Mirko, pewnie, że będe chciała. Jakoś większa satysfakcja jest jak z takiego "maluszka" uda się wychodować!
Ja ostatnio popracowałam solidnie i posadziłam 60 sadzonek jałowców płożących, wiltoni i golden carpet. Pleców przez dwa dni nie czułam
Sadzonki malutkie, ale dobrze ukorzenione, a deszcz jest codziennie, więc mam nadzieję, że się przyjmą.
Skusiłam się też na RH
Przez to, że tak długo było zimno to nie można teraz nadgonić pracy w ogrodzie. Najszybciej rośnie trawa! Koszenie dwa razy w tygodniu !
Nowy nabytek.Kiedyś rósł tutaj bluszcz pospolity ale wymarzł w ubiegłym roku. Tawuły będą chyba ok!
Zakwitła kalina, robiąc porządki wokół niej znalazłam 4 siewki. Poszły do doniczek i zobaczymy co z tego wyrośnie!