Dziewczyny i Shrekolu to już mammy skompletowany staff do naszej firmy. Mamy od przewodniczącej rady nadzorczej, przez prawą rękę prezesa az po specjalistów od stali i nawadniania. Zatem ruszamy za 10 lat a teraz czekamy w starterach. Zdobywamy kompetencje
Aga i Noemi niestety z Wami dzisiaj niepojadę bo czynię przygotowania do małego spotkania + festyn firmowy + goscie wieczorkiem. Zatem buziaki i tylko będę przelotnie zerkać czy foty ze święta róż sie pojawiają.
Miłego dnia wszystkim ogrodowiczanom życzę i oczywiście zaglądającym.
Jutro obfocę ogród bo potrzebuję porady
Zachwyciło mnie towje zdjęcie pęcherznicy. Posadziłam 10 szt diabolo na żywopłot, ale moja jest malutka i nie kwitnie....
Czekam z niecierpliwością na relację ze spotkania
Izo, kanapa dla gości jest w pokoju z biblioteczką, to możesz czytać co chcesz. Ale tak na poważnie (jeśli tu się da), to przysłać Ci na maila jakieś zdjęcia towarzystwa do przeróbki?
I gdzie jest Twój blog, który był wychwalany na początku przez starych znajomych?
"Ale tak na poważnie (jeśli tu się da) " ... ... ciężko będzie ale trzeba próbować ... oczywiście, że tak ... adres na blogu ... Gabik tylko pamiętaj jestem samoukiem bo żaden majster z prawdziwego zdarzenia moich wyobrażeń nie był w stanie pojąć a co dopiero zrobić ...
Mogę Ci przywieźć romans, jeśli nie masz. Ja bardzo lubię też Całe zdanie nieboszczyka. I autobiografia jest niezła. Mam cały zestaw Chmielewskiej z młodzieńczych lat.Niestety, ostatnie książki nie są takie fajne.
Całe zdanie nieboszczyka czytałam... A własnie nadamiar pisania szkodzi autorom no ale nasza Iza to jeszcze świeżynka to ma o czym pisać aby było interesująco
Gabi nie przywoź bo gdybym ci nie okddała ksiązki to bym nie mogła psać , kupię sobie
Dziewczyny a którą z Was u Danusi obejrzę. Gonia i Ania Monteverde będą, a reszta???
Ja niestety mam jutro gości to cichaczem podejrze fotki ze spotkania...
Gabi gdzie kupowałaś żurawki, masz takie niespotykane odmiany???
Czy ja już o to nie pytałam????
A jutro dzień pełen wrażeń, święto róż, wesele. Pewnie foty poczekają ...
Irenko dawno u Ciebie nie bylam, ale nadrobiłam zaległości
Widoki z wycieczki cudowne, szczególnie ta nadmorska droga i dome wśród pól...
Widzę że żywpołot bukowy ma się dobrze Czy Danusia coś nowego wymyśliła???
Marzenko - żywopłot ma się rzeczywiście dobrze - nareszcie można zacząć go w ogóle nazywać żywopłotem Jedyny problem to mszyce - utrapienie z nimi!!!! Czy ze swoim grabem nie masz tego problemu?
A na Danusię czekam..... I już doczekać się nie mogę, bo kusi mnie tak wiele, a tu trzeba dać sobie na wstrzymanie.... Okropność!!!!!!
Irenko u mnie na grabach nie widzę mszyc bo jest tak gęsty że nawet do niego nie zagladam. Za dwa tygodnie będzie wielkie cięcie , muszę sobie nową maszynę do tego celu kupić. Wtedy przypatrzę się dokładnie czy nic mu nie dolega, wygląda jednka bardzo zdrowo.
Projekt będzie tylko żywopłotu czy całego ogrodu???
Monia strasznie mi miło Ale jeszcze tak wiele w nim brakuje.....jestem na etapie wybierania bylin, zastanawiam sie też czym wysypać rabaty.Chwilami myślę że nigdy nie skończę mojego ogrodu.......
Ja mam ciągle takie myśli mimo, że od półtora roku dzień w dzień coś sadzę, podlewam, wyrywam chwasty, nawożę lub strzygę.....
Jeszcze nie, czekam na znak sygnał ... z kulkami czekam na Marzenkę , obiecała, że mi pomoże , bo mam ładne przyrosty i szkoda mi je zepsuć moim nieudolnym cięciem ... Marzenka też pisała, że przyrosty muszą ściemnieć ...i zauważyłam, że u mnie kolorem już prawie dorównały tym "starym" listkom ... ale jeszcze poczekam ...
Madzia to czas ciąć!!! Organizuj spotkanie
Marzenko ok, a po pracy by Ci pasowało ... czy raczej w weekendy ? hmmm teraz już się mnie nie pozbędziesz napiszę w tej sprawie maila do Ciebie
Dzisiaj po pracy skosiłam trawniczek i posypałam nawozem ... efekt dywanowy ... i musiałam podlać, bo niby padało, ale jak kosiłam to prawie śladu nie było po tym deszczu ...mam nadzieję, że moja trawa weźmie się teraz do roboty !!!
Magda chyba najbardziej w środę by mi pasowało lub w Boże Ciało... Bo w sobotę mam imprezę więc w piątek ostre przygotowania, zakupy, etc. A muszę jeszcze u siebie wykulkować
Nawożenie, to chyba nie problem, tylko miarki nie mam, a na oko, to wiesz....chłop w szpitalu...
Ja tez raczej na oko i lepiej takie mniejsze przymrużone niż otwarte
Ale jak zaczynasz to lepiej tyle ile podaje producent....
Ja tylko trawnik intensywniej sypię
Aga do surfini Ania Studio poleca nawóz planton. Ja też go dawniej używaląm i rosły jak szalone.
Teraz w donicy mam różne kwitnące topodlewam ją magiczną siłą do balkonowych
Nie przesądzaj już roślin, byliny kwitnące najlepiej przesadzać w II połowie sierpnia. C chcesz konkretnie przesadzić?
Konkretnie to chciałam przesadzić wszystko co mam tuż przy tarasie, bo pojawił się nowy pomysł na to miejsce A więc morwę pendulę, 10 lawend, 6 host i a i jeszcze 4 miskanty gracillimus, kilka wrzosów i kostrzew. Ale jak wszyscy radzą, że trzeba się wstrzymać, to się wstrzymam, bo nie mam już kasy, żeby tyle roślin zmarnować... Marzenko czyli lawendę mogę przesadzić na początku września? Niezależnie od tego, czy będzie jeszcze kwitła czy już nie?
Aga te roślinki co chesz przesadzoć to broń bożę teraz Radziłabym rzesadzać pod koniec września a nawet początek października, wszystko zależy czy będzie szybka jesień czy długie lato.....
Kostrzewa jeśli nie ruszyła to możesz, bo trawy później ruszają. Moje miskanty np juz są spore ale rozplenice niemrawo się budzą. Wieć miskantów nie ruszam....
Moniko piękne piwonie, też je kocham.
Cieszę się, że rośliny po przymrozku odbijają. U mnie tez mnostwo strat a to chyba wada takich rejonów gdzie wegetacja szybko rusza a potem klops z takim mrozem...