Irenko u mnie na grabach nie widzę mszyc bo jest tak gęsty że nawet do niego nie zagladam. Za dwa tygodnie będzie wielkie cięcie , muszę sobie nową maszynę do tego celu kupić. Wtedy przypatrzę się dokładnie czy nic mu nie dolega, wygląda jednka bardzo zdrowo.
Projekt będzie tylko żywopłotu czy całego ogrodu???
Aniu, Irenko - miło, że nie zapomniałyście o mnie, choć jakiś czas mnie nie było Znów na krótkim wyjeździe, więc przymusowa rozłąka z ogrodowiskiem
A troszkę się dzieje
To już ostatnie dni kwitnienia skimii. Bardzo ją lubię, bo przez cay rok jest atrakcyjna
Klon, który rośnie trzeci rok u nas i dopiero w tym roku wygląda naprawdę ślicznie. Fotka nie oddaje - spróbuję zrobić nowe i wtedy wkleję
ostatnie narcyzy
trochę biżuterii ogrodowej, ale kule już muszą zmienić miejsce, bo hosty rosną w błyskawicznym tempie
pięknie, kolorowo, radośnie
podziwiam anemony i klona i cudne żonkile u mnie w tym roku przez te anomalie, ani jeden nie kwitł;
a jak postępować z anemonami, przetrwają zimę w gruncie?
Irenko...u mnie też plaga mszyc...są tam gdzie nigdy ich nie było.... jakiś kosmos...porażka.... a nie ma ich na wiciokrzewie , gdzie zawsze były........ ale już się zbiera do kwitnienia, to i się pojawią....
Wszyscy na Święcie Róż to i cicho dziś na forum Jest czas troszkę nadrobić zaległosci .
Witaj Irenko.Klon cudowny,mam go w planie,ale muszę poczekać aż zrobią się jakieś zaciszne zakątki w moim ogrodzie,bo na razie wszędzie wywiejewo.Czy skimia zimuje w gruncie?
Witaj Irenko.Klon cudowny,mam go w planie,ale muszę poczekać aż zrobią się jakieś zaciszne zakątki w moim ogrodzie,bo na razie wszędzie wywiejewo.Czy skimia zimuje w gruncie?
Małgoś - skimia zimuje doskonale, no ale jak wiesz, u mnie zimy są bardzo łagodne
Klon polecam - cudne i nieduże drzewko, które zawsze można przyciąć. Rośnie niezbyt szybko
Irenko...u mnie też plaga mszyc...są tam gdzie nigdy ich nie było.... jakiś kosmos...porażka.... a nie ma ich na wiciokrzewie , gdzie zawsze były........ ale już się zbiera do kwitnienia, to i się pojawią....
Wszyscy na Święcie Róż to i cicho dziś na forum Jest czas troszkę nadrobić zaległosci .
Aniu - faktycznie jest jak piszesz! Mszyce na różach pojawiły się u mnie po raz drugi. Nie mówiąc oczywiście o buku, który ma nieustannie mszyce! A wiciokrzew jakoś uchronił się od nich, choć zawsze go atakowały! Coś w tym jest!
Aniu, Irenko - miło, że nie zapomniałyście o mnie, choć jakiś czas mnie nie było Znów na krótkim wyjeździe, więc przymusowa rozłąka z ogrodowiskiem
A troszkę się dzieje
To już ostatnie dni kwitnienia skimii. Bardzo ją lubię, bo przez cay rok jest atrakcyjna
Klon, który rośnie trzeci rok u nas i dopiero w tym roku wygląda naprawdę ślicznie. Fotka nie oddaje - spróbuję zrobić nowe i wtedy wkleję
ostatnie narcyzy
trochę biżuterii ogrodowej, ale kule już muszą zmienić miejsce, bo hosty rosną w błyskawicznym tempie
pięknie, kolorowo, radośnie
podziwiam anemony i klona i cudne żonkile u mnie w tym roku przez te anomalie, ani jeden nie kwitł;
a jak postępować z anemonami, przetrwają zimę w gruncie?
Irenko - moje anemony zimują w gruncie. Nawet nie okrywam ich niczym. Ale nie wiem jak przetrwają mrozy większe niż u mnie.....
Irenko dawno u Ciebie nie bylam, ale nadrobiłam zaległości
Widoki z wycieczki cudowne, szczególnie ta nadmorska droga i dome wśród pól...
Widzę że żywpołot bukowy ma się dobrze Czy Danusia coś nowego wymyśliła???
Marzenko - żywopłot ma się rzeczywiście dobrze - nareszcie można zacząć go w ogóle nazywać żywopłotem Jedyny problem to mszyce - utrapienie z nimi!!!! Czy ze swoim grabem nie masz tego problemu?
A na Danusię czekam..... I już doczekać się nie mogę, bo kusi mnie tak wiele, a tu trzeba dać sobie na wstrzymanie.... Okropność!!!!!!
Irenko u mnie na grabach nie widzę mszyc bo jest tak gęsty że nawet do niego nie zagladam. Za dwa tygodnie będzie wielkie cięcie , muszę sobie nową maszynę do tego celu kupić. Wtedy przypatrzę się dokładnie czy nic mu nie dolega, wygląda jednka bardzo zdrowo.
Projekt będzie tylko żywopłotu czy całego ogrodu???
Marzenko - na moim buku mszyce pojawiają się razem z młodymi listkami. Potem chwila spokoju aż do następnych młodych
Swój żywopłot na razie podcinam tylko kosmetycznie - te gałęzie, które za bardzo wychodzą na boki. Kiedy już osiągnie odpowiednią wysokość, to cięcie będzie raz w sezonie - w sierpniu.
A projekt będzie na cały ogród