Wczoraj przy niedzieli trochę się pociapałam , robiłam abażur do lampy .
Dziś po wyschnięciu
jeszcze nie jest zamontowany, ale już można sobie wyobrazić jak się będzie prezentował
Próba ze światłem, choćby tylko takim
Jak dla mnie to tak by było ok, tylko bardziej równo w kątach, bo tam przy tujkach więcej miejsca w rogu niż po drugiej stronie, chyba, że tak celowo ma być
Dominiczko jak dla mnie to wersja nr 1, ale trochę inna:
szpaler tujek przed nimi śliwy wiśniowe, między śliwami trawa np.ML lub gracki, przed nimi szpaler hortensji, przed hortensjami berberysy i stipa. I na tym bym skończyła tzn.żółte berberysy, bukszpany i cisy już nie - za dużo tego wszystkiego.
I oczywiście zostaje to co masz posadzone w żwirze
a może tak:
szpaler tuji, przed nimi śliwy, a w ich nogach jakieś trawy np. miskanty, przed nimi na zmianę berberys hortka berberys hortka berberys hortka, a przed nimi żółte roślinki np. podsadzane może stipą
Reniu, mam nadzieję, że znów się spotkamy np. na planowanej wycieczce do OB w Łodzi. Poza tym Ewa zaprasza i Iwona, okazji więc będzie sporo. Już się na nie cieszę.
Szkoda mi tych pąków, ale trzeba liczyć na kolejne. Jeden już się pokazał. Dobre i to.
Haniu, tak bym chciała poznać Cię osobiście.
Karolu, w ciągu pięciu lat portal tak się rozrósł, że nie sposób go objąć. Na niektórych wątkach jeszcze ani razu nie byłam. Nie daję rady.
Bogusiu, w tym rzecz, że moje ciemierniki podczas tych największych mrozów śniegu nie widziały, a ja ich niczym nie okryłam.
Ja też liczę na to od dawna planowane spotkanie.
Dzięki, Iwonko
A co do spotkań, to może przez Renię planowane do OB w Łodzi dojdzie do skutku?
Do Bylinowego na razie wyjazdu nie planuję, bo nic jeszcze nie wybrałam, ale mam chęć na tę serduszkę BURNING HEARTS. A Ty?
Jolu. Werbenę sieję w tym tygodniu. Czyli na dniach będę meldować, że już.
KasiuWB, Katko, doczekacie się tych kwiatków i jeszcze nadmiar będzie. Ja sama sobie się dziwię, że tyle tego u mnie się nazbierało. A wiosną się widzi tylko gołe rabaty. Ale tak to jest z bylinami, jedne trzymają fason przez całą zimę, inne kryją się pod ziemią i czekają na ciepłe promyki. Życzę kwietnej wiosny!
Agatko, oczywiście przy pierwszej sposobności ciemiernika podglądać będę.
Izabelko, też chyba tak zrobię, nie będę się wlokła przez pół miasta z worem ziemi.
Przedwiośnie?
Wczoraj rano wialo okrutnie, deszcz ze śniegiem biczami walił po twarzy...
po południu piekne słońce...
aż niemozliwe że tydzień temu jeździłam na sankach
Wiosny na razie nie widac - niesmiało wychodzą krokusy i irysy.
Po wczorajszym obchodzie ogrodu lapie sie za głowe ile pracy - wszystkie trawy, byliny do ścięcia, zurawki do czyszczenia, pomijam fakt, że w tym roku juz musze je dzielic...
na razie lenistwo - ale chciałabym żeby już ten ruch w ogrodzie się zaczął