Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "floksy"

Siejsko czarodziejsko 23:36, 12 lis 2014

Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 455
Do góry
tam nic takiego niema, wyczyszczone piachu nawiezione od ściany na 50cm, tak na 1,5m głębokości i dopiero rodzima ziemia tak na 2 sztychy łopaty

dzisiaj nawet rozpędziłam się żeby sprawdzić czy jest wilgotno, ziemia sucha, twarda jak skała
podobne warunki są za schodami obok wjazdu do garażu, a tam w lato później jest słońce, no a wiosną i jesienią prawie wcale
i o dziwo tam rosną orliki, hosty, ostróżki i róża
floksy wysokie tutaj też sobie nie radzą, rozchodnik nielubi tego miejsca oraz goździki chińskie
Ogrodnik Mimo Woli cd 17:39, 03 lis 2014


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Mira - kolorowo to było w lipcu, jak przyjechali to już było pozamiatane Lilie, liliowce, floksy i kupa bylin przekwitła.... zastanawiałam sie czy wogle zgodzić się na przyjęcie ich.. jednak lipiec to u mnie najkolorowsza pora roku i tak mieli przyjechać...

Anita - ja też nigdzie nie na bieżąco... ale jak już wpadnę to nadrabiam.. oj będzie co robić zimą.... będzie za krótka by poczytać.. a mam ochotę ciągle zajrzeć do innych pięknych ogrodów w których nigdy nie byłam, a pojawiają się coraz to nowe.

Roma - a ja zastanawiam się ile Ci to czasu zajęło??? Pomijam milczeniem, że mam 2 wątki spotkaniowe i 2 wątki z ogrodem.... to już istna trylogia. Ciągle mówię, że pora spauzować, ale jakoś mi to nie idzie... Ale pełny podziw.... i dużo samozaparcia w Tobie Kiedy będzie Twój wątek??

Przemek - też pogoniłam do ogrodu i po godzinie jest ciemność.. wykopałam dalie, wycięłam co brzydkie z jednej małej rabaty i pozamiatane.... a Ty uważaj po chorobie.... nie przesadź ze zdrowiem.

Irenka - mus się zdzwonić.. domyślam się że Dżaga narobiła sobie (i Tobie) kłopotów a nie Sonia.
Ogródek Hanusi - kolejny sezon 23:12, 27 paź 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
MarzenkMiałam takie przypłocie od strony jednego z sąsiadów. Początkowo miałam zostawić do wiosny,ale jak się wzięłam, to ogoliłam rabatę do zera. Miałam tam ligustry, jaśminowca, marcinki, floksy i słoneczniczek.
Część wywaliłam z korzeniami, część przycięłam, zobaczę wiosną, może zmienię charakter tej rabaty.I tym sposobem wymyśliłam dodatkowe zajęcie

Jolu borówek mam 12 szt. Po posadzeniu, nie ma z nimi w sezonie zbyt wiele pracy.Podlewanie i zbiór owoców, to żadna praca. A dopóki się nie rozrosną, to też niewiele. A jaka przyjemność podskubywać prosto z krzaka!

Kwiaty z ogródka Marty :) 16:35, 27 paź 2014


Dołączył: 07 lut 2014
Posty: 2195
Do góry
Gardener27 napisał(a)
Witam

Nadrabiam zaległości i widzę że nowa rabata powstaje ale pomysłu brak i chęci też ? Marta nie bój żaby coś zaradzimy
A co byś powiedziała na rabatę trawiastą ? Kilka gatunków stopniowanych wysokością pomiędzy którymi będą kwitnące byliny m.in floksy, jeżówki zawilce japońskie


szalenie mi sie podoba Twój pomysł - nie wpadłabym,na to że w towarzystwie rh można jakieś trawki posadzić nie spodziewałam się tak szybkiej reakcji ale pomysł jest naprawdę świetny! jak trawy, to na pewno chciałabym, żeby znalazły się rozplenice(uwielbiam je), obowiązkowo Red Baron, a może jeszcze coś przyjdzie do głowy ?? dziękuję, że jesteście
Kwiaty z ogródka Marty :) 10:32, 26 paź 2014


Dołączył: 20 sty 2014
Posty: 13487
Do góry
Witam

Nadrabiam zaległości i widzę że nowa rabata powstaje ale pomysłu brak i chęci też ? Marta nie bój żaby coś zaradzimy
A co byś powiedziała na rabatę trawiastą ? Kilka gatunków stopniowanych wysokością pomiędzy którymi będą kwitnące byliny m.in floksy, jeżówki zawilce japońskie
Kwiaty z ogródka Marty :) 21:49, 25 paź 2014


Dołączył: 07 lut 2014
Posty: 2195
Do góry
Kasik napisał(a)


Marta nie tup nóżkami Przed Tobą zima i czasu od groma. Znajdziesz rośliny i ich połączenie. Ja w swoim ogrodzie wsadzam niezliczone ilości hortensji bukietowych i tam gdzie te floksy widziałabym szpaler na tle tej zieleni. No i z czasem zdobiłyby bardzo i z zewnątrz.

Pozdrawiam


ahh bo już naprawdę mam dosyć .. Ty masz to wyczucie co z czym łączyć - ja wiem co mi się podoba, ale nie potrafię się zdecydować, a wszystkiego nie wsadzę, bo co za dużo to nie zdrowo dam sobie jeszcze szansę, może masz racje - zima przed nami sporo czasu na planowanie i zdecydowanie się.. dziękuję za sprowadzenie na ziemię
Kwiaty z ogródka Marty :) 21:44, 25 paź 2014


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Do góry
marta_d napisał(a)
nie mam weny - opuściła mnie niespodziewanie, może jutro coś spłodzę ... tracę cierpliwość ... obawiam się, że jak się mocno zdenerwuję na ten pizdowaty ogród to nic w nim nie ruszę... mam nadzieję, że to chwilowa deprecha...


Marta nie tup nóżkami Przed Tobą zima i czasu od groma. Znajdziesz rośliny i ich połączenie. Ja w swoim ogrodzie wsadzam niezliczone ilości hortensji bukietowych i tam gdzie te floksy widziałabym szpaler na tle tej zieleni. No i z czasem zdobiłyby bardzo i z zewnątrz.

Pozdrawiam
Kwiaty z ogródka Marty :) 21:12, 25 paź 2014


Dołączył: 07 lut 2014
Posty: 2195
Do góry
Bardzo lubię floksy, rosną u mnie w pełnym słońcu oraz półcieniu, i niestety stanowisko w pełni słoneczne nie do końca im służy. Z moich obserwacji wynika, że zdecydowanie lepiej radzą sobie w półcieniu, kwitną dłużej i kwiaty tak szybko nie płowieją.
Na razie przychodzi mi to głowy to.. :/
Piaskownia na zakręcie 22:52, 21 paź 2014


Dołączył: 27 sty 2014
Posty: 4774
Do góry
Widoczki jeszcze całkiem,całkiem. Niestety zapowiadają przymrozki i pewnie będzie po kwiatach Moja pysznogłówka też łapie mączniaka, ale wiele innych bylin też - ostróżki, floksy, nawet przetaczniki miały. Nie pozostaje nic tylko oprysk, bo musiałabym się pozbyć ich wszystkich.
Makowo na Kociewiu 19:06, 20 paź 2014


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7892
Do góry
Gardener27 napisał(a)
Zdjęcia piękne nawet pomimo deszczu

Widzę że masz glinianą donicę Powiedz mi jak one się sprawują w naszych warunkach Chowasz je na zimę ? Czytałem że takie wytrzymują tylko parę lat a później do wymiany ale pięknie wyglądają


Przemku moje donice stoją na zewnątrz zauważam że ta wysoka zaczęła się łuszczyć ale pozostałe są ok. Wysoką mam od 5 lat, a pozostałe będą u mnie 3 zimę.
dziękuję za odwiedziny

malgorzata_szewczyk napisał(a)
Kasiu floks jeszcze kwitnie?? No i jak nie kochać trawek jak one takiej zwiewności dodają Słonecznego weekendu życzę


tak cały czas ale to taka młoda sadzonka zaczęła kwitnąć w sierpniu
Trawy kofam
W niedzielę było słonecznie, cebule posadzone

Milka napisał(a)
Pysznie jest teraz po deszczu ale żeby floks kwitł!! psikusy nam ta jesień płata

Kwitną jak widzisz, chciałabym aby jak najdłużej
anula_wn napisał(a)
kosmos ! moje nowe chciejstwo
ale że floksy jeszcze Ci kwitną... no nieźle....
pięknie ! po prostu pięknie !!!


Kosmosy jak nie przezimują i nie wzejdą z zebranych nasion to kupię nowe sadzonki
dziękuję za odwiedziny ...kociołek zamówiłam tnie jak widzisz Chciałabym aby jak najdłużej była taka ciepła

Juzia_G napisał(a)


Fajny co?
Też chcę


bardzo fajny

malgocha1960 napisał(a)
Kasiu,masz przepięknie skomponowane rabaty,siedzę już od dobrych kilku chwil u ciebie i nie mogę się nadziwić.Postudiuję jeszcze trochę,bo nie potrafię u siebie zrobić takich piętrówek z głowa jak u ciebie to widzę.Jestem pod wrażeniem,szkoda,ze tak pózno do ciebie trafiłam.


Małgosiu bardzo się cieszę, że Makowo przypadło Ci do gustu Zaskoczona jestem , bo tutaj tyle pięknych ogrodów i kaskadowych rabat multum. Jeśli jednak mogłam w jakiś sposób pomóc lub zainspirować to jestem najszczęśliwsza na świecie.
Zapraszam, kiedy tylko zechcesz, nigdy nie jest za późno na zmiany Pozdrawiam serdecznie



Makowo na Kociewiu 19:51, 18 paź 2014


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
Do góry
kosmos ! moje nowe chciejstwo
ale że floksy jeszcze Ci kwitną... no nieźle....
pięknie ! po prostu pięknie !!!
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 14:39, 17 paź 2014

Dołączył: 01 lip 2014
Posty: 89
Do góry
miss_house napisał(a)
widzę Magdaleno, że nadal "walczysz"
Ja bym tam takich "poważnych" płożących roślin nie sadziła, bo będą wychodzić na drogę/zwężać światło drogi, a piesi mogą się podrapać...
Wydaje mi się, że dobrze byłoby uzupełnić ziemią żyzną, spadek ustabilizować przez przymocowanie siatki (choćby takiej na krety - taniocha), a w oczka powsadzać płożące się i słońcolubne byliny: żagwin ogrodowy, floksy, runianki... tak żeby powstały barwne kwitnące plamy...


Walczę ale to już będzie ostatnia rzecz którą zrobię przynajmniej tej jesieni aaaaaa i mąż też walczyć będzie

Co do drogi to ja bym się nie przejmowała bo jest to rzadko używany dojazd do posesji obok i tak pomyślałam, ze jak mi się te płożące bardzo rozrosną to je będę przycinać aby opanować bo chciałabym tam bardziej coś zimozielonego, ale nad kwitnącymi można też pomyśleć - każda inspiracja jest dla mnie bezcenna

Co do tej siatki to ona ma małe bardzo oczka chyba, ze można je porozcinać na potrzeby otworu dla roślinki?
Bardziej myślałam o geosiatce ale ta znowu jest za wielka jak na ten mój kawałek
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 13:23, 17 paź 2014

Dołączył: 22 mar 2013
Posty: 72
Do góry
widzę Magdaleno, że nadal "walczysz"
Ja bym tam takich "poważnych" płożących roślin nie sadziła, bo będą wychodzić na drogę/zwężać światło drogi, a piesi mogą się podrapać...
Wydaje mi się, że dobrze byłoby uzupełnić ziemią żyzną, spadek ustabilizować przez przymocowanie siatki (choćby takiej na krety - taniocha), a w oczka powsadzać płożące się i słońcolubne byliny: żagwin ogrodowy, floksy, runianki... tak żeby powstały barwne kwitnące plamy...
Ogrodowy spektakl trwa ... 19:47, 14 paź 2014


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Gabriela napisał(a)
Kolory i bujność, wspaniała jesień u Ciebie. Floksy i róże już nie pachną tak jak latem, ale pewnie że cieszą.


Floksy nie pachną, ale róże ? czy ja wiem czy słabiej dziś nosa nie mogłam oderwać



Ogrodowy spektakl trwa ... 19:41, 14 paź 2014


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Grażynko - zapraszam na szwędanie, ja uwielbiam a teraz szuram liśćmi bo lecą na potęgę,

Ewa róże to jeszcze rozkwitają i ciacham, a dziś ciachłam floksy a w zasadzie po jednym kwiatulku bo tyle zostało

Konrad to wspaniałe co piszesz ja też choć czasem mnie wkurza

dorotko_z miło mi zapraszam
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 11:09, 10 paź 2014

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Do góry
Madżen, do róż się nie przekonam, ale przyszłoroczny zestaw prawie mam.
Szałwie w obu kolorach z teoretycznie niskimi przetacznikami są w skrzyni. Lawendy nie chcę, do towarzystwa mają floksy.
Niebieskie szałwie są FIOLETOWE, zwłaszcza Caradonna. Zaczynam się martwić, że naprawdę mam coś z oczami. Zapytaj męża, jakiego koloru jest szałwia. U Ozz przytoczyłam teorię i zaczynam się poważnie obawiać, dlaczego Wy wszystkie widzicie na niebiesko.
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 20:00, 07 paź 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Ojoj ile miłych wpisów Napisze ogólnie w sprawie tej rabaty z astrami, że na żywo tak ładnie nie wygląda ze względu na jałowca, który tu rósł i rzucał dużo cienia na rośliny przez co się położyły w prawo i patrząc od frontu straszą patykami ale w przyszłym roku już tego nie będzie... no i nie żebym marudził bo bardzo mi się podoba

Iwonko z tej bylinówki jestem bardzo zadowolony bo kwitnie praktycznie od maja nieustannie, zaczęło się od orlików, firletki i kocimiętki, następnie zaczęły się wkradać lilie, później floksy i pysznogłówki z dzwonkami, jeżówki rozchodniki astry i trawy grają teraz główną role do tego kocimiętka powtórzyła kwitnienie sam się dziwie, że tyle tego tam jest. Trawy, o które pytasz to nie miskanty, a rozplenice, na pierwszym planie niższa odmiana Herbstfreunde, ta bardzie w tyle ze łukowatymi żdźbłami to odmiana Moudry.

Agato pomyśleć, że te astry wydarłem zapomniane gdzieś z kąta działki bo nic innego nie miałem chociaż muszę ich pilnować bo rozrastają się jak goopie

Agnieszko ja bez planów to na żadne zakupy roślinne się już nie wybieram bo w tym roku kilka razu się zapomniałem i przytargałem do domu kilka roślin, które teraz stoją w przechowalni. Hakone u mnie bez problemu przetrwało u mnie tą zime, ale jak wiadomo zimy prawie nie było. Ja okryje gałązkami świerkowymi, a po mocniejszym przymrozku zbrązowieją.

Małgosiu(Margarete) powinienem powiedzieć przepisowo, że na dzielenie troche za późno, ale ja jeszcze co nieco dzieliłem dzisiaj i na dodatek wsadzam do doniczek, do gruntu byłoby lepiej, ale nie mam miejsca. Ukorzenianie jesienne jest lepsze bo żurawki wiosną ruszają pełną parą i nie są osłabione po wiosennym podziale po którym długo się zbierają. Potrzeba im około miesiąca, żeby się ukorzeniły, a jeżeli sadzonki będą miały już jakieś korzonki to jeszcze lepiej. Decyzja należy do Ciebie i jak to mówią jest ryzyko jest zabawa... Ja jeszcze w tym tygodniu kilka żurawek podziele bo mam taką potrzebe i licze na powodzenie. Można dla pewności gdy będzie mocny mróz bez śniegu możesz okryć żurawki gałązkami świerkowymi.

Moniko(borbetko) bardzo mi miło, kolorów coraz więcej dzięki jesieni

Gosiu, a ja najwyżej jeszcze napisze dokładnie na pw bo wczoraj to chyba już spałem chociaż nic nie pomyliłem

Marzenko dziękuje Ci ogromnie i oświadczam bardzo głośno, że kryzysu nie ma i raczej nie będzie bo przecież może być tylko coraz lepiej, a tam gdzie coś nie gra to przecież można szybko zmienić
Pociuchutko tylko powiem, że pomarudze zapewne jeszcze nie raz, ale ja to mam w genach

Mira dziękuje bardzo i pozdrawiam

Aniu(anabuko) rożnorodnośc owszem jest ogromna i cały rok pracowałem nad ogarnięciem mojego małego chaosu jednak mimo, że roślina nadal sporo wydaje mi się, że ogród jest teraz bardziej spójny no i kolorowy I co najważniejsze, bardzo mnie cieszy czego nie mogłem powiedzieć w zeszłym roku.
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 19:48, 05 paź 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Dasia napisał(a)


Rozciągasz ogród swój za ogrodzenie?

Zaglądam, podziwiam, wzdycham Cudny Twój busz

Z ciekawością czytam o wysokościach roślin. Ale coraz bardziej się przekonuję, że niestety wiele zależy od gleby i klimatu. Mnie w tym roku krwawnik pozarł floksy, choć z opisów wynikało, że będą górować.


Własnie wszystko zależy od gleby, ilości wody i nawożenia..... Rok temu Przetaczniki miały 50-70 cm... W tym roku 1-1,2 m... Wczoraj przesadzilam je za bukszpany na rabacie "trzy dni z życia pewnej rabaty"
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 17:36, 05 paź 2014


Dołączył: 05 wrz 2011
Posty: 1004
Do góry
Marzena2007 napisał(a)

NIe mam u siebie pergoli ale kupiłam koleżance 3 Edenki i sąsiadom z naprzeciwka 1 sz. będę podziwiac z okna w jadani


Rozciągasz ogród swój za ogrodzenie?

Zaglądam, podziwiam, wzdycham Cudny Twój busz

Z ciekawością czytam o wysokościach roślin. Ale coraz bardziej się przekonuję, że niestety wiele zależy od gleby i klimatu. Mnie w tym roku krwawnik pozarł floksy, choć z opisów wynikało, że będą górować.
Mój 4 arowy azyl... 22:40, 04 paź 2014


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Gabriela napisał(a)


Mam ich dużo, ale one delikatnie żarłoczne i nie niszczą roślin. Zimują sobie chętnie w bylinach, ukryte w zeszłorocznych łodygach, przy samej ziemi. A co do wspinaczek, to ja widuję je na pędach winorośli, na tarasie pod dachem, to jest trzy metry nad ziemią.

Gabrysiu, nie tak do końca się z Tobą zgadzam co do 'żarłocznosci delikatnej' wstężyków i podobnych im ślimaków zaroślowych. Jeśli trafią na odpowiadającą im roślinę, to potrafią ją zeżreć niemal całkowicie. Właśnie one w zeszłym roku prawie doszczętnie obżarły mi czerwone floksy, a tak mi na nich zależało
A zimują, tak jak piszesz. Najwięcej spotykam ich w bergeniach i liliowcach.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies