Asiu Nawigatorko i Ilonko, wielkie dzięki za pomysły, motywację, dobre słowo i dodawanie otuchy! Jestem Wam ogromnie wdzięczna za pomoc jaką mi okazałyście!

Dla wszystkich odwiedzających mój wątek i piszących dobre słowo buziaki przesyłam Dodajecie odwagi i wiary we własne możliwości!
DZIĘKUJĘ każdej jednej osobie

Jeszcze obiecane dla Ilonki porównanie grubości ścianek






Po lewej stronie jest jajo, które było robione z tego gęstego gipsu.
Po prawej większa ilość gipsu ale bardziej płynnego.

Nie widać tego teraz wyrażnie bo zdjęcia robione wieczorem i cień rzucam ale bardziej grube i wytrzymalsze jaja są z tego gęstego gipsu. Wychodzą mniejsze bo jednak nie ma aż tyle czasu aby dużą ilość gipsu przelać do balona bo szybko zastyga. Ale takie małe można fajnie wykorzystać np. do jednego hiacynta lub kilku szafirków.

Koniec!
Jutro idę do ogrodu

Jakie śliczne ozdoby

Kurcze ja mam same cienkie scianki i przez to bardzo kruche.za rok zrobie grubsze
Czekam na Twoj ogrod

Ślicznie udekorowałaś dom na święta Polinko. Podziwiam Twoje zdolności i wytrwałość.
Pozdrawiam

Polinka ,jesteś moim guru - duży podziw. U Ciebie to już produkcja masowa

Cudeńka orzygotowalas, przyjemnie się ogłada. U mnie tegoroczne przygotowania w biegu, dlatego odbiję sobie za rok

Jak dla mnie to spełniłaś wszystkie wymagania aby ubiegać się o tytuł profesora w dziedzinie zalewania gipsem jaj Doktorat to już za mało dla Ciebie
Różnica w grubości ścianek rzeczywiście jest znaczna. Ja dziś też jeszcze działałam w gipsie ale już nie z jajami

Cieszę się, że wkońcu do ogrodu wracasz

Jaja sobie robisz?! 55 jaj?! Rany, podziwiam.

Polinko...brak mi słów!!! Co za cuda jajcaste!!! Ukłon wielki dla Ciebie!!!!!
R e w e l a c y j n e
to
jest!!!

Buziak