Witam po dłuuugie przerwie. Nie to że mnie wogóle tu nie było, po prostu nie miałam co pisać...Byłam przede wszystkim u Any, Myszorka i Sylwi. Wszystkie te ogrody są dla mnie jak marzenie i chciałabym coś takiego osiągnąć. Czy podołam?
Póki co Poniżej może propozycje i działania. Zdj narazie zrobione z góry(są małe przekłamania z odległościami,na zywo nie ma aż takich wielkich przerw...
Tu dopisałam byliny, które nie są widoczne na zdjeciach

To zaraz przed wejsciem do domu, kolo podjazdu
i dalej na lewo wielka niewiadoma...jedno pewne będzie oczko z kaskadą
Prosze o opinie co do obecnych działan i pomoc przy zaprojektowaniu miejsca ze znakiem zapytania..
Narazie są tam same liliowce-jak w poczekalni. miejsce słoneczne suche.

Aktualizacja tego co u mnie.Jakość zdj słabą bo nie mam aparatu;/ robię zdj komórka


Tu są jakby niewidoczne hort Vanille,miskanty,red baron,frosted curls,zurawki Georgia i spalone już zurawki stoplight.mam nadzieję że odżyją. Między zurawkami a hort mam ok. 70cm.dosadzac coś bo luka troszkę:/

A od tyłu,w międzyczasie:

I jeszcze widok z kuchni

I widok z drogi



Czy ktos jest mi w stanie podpowiedziec jak ja mam zaslonic ta folie w oczku?

Hmmm,widzę że tylko ją tu zagladam więc może powklejam sobie zdjęcia...na pamiatke
Kwitnące hortki:


Moje pomidorki,koktajlowe i malinowy MMM mniam


Tuż przy folii w 'sadzie'

Na tarasie pojawiła się rozplenica Vertigo poznana u Anety

A przed tarazem jest klon palmowy w trasie otoczeniu brzozek i bukszpankow.planuje podsadzic go hakone all gold

Aby ktoś do ciebie zaglądał to Ty tez musisz powłóczyć się po różnych wątkach.. ... zajrzałam do Ciebie ..z wiadomości na PW.. napis jeszcze raz na PW.. co cie interesuje ..

Zrobiłaś kawał roboty w ogrodzie.. tak przewertowałam na szybko i muszę pochwalić. W szczegóły się nie wgryzam bo walczę z czasem.

Oczko z czasem się zagloni i folia już nie będzie taka widoczna. Aby nie rzucała się tak w oczy trzeba było dać czarną.. ona nie gryzie tak mocno w oczy.

Oczko pod brzozą to ogólnie nie najlepszy pomysł. Liście i pyłki będą cię doprowadzać do szewskiej pasji..

Brzeg obłóż kamieniami, a w środku poczekaj aż się zagloni lub pogódź się z tym. Są maty do wykładania brzegu oczka ale są piekielnie drogie.. Możesz dać matę jutową i w nią posadzić roślinki.. latem w nią się wczepią i latem / jesienią nie będzie widać folii na brzegu.

Teraz wygląda że ja tu tylko zaglądam

Witaj! Byłam już w dzień u Ciebie ale nie miałam czasu sie odezwać.. Widzę, że zaczęłaś już działać. Fajnie. Zawsze to jakiś początek Zgadzam się z Małą Mi, że możesz mieć problem z oczkiem w tym miejscu. Liście jesienią i pyłki wiosną mogą nieźle nabałaganić... Poza tym zauważyłam, że mocno podniosłaś teren przy brzozach, żeby wyprofilować kaskadę wodną. Ja znawcą nie jestem ale wiem, że drzewa bardzo nie lubią takiego zasypywania pni. Niektóre potrafią nawet obumrzeć lub bardzo chorować już przy kilku cm zasypanego pnia. Popytaj jak to jest u brzóz bo szkoda byłoby żeby to odchorowały.

natix napisał(a)

Ta brzoza się złamała czy tak ją obcieliście?

Tej brzozy juz nie ma Co do tej gòrki to teraz mnie to zasmucilo. Mam nadzieje ze nic tym brzozkom nie bedzie. Tam bylo wyzej niz linia trawnika od poczatku ale fakt sporo jeszcze dosypalismy.
Poczekamy...
Dzięki na wizyte