Kolejna piękna szklarnia na forum

DariaB napisał(a)

O szklarnia już prawie gotowa! Ładnie się prezentuje.

Dziękuję

W końcu się doczekałam! Jeszcze trzeba otoczenie szklarni ogarnąć, bo na razie pobojowisko po domku dzieci szpeci.

O szklarnia już prawie gotowa! Ładnie się prezentuje.

Asiu, kiedy szklarnia? Coś przegapiłam?

Judith, dziekuję, to miłe Muszę przyznać, że szklarnia przeszła moje oczekiwania, a poprzez powiększenie części warzywnej część ozdobna nie straciła, może nawet przeciwnie. Zachwyty nad warzywami są uzasadnione, mają bardzo ciekawe formy i wyglądają, szkoda wyrywać, dziury na rabacie zawsze mi jakoś nie pasują 

Edi, dziękuję, rozpoczął się trzeci sezon, Milka Irenka kiedyś mówiła, że tyle mniej więcej trzeba, aby efekty były zadowalające. Miała rację. Zaczyna być miło. Przybyło też prac…

Asiu, deszcz padał przez pół dnia i jeszcze w nocy, gleba pięknie nawilżona, życzę deszczu na północy.

Haniu, skarpetki mocy hahaha, naprawdę wczoraj mnie uratowały, dziś snuję się po domu bez formy i fasonu i dopiero przed chwilą (po 15tej )wyszłam na poranny obchód Szersze plany sens w maju - mają wcześniej jest łyso, a gdy kancików brak, to już w ogóle nijak. Na skrzynie z wylewającą się zieleniną czekam. Na sianie bobu już za późno, prawda? Czy jakoś przerabiasz pak choi? Mam nadwyżki, a lada moment będę potrzebowała miejsca na pomidory. Może coś a la gołąbki w pak choi?…

Agnieszko, deszcz nas uratował przed podlewaniem. Obraz kurzącego się ogrodu rozbawił mnie na głos graby są piękne, teraz i w ogóle je lubię gorzej z tym czerwonym budynkiem za nimi Warzywnik już gotowy, z tego bardzo się cieszę, bo już najwyższy czas na wysiewy. Odetchnęłam z ulgą. Jeszcze tylko nawodnienie. Hakonki odbijają, ale dzisiaj w nocy widzę jeszcze szansę na kolejny przymrozek, niestety.

Maglesko, to ciągnęło się zbyt długo lubię „szast prast”, ale najważniejsze, że zdążyłam z wysiewami Ciepłe ubranko to kwestia zdrowia, reszta mało ważna, a co ktoś sobie pomyśli - to najmniej, a wręcz kompletnie nieistotne.

Magaro, dziękuję mam już ogromną ochotę na fasolkę szparagową

Helen, miło mi bardzo, dziękuję od wczoraj spadło dobre 30l/m2, ale nie w formie ulewy, więc ładnie wsiąkło. Nasze radości - kto je zrozumie?

Ewo, dziękuję! Idealnie byłoby, gdybym miała ze wszystkich stron dobry dostęp do skrzyń, ale nie było już tyle miejsca. Klonów mi żal, były przepiękne, ale zdecydowanie, jest wiele drzew cudnej urody, szybko przeszłam na tryb „nie wszystko co chcemy mieć, wypala”. Nudy nie będzie. Skarpetki jako nawóz to było moje drugie głośne parsknięcie podczas czytania postów fakt, ogrodnik szybko znajdzie rozwiązanie. U nas nawozów z wełny owczej nie widziałam jeszcze nigdzie.

Agi, widziałam Twoje efekty rewolucji, świetną ścieżkę i narcyzy-niespodzianki Będzie mi miło, jeśli zechcesz się zainspirować częścią warzywną Za grubymi skarpetami nie przepadam specjalnie czasem zadziała siła wyższa

Agania napisał(a)

Super szklarnia, szkółka z miejscem do pracy i fantastyczna organizacja z kiermaszem wiosennym,
lubię takie miejsca

Miło mi że mnie odwiedziłaś na wątku, bo u Ciebie wiosna i fotki nie do odpuszczenia
Buziaki

Aganiu, mnie bardzo podoba się Twoja szklarnia. Muszę wpaść zobaczyć, co nowego u Cię.
Niestety mam mało czasu na pisanie na forum.
Pozdrawiam serdecznie

Martka, warzywnik swietnie zorganizowany . Szklarnia dopełnia dzieła. Wspaniały efekt!

Moje doświadczenia to i brak plonów, i brak spożywania pomimo plonów .
Pierwsze to oczywista sprawa. Drugie: plony mizerne i robaczywe ergo nienadające się do spożycia. Udała się raz fasolka szparagowa i zjedliśmy nieco, a potem zachwycaliśmy się tylko jak ładnie urosła zamiast spożywać .

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Domyślam się, że ostro działacie skoro sił na pisanie brak. Oby udało się postawić tę wymarzoną konstrukcję. Trzymam nieustannie kciuki.

Hania
No jakbyś tu była... Wieczorami to ani rączką, ani nóżką... Wczoraj cały dzień montowaliśmy fundament. Jak zwykle, problem sprowadza się do wiedzy JAK i ilości rąk na pokładzie. No i jeszcze, jak szczegółowa i dokładna jest instrukcja Tutaj kilka razy zmarnowaliśmy czas i siły - zwłaszcza mentalne!!! - by zrobić krok wstecz, rozmontować i skręcać od nowa.
Szczęśliwie, fundament zaistniał . Dziś trzeba go wypoziomować i zabetonować. Jutro ma padać, to chwilkę odsapnę .
A Ty pewno już na walizkach Bon voyage, kochana
Jak szklarnia już stanie, dam dokumentację foto

Anda napisał(a)

Czas na fotki

Najpierw pokażę, gdzie w weekend pogoda najbardziej dała mi w kość. Mianowicie w pracy. Mieliśmy kiermasz wiosenny i niestety sobota była cała w deszczu, a niedziela sucha, za to bardzo zimna. Całe szczęście klienci nie dali się pogodzie i przyszli w odwiedziny

Super szklarnia, szkółka z miejscem do pracy i fantastyczna organizacja z kiermaszem wiosennym,
lubię takie miejsca

Miło mi że mnie odwiedziłaś na wątku, bo u Ciebie wiosna i fotki nie do odpuszczenia
Buziaki

Judith napisał(a)

Ale piękna szklarnia!

Dołączył: 27 paź 2020
Posty: 399
Do góry
Dziękuję, faktycznie wyszła super. Teraz muszę ją jakoś wtopić w otoczenie. Muszę chyba wydzielić strefy bo w tym miejscu mamy też warzywnik, ognisko i plac zabaw dla dzieci. Cały czas myślę jak to zrobić

Ale piękna szklarnia!

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Kiedy tego Tima siałaś? Nadal w domu na parapecie?

Pod koniec lutego… Falstart początkującego i jeszcze do tego naiwność, że szklarnia będzie na czas…siedzi w doniczkach ok 10l i wychodzą na taras w pogodniejsze dni.

DariaB napisał(a)

Asia u mnie las pomidorów w domu również rośnie, i przyznam się jeszcze do czegoś, cukinia mi w salonie kwitnie zdecydowanie pospieszyłam się z jej wysianiem
Tulipany masz przeurocze. U mnie EE gdzieś zaginęły w boju, chyba, że jeszcze się pojawią. Życzę szybkiego powrotu życiowej energii!

Dziś była akcja ratunkowa pomidorów Przesadzałam je do doniczek 2l, bo w tych mniejszych niestety już biedowały i zaczynały wychodzić niedobory. Znalazłam na olx, że kobieta sprzedaje za 50gr takie fajne wysokie doniczki po różach.
Mam nadzieję, że je uratuję. I tak jak Tobie cukinia, to mnie kwitną pomidory…
Siałam pierwszy raz i trochę wcześniej, bo po pierwsze miałam obawy, że coś spartolę już na początku i trzeba będzie podchodzić raz drugi. Po drugie, miałam nadzieję, że szklarnia już dawno będzie i będą wsadzone, a najwyżej w razie zimniejszych nocy puszczę jakieś ogrzewanie.

Madzia, szacun za wykonanie ostatnich prac, wszystkich nowości i zmian. Dopiero przy tym kolorze zobaczyłam, że masz obramowanie okien i drzwi, aż cofałam się do wcześniejszych fotek, czy już były, czy teraz dorabialiście Świetnie ten kolor zagrał z kolorem drzwi i okien. Wszystko nabrało fajnego charakteru, niby subtelna zmiana...!
W mig uporałaś się z warzywnikiem i "sadkiem". Szklarnia wymiata, to wiadomo, szkoda, że takiej mieć nie mogę Ale fajnie mieć koleżanki u których można podziwiać, szkoda, że tak daleko!

Jak przeniesiesz betonowe mebelki, to co planujesz na dolnym placyku?
Pozdrawiam

Martko, ta szklarnia z warzywami dech w piersiach zapiera! Pięknie jest! Wiosnę widać w każdym zakamarku

Mgduska napisał(a)

Zuza, wiosnę masz pełną gębą, ale ja tam wszędzie w tle widzę przede wszystkim wspaniały porządek. Nic, tylko siedzieć i gapić się jak wszystko rośnie!

A wiesz, że jak sobie usiądę na ławce, albo zerkam z tarasu to też mam takie wrażenie. Dopiero kiedy podchodzę bliżej do poszczególnych rabat to widzę, że 1/3 tego co na nich rośnie to chwasty No nic, nie rozdwoję się przecież, kiedyś te chwasty ogarnę. Teraz priorytetem jest szklarnia: do umycia i obsadzenia koło czwartku, kiedy przejdą zapowiadane nocne przymrozki i deszcze.

Martka napisał(a)

Magnolia i szachownice przepiękne. Czy te drugie się u Ciebie mnożą? Szklarnia już gotowa na owocowanie, ciepło tam masz, dobry sposób na wykorzystanie ciepła pochodzącego od budynku.
Renato, chcę ściągnąć do ogrodu powojnik/powojniki. Mam obelisk, ok. 2 metrów. Kolor nienachalny, biel lub krem, limonkowy. Czy masz typy, które byś mi mogła polecić? Będzie miał sporo światła.

Szachownice przyrastają w przedogródku. W donicy w kąciku wypoczynkowym z 50 cebulek została tylko jedna kępa. Na tych zeszłorocznych Tiny Tim są zielone owoce, czekam aż dojrzeją i odtrąbię pierwsze w tym roku zbiory
Do Twojego ogrodu będzie pasowała M.C-Skłodowska. Lubi słoneczne ale nie gorące stanowiska. Kwitnie w czerwcu, lipcu, potem powtarza jesienią aż do mrozów. Nie trzeba go przycinać. Mam u siebie 3 sztuki i polecam.
Mam też takiego elegancika Guernsey Cream, ma już pąki ale nie lubi słońca.

Magnolia i szachownice przepiękne. Czy te drugie się u Ciebie mnożą? Szklarnia już gotowa na owocowanie, ciepło tam masz, dobry sposób na wykorzystanie ciepła pochodzącego od budynku.
Renato, chcę ściągnąć do ogrodu powojnik/powojniki. Mam obelisk, ok. 2 metrów. Kolor nienachalny, biel lub krem, limonkowy. Czy masz typy, które byś mi mogła polecić? Będzie miał sporo światła.

Madzia ty zawsze lecisz jak torpeda. Jak to jest, że wszystkie zmiany są zawsze na plus?
Dopiero co była szklarnia na tapecie, a już stoi i cieszy. Teraz zmiany rabat, domek - rewelacja po prostu.

Magnolie, tej z lewej prawie nie widać. W tle szkaradna póki co szklarnia


Tutaj rabata różano-lawendowa, póki co oddzielająca starą część grządek (te na prawo) od tych nowych (te na lewo).

Rzodkiewka i sałata już wzeszły, cebulka rośnie.