vita napisał(a)

Pewnie, jak nie teraz to dopiero w sierpniu. Też się bałam dzielenia miskantów, duży wysiłek, czasami siekiera potrzebna. Ale te wyłysiałe w środku są o wiele łatwiejsze do ruszenia. Spróbuj, jak nie pójdzie, to będziesz się martwić potem Z potem

Nie wiem czy dam radę teraz ale będę chyba próbować bo w przyszłym roku moga wcale nie ruszyć.

Właśnie mam ten problem ze znacznikami, że nie mam pojęcia, co wysiałam. Deszcz i słońce zrobiło swoje

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Czym piszesz po tabliczkach, żeby słońce i deszcz nie naruszyły napisów?

Wodoodpornym markerem. Jeśli się wypala to poprawiam ale sezon wytrzymuje.

O kurcze. Fachowa robota takie zafoliowane znaczniki.
Pełna profesja

Dziś zaczęła się wymiana okien.
Mam w domu plac budowy. 5 osób (razem z małżem i dwoma synami) je wymienia i sama jestem do sprzątania


Jutro koniec więc do końca tygodnia ogród idzie w odstawkę bo muszę je umyć a i pył będzie się osiadać jeszcze przez kilka dni.

A ze starych okien szklarnia ?

Oj, bardzo nie lubię takich przedsięwzięć, łącze sue w bólu .

Kasya napisał(a)

A ze starych okien szklarnia ?

Nie. Żadnej szklarni z okien.
Moi rodzice zabierają więc może oni sobie postawią.
Ja jakbym miała stawiać szklarnię to taką jak dziewczyny tu taką z czarnymi ramami taką śliczną

Judith napisał(a)

Oj, bardzo nie lubię takich przedsięwzięć, łącze sue w bólu .

Przedsięwzięcie bardzo trudne ale jakże jestem szczęśliwa. Szyby są większe o 2cm bo ramy węższe, nie ma szprosów więc nic nie blokuje mi patrzenia na ogród. Nawet dzieci mówią że mają wrażenie jakby okien nie było a Tola (moja kotka) Chciałam wyjść przez szybę na balkon i walnęła głową.
Jak wstawili pierwsze okno to się popłakałam ze szczęścia.
Odkurzałam na bierzacą wiec syf nie był taki duży jakby mógł być gdybym tego nie robiła. Tak więc jestem super szczęśliwa.

Kawał roboty za Wami pogoda dopisała na taką akcję

biedna kicia