Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "tawuły"

Ogród z koniczynką 08:40, 30 sie 2022


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 11103
Do góry
ajka napisał(a)


Bardzo ładny ogród, czy mogę się dowiedzieć co masz w rzędach przed i za tawułami?

Patrząc od brzegu rabaty to w pierwszym rzędzie mam trzmieline naprzemiennie z bukszpanem, następnie tawuły, kolejny rząd to wrzosy białe. Dalsza część to rozplenice, rozchodniki i znów wrzosy fioletowe, ale te widoczne od strony trawy. Zapraszam zaglądaj. Pozdrawiam
Bukszpan będzie wywalony bo ćma zzera
Zrobiłam foty w zbliżeniu
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:00, 29 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Judith napisał(a)
No tak - w moim pytaniu miałam na myśli tawuły japońskie . Moje po kwitnieniu są bardzo rozwichrzone, stad cięcie, ale tylko takie formujące.


U mnie tawuły japońskie są pogrupowane. Między nimi rosną różności. Regularny kształt tawuł wprowadza minimum uporządkowania.



To tu- to tam- łopatkę mam ! 14:35, 29 sie 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12995
Do góry
No tak - w moim pytaniu miałam na myśli tawuły japońskie . Moje po kwitnieniu są bardzo rozwichrzone, stad cięcie, ale tylko takie formujące.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 13:41, 29 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Judith napisał(a)
Haniu, a dlaczego tniesz nisko tawuły? Ja tnę dość mocno, ale formuję kulę. Pojawiają się nowe przyrosty, a kula się powiększa z sezonu na sezon. Czy tniesz, bo chcesz ograniczyć ich wielkość, czy są jakieś inne powody?


Teraz tnę tylko tawuły japońskie. To miniaturowe krzaczki. W lipcu kwitły i nieco straciły foremny kształt.
Tawuły szare i nippońskie mają tylko cięcia odmładzające wczesną wiosną. Wycinam im 2-3 najstarsze gałęzie u podstawy. Pokrój zostawiam im naturalny, bo są częścią nieformowanego żywopłotu.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 13:18, 29 sie 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12995
Do góry
Haniu, a dlaczego tniesz nisko tawuły? Ja tnę dość mocno, ale formuję kulę. Pojawiają się nowe przyrosty, a kula się powiększa z sezonu na sezon. Czy tniesz, bo chcesz ograniczyć ich wielkość, czy są jakieś inne powody?
To tu- to tam- łopatkę mam ! 12:50, 29 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Magara napisał(a)
Haniu, że masz pięknie to już nawet nie piszę, bo to notoryjność powszechna

Ale o zarazie napiszę, bo czytam, że i Twoje pomidory dopadła, a u Ciebie czytelników dużo to może komuś się przyda. Moje pomidory w foliaku też zaraza ziemniaczana dopadła. Z naszej własnej winy zresztą - za późno otwierany, za duża wilgoć. Uczymy się, bo to pierwszy sezon.
Sąsiadka przyniosła mi mleko, nie UHT, a to zwykłe. Oprysk w proporcjach 1:1. Pomogło. Liście, wiadomo, te z zarazą wycięte, ale reszta się trzyma, w pędy nie poszło, pomidory dojrzewają

P.S. Tawuły latem jak cięłaś? Tylko kwiatostany? Czy wszystkie nisko?


Na wilgotność powietrza pod koniec sierpnia wpływu nie mam. Nastąpił splot niekorzystnych warunków atmosferycznych. Deszcze padały kilka dni i trudno było wejść między krzaczki. Zaraza działa błyskawicznie. W tunelu jest ciut łatwiej zapanować nad nadmierną wilgocią.

Tawuły cięłam nisko. Wysokość cięcia była zbliżona do tej wczesnowiosennej, czyli raczej nisko.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 00:07, 29 sie 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9676
Do góry
Haniu, że masz pięknie to już nawet nie piszę, bo to notoryjność powszechna

Ale o zarazie napiszę, bo czytam, że i Twoje pomidory dopadła, a u Ciebie czytelników dużo to może komuś się przyda. Moje pomidory w foliaku też zaraza ziemniaczana dopadła. Z naszej własnej winy zresztą - za późno otwierany, za duża wilgoć. Uczymy się, bo to pierwszy sezon.
Sąsiadka przyniosła mi mleko, nie UHT, a to zwykłe. Oprysk w proporcjach 1:1. Pomogło. Liście, wiadomo, te z zarazą wycięte, ale reszta się trzyma, w pędy nie poszło, pomidory dojrzewają

P.S. Tawuły latem jak cięłaś? Tylko kwiatostany? Czy wszystkie nisko?
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:08, 27 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Dzień zaczął się nieciekawie. Po niebie plątały się burzowe chmury. Podziałałam więc trochę we wnętrzach. Powierzchnie poziome i pionowe zostały wysprzątane i na jakiś czas będzie można o nich zapomnieć. Pomidorki się podsuszyły i można było pozamykać je w słoiczkach. Jeden od razu odjechał w siną dal razem z różnymi odmianami gruntowych pomidorów i świeżo zrobioną passatą. Niech się wielkomiejscy też nacieszą smakami lata.
Nabrałam ochoty na pracę w ogrodzie i w tym ostatnim sierpniowym tygodniu chciałabym dokończyć cięcie cisów i żywopłotów oraz uporządkować nieco rabaty, bo zaczynają je porastać pajęczyny.


Przycięte w lipcu tawuły japońskie wypuściły piękne młode listki. Świeża limonka prezentuje się bardzo ładnie.



Staram się przynajmniej raz w tygodniu oczyścić róże z pozostałości kwiecia. Dobrze im to robi. Pora na kolejną rundkę.





Dębowe zakątki 21:18, 24 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24303
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Też bym teraz inaczej zrobiła ogród jakbym miała tę wiedzę co mam teraz.
Staram się coś naprawiać, ale marnie mi to wychodzi.
Największa wadą są brzozy nad oczkiem..liście wpadające do wody. Za wcześnie siatka na oczko zakładana, aby liście nie wpadały do wody. Mogłam oczko przesunąć o 10 metrów. Pod domem nie potrzebnie posadziłam cyprysiki, jałowce i cisy. Wiosna je wycinam i posadzę klony palmowe już kupione. Mam za dużo róż ciągle trzeba je przycinać aby ładnie wyglądały.
Tylko trawy, hortensje, azalie,tawuły bym zostawiła. jeszcze byliny np jeżówki i niektóre róże.
Też lubię swój ogród.

A myślałam, że się gniewasz to dobrze, że się myliłam.

Pozdrawiam


Ja też. Inaczej zaczynałam ogród z myślą, że to tylko będzie letni rekreacyjny i miejscem dla dzieci.
A inaczej z latami się zmieniało i coś z nim przekształcało. I dalej się zmienia
Mi 2 rabaty zakała stoją. I najgorsze, że nie mam pomysłu jak je przemienić
Ja na razie w pobliżu stawu nie sadzę drzew, bo jeszcze chcemy ten staw zmienić.
Z liściastymi to jak piszesz jest uciążliwie nad wodą. Ale mają swój urok
Klony palmowe bardzo mi się podobają. Ja mam na razie jeden.
Z trawami to nie dawno zaczęłam. Jeszcze na kilka mam chęć.
Ja lubię swój ogród, tylko ze 3 rabaty to mi się w nim nie podobają.
Elu kochana nie gniewam się, może czasu nie mam ostatnio aby odpisywać częściej.
Pozdrawiam serdecznie
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 20:27, 24 sie 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87526
Do góry
Agatorek napisał(a)
Teraz mnie zaciekawiło, czy masz jakiś ulubiony fragment ogrodu, albo ulubioną roślinę?

Z drzew magnolie, jabłonki rajskie i wiśnie ozdobne, oraz metasekwoja grujecznik i judaszowiec( tego straciłam - posadzę raz jeszcze)no i oczywiście klony
z krzewów tawuły szare, żylistki, lilaki, hortensje bukietowe i oczywiście róże, azalie i budleje i derenie
z bylin liliowce, piwonie, kosaćce, naparstnice, orliki, jeżówki, maki, bodziszki, tawułki i amsonia
z traw ML, Memory, piórkówki, hakone i ellaty w cieniu
Z cebulowych irysy reticulata, zimowity pełne, narcyzy, martagony i niektóre tulipany

z paproci lubię wszystkie
a fragment ogrodu ulubiony zmienia się wraz z porami roku bo u mnie w ogrodzie pory roku wędrują po ogrodzie
wiosną uwielbiam nasze podwórko, a potem wszystkie miejsca gdzie są niezapominajki, fiołki i naparstnice
latem podwórko przed domem bo kwitną róże i wszędzie gdzie mam liliowce, późnym latem okolice budlejowe i rabata z dmuchawcem i warzywnik
jesienią ten kącik hortensjowy, zakątki trawiaste, wrzosowisko, kącik z altaną i łąkę
zimą najładniej jest tam gdzie mam iglaki

A z rabat uważam, że najlepiej mi wyszły ta pod drzewem z budkami na stodole
i ta co ostatnio pokazywałam przy tamie piwoniowo, astrowo, jeżówkowo, liliowcowa
donica z bali w podwórku i jabłoniowa nad rowem.
Z krzewiasto drzewiastych ta co mam najpierwszą w podwórku koło drewutni, azaliowo żylistkowa z mostkiem, pęcherznicowa z wiązem i kapliczką nad suchym strumieniem, ognikowa przed łąką.....
wychodzi na to, że mi się mój ogród podoba
Dębowe zakątki 23:23, 23 sie 2022


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14898
Do góry
Też bym teraz inaczej zrobiła ogród jakbym miała tę wiedzę co mam teraz.
Staram się coś naprawiać, ale marnie mi to wychodzi.
Największa wadą są brzozy nad oczkiem..liście wpadające do wody. Za wcześnie siatka na oczko zakładana, aby liście nie wpadały do wody. Mogłam oczko przesunąć o 10 metrów. Pod domem nie potrzebnie posadziłam cyprysiki, jałowce i cisy. Wiosna je wycinam i posadzę klony palmowe już kupione. Mam za dużo róż ciągle trzeba je przycinać aby ładnie wyglądały.
Tylko trawy, hortensje, azalie,tawuły bym zostawiła. jeszcze byliny np jeżówki i niektóre róże.
Też lubię swój ogród.

A myślałam, że się gniewasz to dobrze, że się myliłam.

Pozdrawiam

Ogród z zegarem 12:13, 17 sie 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87526
Do góry
Agatorek napisał(a)
Ela, dzięki za nazwę tawuły . Też czekam na szczepienie, ale jeszcze nie wiadomo kiedy będę mogła. Na pewno to zrobię, teraz już jestem na końcówce, ale pierwsze dwa dni trochę mnie osłabiły.

Anetko, rzeczywiście piękna jest ta hortka. Trochę się przyczyniłam do tego, że tak ładnie kwitnie. Wcześniej mama nie obcinała pędów (gałęzi ), ta hortka kwitła słabo, miała małe i nieliczne kwiaty. W zeszłym roku podpowiedziałam „ostre cięcie”, mama musiała czekać, aż tata się czymś zajmie, bo nie chciał wierzyć, że to coś da i nie chciał za bardzo ciąć . Ale dało.

Basiu, ja też lubię takie zwykłe drzewa, typu jarzębina, czy sumak. Czy sosna pospolita. Mam jeszcze 3 małe jarzębiny (ta ze zdjęcia dość szybko tak urosła) i 3 brzozy, muszę je posadzić przed zimą.
Tak, mama ma ładny ogród, lubię te jej rośliny, są już bardzo wyrośnięte. Następnym razem zrobię trochę fotek, jak tam będę

Sylwia, dziękuje za miłe słowa
Z moją mamą to jest zabawna historia . Z jednej strony mówi mi, że chyba już mi starczy rabat, a z drugiej robi mi jak szalona sadzonki ze swoich nadmiarów. To wtedy się jej pytam, gdzie mam to sadzić . Błędne koło . Albo coś ją zaciekawi i muszę jej zamawiać roślinki, co u mnie wypatrzy (tak było np. z szałwią, czy z trawą palczatką ). Wtedy musi coś u siebie poprzesadzać, znów mi zrobi sadzonki i tak to się kręci .
Masz rację, jest dumna i bardzo jej się podoba efekt, jaki uzyskałam. Wcześniej nie ciągnęło mnie do prac ziemnych, teraz mamy wspólne hobby .

Fajna taka wspólna pasja z mamą, a Ty kaski zaoszczędzisz na co innego skoro mama namnoży roślin
Ogród z zegarem 00:17, 17 sie 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 15002
Do góry
Ela, dzięki za nazwę tawuły . Też czekam na szczepienie, ale jeszcze nie wiadomo kiedy będę mogła. Na pewno to zrobię, teraz już jestem na końcówce, ale pierwsze dwa dni trochę mnie osłabiły.

Anetko, rzeczywiście piękna jest ta hortka. Trochę się przyczyniłam do tego, że tak ładnie kwitnie. Wcześniej mama nie obcinała pędów (gałęzi ), ta hortka kwitła słabo, miała małe i nieliczne kwiaty. W zeszłym roku podpowiedziałam „ostre cięcie”, mama musiała czekać, aż tata się czymś zajmie, bo nie chciał wierzyć, że to coś da i nie chciał za bardzo ciąć . Ale dało.

Basiu, ja też lubię takie zwykłe drzewa, typu jarzębina, czy sumak. Czy sosna pospolita. Mam jeszcze 3 małe jarzębiny (ta ze zdjęcia dość szybko tak urosła) i 3 brzozy, muszę je posadzić przed zimą.
Tak, mama ma ładny ogród, lubię te jej rośliny, są już bardzo wyrośnięte. Następnym razem zrobię trochę fotek, jak tam będę

Sylwia, dziękuje za miłe słowa
Z moją mamą to jest zabawna historia . Z jednej strony mówi mi, że chyba już mi starczy rabat, a z drugiej robi mi jak szalona sadzonki ze swoich nadmiarów. To wtedy się jej pytam, gdzie mam to sadzić . Błędne koło . Albo coś ją zaciekawi i muszę jej zamawiać roślinki, co u mnie wypatrzy (tak było np. z szałwią, czy z trawą palczatką ). Wtedy musi coś u siebie poprzesadzać, znów mi zrobi sadzonki i tak to się kręci .
Masz rację, jest dumna i bardzo jej się podoba efekt, jaki uzyskałam. Wcześniej nie ciągnęło mnie do prac ziemnych, teraz mamy wspólne hobby .
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 23:56, 13 sie 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87526
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)
No więc ostatnia fotka przed przycięciem ładnoliściastych irysów.

Wsadzone:
-3x polestar w rządku (stwierdziłam, że nie może u mnie być bez żadnego rządka, zobaczymy, czy zostanie tak, czy za rok potetrisuję)
- 2 tawuły szare ( mam zamiar je ciąć mocno jak juz przekwitną, a zanim wszystko nie ruszy to ciut ożywią zakątek)
- za najwyższymi irysami jest mała gałązka zawilca jesiennego, ale na wiosne wezmę ładniejszy kawałek od mamy.
- paprocie od mamy
- 2 kupione paprocie nn
- 1 hosta big daddy
- 1 hosta american halo
- 2 brunnery
- 1 hakone
- hosty stiletto w części zostawiłam pod klonem, a trochę dałam przed hortensje

Za taboretem jest jeszcze pasek wolnego miejsca i tam się zastanawiam co dać. Do dyspozycji mam:
7 bergenii Rotblum
3 hakone zielone
3 barwinki z białymi kwiatkami
W pierony Stiletto

Tych irysów nie musisz przycinać, to te żółte? Jak tak to nie musisz, bez problemu się przyjmą. Od razu Się przygotuj na powiększanie tej rabaty za jakieś dwa lata bo jeśli fotka nie kłamie o=i te odległości takie to się nie zmieści na niej to wszystko nawet przy mocnym cieciu tawuł. Irysy, hosta big daddy i paprocie pożrą wszystko wokół. Barwinka nie dawaj tam już bo on też zeżre sporo i ciężko go opanować.
widziałaś moje hosty nad rowem? To krzaczki sadzone z pojedynczych roślinek po 4 sezonach maja metr średnicy prawie każda jedna, a to hosta o średnim wzroście. Big daddy jest o wiele większa od tych moich nad rowem, wiec obstawiam średnicę minimum dwa metry i wysokość koło metra lub więcej nawet, nie pamiętam dokładnego jej wzrostu, ale wiem, że ona z tych gigantycznychPaprocie zaś pójdą rozłogami. Tawuły szare piękne dopiero od wielkości przeszło pół metra, bo wtedy te ich gałązeczki są dłuższe obsypane po długości kwieciem( choc nie wiem, którą masz odmianę może są jakieś karłowe, nie wiem)
Rządzę Ci tu trochę, ale wiesz, że to z serca żebyś potem nie była zdziwiona lub rozczarowana, albo zawiedziona, że nikt nie powiedziałPlanując rabatę zwykle chcemy, żeby od razu ładnie i gęsto było, jednak lepiej zastanawiać się jak ona będzie wyglądała za np.5 lat, żeby nie trzeba było co rok lub dwa przerabiać od nowa

W chwili obecnej rabata wyszła cudnie, za dwa lata już będzie mocno gęsto
Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną 20:01, 13 sie 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10796
Do góry
No więc ostatnia fotka przed przycięciem ładnoliściastych irysów.

Wsadzone:
-3x polestar w rządku (stwierdziłam, że nie może u mnie być bez żadnego rządka, zobaczymy, czy zostanie tak, czy za rok potetrisuję)
- 2 tawuły szare ( mam zamiar je ciąć mocno jak juz przekwitną, a zanim wszystko nie ruszy to ciut ożywią zakątek)
- za najwyższymi irysami jest mała gałązka zawilca jesiennego, ale na wiosne wezmę ładniejszy kawałek od mamy.
- paprocie od mamy
- 2 kupione paprocie nn
- 1 hosta big daddy
- 1 hosta american halo
- 2 brunnery
- 1 hakone
- hosty stiletto w części zostawiłam pod klonem, a trochę dałam przed hortensje

Za taboretem jest jeszcze pasek wolnego miejsca i tam się zastanawiam co dać. Do dyspozycji mam:
7 bergenii Rotblum
3 hakone zielone
3 barwinki z białymi kwiatkami
W pierony Stiletto
Ogród Basi 23:47, 06 sie 2022


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10625
Do góry
Dzisiaj cięłam iglaki w donicach i na wrzosowisku. Tawuły pocięłam w czwartek. Zrobiło się kuliście.





te są jeszcze poczochrane.



W Dolinie Muminków 20:17, 01 sie 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Basiu, widzę tam towarzystwo berberysów Dodadzą koloru, czy nie lubisz? Albo tawuły japońskie?
Kawał rabaty wyszedł mnóstwo pracy za Wami, gratulacje!
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 15:45, 30 lip 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12995
Do góry
Martka napisał(a)

Judith, to jest podejście godne podziwu.
>> Minimalizm stopniowo wzbogacany
>> Czyli wiesz, że i jakie masz powody do radości.
>> Nie ma miejsca na frustracje ogrodowe.
>> Satysfakcja tym większa

Zaskoczyły mnie rozmiary Twojej tawułki. Jaka to odmiana? Gratuluję cięcia.
Pada? U mnie na szczęście tak!




Chyba dobre to podsumowanie . Ale czy to podejście godne podziwu? - każdy ma własne pragnienia i wizje, ta jest moja .

Tawuły to - jak ustaliły dziewczyny - tawuły van Houtte’a. Zastane na działce, zaniedbane. Doprowadziłam je solidnym cięciem do stanu, w którym zdobią. Nie było to trudne, bo wystarczyło jedno mocne cięcie - one bardzo pięknie wypuszczają nowe listki i gałązki. Mimo ze obgoliłam niemal na łyso, już w tym samym sezonie utworzyły zgrabne zielone kule.
Mój ogrodowy pamiętnik 22:48, 29 lip 2022


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
April napisał(a)
Normalnie jeżówkolandia u ciebie
Zresztą i jeżówki, i tawuły i róże, wszystko piękne.
Bardzo lubię jak robisz szersze kadry


Ja wolę zbliżenia bo można ukryć co nieco .
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:04, 27 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24323
Do góry
Magara napisał(a)
Haniu, jeżeli masz energię na koktajle, kiszonki i koszenie, to nie jest jeszcze tak najgorzej
Ogród też w świetnej, cieszącej oko, formie


Mnóstwo energii odbierają mi upały. W tym tygodniu doszła mi opieka nad sąsiadowym owczarkiem niemieckim. Póki co jeszcze dycham.
Prace ogrodowe dawkuję niewielkimi porcjami. Wczoraj przycięłam nieco bodziszki Rozanne i brzozę Youngii. Dzisiaj było podlewanie róż i sianie w warzywniku. Jutro może się uda przyciąć tawuły japońskie. Poza przycinaniem i wycinaniem, wszystkie inne ogrodowe prace są niemożliwe. Gleba jest skamieniała na amen.



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies