Danusia, ja też jeszcze chcę posadzić tulipany, ale w donicy, zbieram się...
Ładny jesienny ogród masz.Zaglądam dość często, pozdrawiam Danusiu.

Krysiu wpadnij i zobacz na żywo, zapraszam


Krysiu, dlaczego zaniedbujesz swój wątek?
Masz taki piękny, dojrzały ogród, pokazuj go światu

Kilka zdjęć ogrodu w porannym słońcu.

Grażyno, faktycznie hakonki dają pokaz
Rosną w tym miejscu trzeci sezon, w przyszłym roku je podzielę i obsadzę rabatkę przy schodach z drugiej strony.

Jak nie wycinasz tej rozety to nie wyrastają nowe. Wycięcie pobudza korzeń do wyrastania nowych rozet. Tylko na nowych rozetach zakwitaja juki.

Byłam ostatnio przy jednym z kościołów na Ursynowie i widziałam rabatę gdzie w miejscu rosło ok 50 szt juk były wszystkie powiązane jak trawy. Zdziwiło mnie to wiązanie nigdy juk nie wiązałam.

Kiedyś ten przykościelny ogród pokazywałam kwitnący wiosna, ale nigdy tam nie byłam w lecie czy jesienią. Muszę koniecznie zwiedzić jak kwitną hortensje też ich tam kilkadziesiąt różnych. W ogrodzie rosła bardzo duża na pniu hortensja wanilla freise (była metka). Nie widziałam na Ogrodowisku takiego olbrzyma.

A gdzie jest mój wpis o grujeczniku?

Zastosuj zamiast topsina Switch lub Scorpion i zmieszaj z farbą emulsyjna.

ElzbietaFranka napisał(a)

A gdzie jest mój wpis o grujeczniku?

Zastosuj zamiast topsina Switch lub Scorpion i zmieszaj z farbą emulsyjna.

Ela, Twój wpis jest w wątku o grujeczniku
Tam dałam zdjęcia i tam napisałaś, co mam robić.
Dziękuję za rady, zastosuję i może uda się grujecznika uratować.

daszum napisał(a)

Ela, Twój wpis jest w wątku o grujeczniku
Tam dałam zdjęcia i tam napisałaś, co mam robić.
Dziękuję za rady, zastosuję i może uda się grujecznika uratować.

Już doszłam do tego. Nie popatrzyłam gdzie się wpisuje. Byłam na stronie Sylwii i zobaczyłam jakie masz problemy weszłam do linka i sie wpisałam nie patrząc gdzie jestem.

Medicure i previcur też dobry jeszcze teraz śmiało możesz podlać. Mrozu nie ma a w ziemi będzie działał na korzenie.

Dzisiejsze zdjęcia wstawiam z kronikarskiego obowiązku
Czekam na róże, wczoraj zamówiłam