Pierwszaczek to też przezycie, u mnie juz po raz drugi wiec mam duzo mniejszego stresa

Wpadam i podziwiam piwonie, niestety nie mam, odstraszył mnie ten krótki termin kwitnienia, ale boskie są trzeba im przyznać, glinę mam sama więc wiem co to znaczy choć u mnie teren podniesiony i jak wkopuję coś małego to łatwizna, za to większe dołki to bardzo ciężko, bo jeszcze sporo kamieni. Jak patrzę jak przesadzasz te bukszpany to się zastanawiam czy i ja swoich też nie będę kiedyś musiała przesadzić, te rabatki się kurczą czy jak, że ciągle miejsca brakuje na nowe kwiecie....

Wiosnę obejrzałam, zazdroszczę oczek i tego klimatu, sama tak nie potrafię, choć bardzo mi się to podoba, moja córka w pierwszej klasie teraz, udało jej się bo jeszcze jako 7- latek poszła.