Elu ja niestety mam tak samo. Bywam prawie na bieżąco w znajomych wątkach ale odzywać się już nie mam siły. Końcówka sezonu a ja uparłam się, że skończę kilka miejsc. Wieczorem padam
Jałowce, już zapomniałam o nich. Boziu kiedy to było
Fajnie, że poszerzasz rabaty, nowe miejsce będzie, nowe Cudne roślinki. Ja narzekam na ten swój areał ale nie wyobrażam sobie mieć mniejszy. Ciężko jest na początku jak przygotowywuję glebę, wydzieram darń ale za to sadzić można z rozmachem i w sezonie prawie bezobsługowo.
Pozdrawiam również Elu i miłej niedzieli. U nas dziś pięknie, idę przesadzać ogrodówki
Dzisiaj ładny dzień. Pogoda sprzyjała więc byli sadzenie róż souvenir de Baden Baden 1 szt i Marchenzauber - 3 szt i przesadzanie. Grabienie liści stała praca raz w tygodniu. suche to się dobrze grabi.
Trochę fotek
Przepiękna szałwia omączona warto ją siać wiosna i warto ją mieć same zalety. Doskonale się sprawdza w wazonie.
Patrząc na te twoje wyczyny też nabrałam chęci do zmian bardziej do poszerzenia rabat.
Może się nie wpisuje ale zaglądam. Dużo zrobione z dobrym efektem. Widzę, że zmora jałowcowa zniknęła. Powodzenia
Jeszcze kilka lat wstecz opuchlaki miały okres, że żerowały teraz cholerniki całą dobę grasują po roślinach. Mam róże zagryzione nawet do klona się dorwały. A czym pryskssz Dorotka. Miałam taki dobry środek i go wycofali.
Piękne półmiski. Półmiski chyba zimują.
Oglądała ta róże różowa Ma... Jest bardzo ładna i jak piszą dosyć zdrowa a to dla mnie najwazniejsza cechą. Dorotka a jak kwiat czy nie obwisa czy jest sztywna.
U mnie rozplenice miały tyle wody ile chciały i nawet więcej i też nie kwitną specjalnie. Więc to nie zależy od wody taki rok. Niektóre rośliny nie specjalnie po tej zimie rosły, kwitły. Za to hortensje nie ma ogrodu aby zawiodły. U mnie limelingi mają kwiaty jak wiadra. Pod wpływem deszczów powyginane na wszystkie strony, ale trudno coś za coś.
Irus tak u ciebie zielono jak by jesień o twoim ogrodzie zapomniała. Marcinki - przepiękny kolor. Zresztą masz dużo roślin bardzo ładnych nie będę wymienia.
Dzisiaj u nas ładna pogoda była, przesadzalam rosliny i porzadkowalam.
Już zjechałam do Wawy w poniedziałek jadę na wycieczkę z Mają więc trzeba się przygotować.
To rudbekia goldstrum, rozmnożyłam ją sobie z jednej sadzonki, rośnie u mnie w półcieniu, ma tam bardzo sucho, muszę podlewać bo mdleję, a myślałam że sobie da tam radę bez podlewania. U nas cały czas susza, w Polsce leje a u mnie sucho. Jak spadnie trochę deszczu to tylko parę cm a w lasku pod drzewami nadal sucho.
Rutewka u mnie się jeszcze nigdy nie wysiała, w tym roku straciła już wszystkie kwiaty, nie wiem dlaczego, pewnie znów za sucho
Te Twoje flance to mogą być też orliki jeśli masz w pobliżu, ale jeśli to rutewka to ogromnie Ci gratuluję
Też bym tak chciała.
Elu w jakiej ziemi rośnie u Ciebie rutewka?
Aniu, pomysł na tą rabatę/projekt powstał w ubiegłym roku, a stworzyła go Ewa-Anda. Miałam cały rok na gromadzenie roślin. Na tej rabacie zrezygnowałam z obwódki pięciornikowej i wydaje mi się, że słusznie
Elu, robię rewolucję, tu był na połowie trawnik, który do niczego nie był potrzebny i rosło dużo przywrotników, które mnie w tym miejscu drażniły
Z irga wszystko ok, ona rośnie sobie na skarpie, tylko wciąż jej nie odchwaściłam, bo zajmuję się czymś innym, dlatego nie ma jej zdjęć
Właśnie dlatego zrezygnowałam z dodatkowej obwódki pięciornikowej, którą sama na początku chciałam . Coś mi ją dziesiątkuje i jest wciąż dziurawa.
U Ciebie chyba pod brzozami, dobrze pamiętam?
Agnieszka, trudne pytanie mi zadałaś Chyba coś pomiędzy 30-40 m2, ale głowy nie dam sobie uciąć. Jak policzyć ile jest roślin na m2 to wychodzi nie aż tak dużo
W tym roku zasiałam wiosna w marcu szałwię omaczona. Ledwo wzeszła i długo stała w miejscu już chciałam machnąć ręką i nie sądzić jej do gruntu takie mizeroty.
Jednak posadziłam wyrosły piękne ok 1 metra rozkrzewily się kwitną przepięknie. Kolor niebieski w różnych odcieniach na jednym kwiatku wstrzymuje ODDECH Z ZAchwytu.
Wiatr mi pokiereszował trochę te szałwię przycięłam. I dałam do wazonu z wodą od 2 tygodni Kwitną w wazonie nie zmieniając się.
Następna wiosnę zasieje dużo więcej aby obsadzić więcej rabat. Zachęcam wszystkich.
Aniu zawsze masz duże zbiory gdyby były mniejsze byłoby zdziwienie
Aniu dziękuję za sprawozdanie. Jeszcze się dokładnie wam nie przyjrzałam wieczorem. Jestem na wsi i afotki nim się otworzą to czasu trzeba sporo. widzę ostatnia stronę piękne trawy one są piękne. Jednąknten rok nie odsląnia ich piękna jak zeszły.
Też bym chciała taka wycieczkę zaliczyć. Trawy to moje królestwo. Fantastyczna fotka ostatnia z tymi marcinkami. Trawy sterczą nie przewracają się.
Bardzo ładnie
Ciężko jest wiem bo choć to nie moja suka była ale córki to tak jakby i moja bo ja z nią byłam jak nikogo nie było .czasami jechałam do nich posiedzeć z nią i wypuscić do ogrodu a przy okazji grzebałam w ogrodzie.
Ponieważ bardzo przezywam odejścia zwierzaków /miałam 4/ to już nie chcę mieć zadnego.Dzięki za wdparcie.
O widzisz człowiek do końca życia się uczy.Dzięki za info. U mnie nie ma zastoin raczej ciągle sucho muszę podlewać .Dziś w odstojniku pod garażem po raz drugi nie ma wody /jest -3m w głąb/.Już je rozsadziłam i mam zawsze gotowe igły sosnowe długie do przykrycia.;d
Elu na zdjęciu z Daglezji, na zielono- Agapant, na oliwkowo- Anabuko, a ja coś a la brąz
Wyjazd był w najzimnieszy z wrześniowych dni , było coś koło 6st. do tego padał deszcz lub mrzyło. Wiaterek potęgował zimno. Wcale nie było nam za ciepło w tych puchach Dobrze że się poubierałyśmy , to mogłyśmy się skupić na pięknie roślin, w szczególności traw i kompozycji a nie na przeszywającym zimnie, tym bardziej,że byłyśmy tam kilka godzin. Wyjazd będzie niezapomniany Widoki wynagrodziły te pogodowe niedogodnośći. Zadowolone wróciłyśmy samochodem pełnym traw
Trawy jeszcze się nie puszyły więc nie było jeszcze białych kwiatostanów, ale różowe , bordowe ,beże , brązy i różne ich odcienie. Poznałyśmy sporo nowych odmian,ale nie sposób wszystko zapamiętać.Trochę zapisywałyśmy, ale nowości nie były jeszcze do sprzedaży detalicznej, a większość nawet hurtowej.
Najladniej u mnie przebarwiają się Dismond... Vanilla freise. Wszystkie inne to lekko różowieja lub przechodzą w limonkę.
Moje w tym roku horty to olbrzymy chyba je wiosna przytne niżej. Wszystko dobrze jak nie ma deszczu, ale jak zacznie lać to pędy 1,5 m z ciężkim kwiatem jaki by nie był gruby twardy się pokłada.