A ja lubię tuje Większość ich nie lubi do czasu kiedy musi kupić coś na żywopłot zimozielonego i jeszcze aby szybko i w miarę bezproblemowo rosło Jeśli są tłem to dlaczego nie. Cisy owszem też lubię, nawet bardzo, ale one są ciemne i w dużej ilości też nieciekawie by wyglądały, poza tym wiele roślin jest trujących w ogrodach Każdy z kim mam styczność kto ma w planie budowę mówi nigdy w życiu tuje, a jak dojdzie do zakupów to wszyscy je mają

Tak,tak tuje teraz są beee oj beee. Ja w całym ogrodzie mam tuje brabant - które są uważane za najgorsze. Ale... cena(5zł za 90cm), szybkość wzrostu (posadzone wiosną jako 90cm, a na jesieni następnego roku miały 1,40cm) - ich obecność sprawiła że koło domku jest intymnie. Gdybym miała jeszcze raz dokonać wyboru to też tuje. Wiadomo wszystko rzecz gustu.
Buziaki.

Rozmawiałam z panem ze szkółki gdzie często kupowałam i odnośnie tuji brązowych w tym roku mówił, że susza to spowodowała i one odżyją wiosną na spokojnie, ale aby nie zostawiać środka brązowego tylko wyczyścić, bo cała grzybnia będzie się przenosić dalej, czyli mamy dodatkową robotę

Moje szmaragdy też w tym roku mocno zaszyszkowane, ale to dlatego że były cięte poprzedniej jesieni, w tym roku nie miały dobrych warunków by odbić sobie to cięcie bo strasznie sucho było, no i tak teraz wyglądają.

Sądzę, ze ten antythujowy trend wynika z przywoływania - jako negatywny przykład -„nieogrodu”, w którym jest trawnik dookoła którego rosną thuje. Oberwało się rykoszetem każdej thui, nawet tej, która okala przepiękny ogród .
Dla mnie Thuje są ogrodzeniem. Traktuje je użytkowo. Gdy wcześniej miałam miejsce, w którym rosły tylko thuje twierdziłam, ze tam nic nie rośnie . Uważam natomiast, ze są świetnym ogrodzeniem .