U nas zawsze w wieku 6 lat to do przedszkola się chodziło, jako siedmiolatek do podstawówki.
Według mnie lepiej niech idzie jak inne dzieci - warto się dowiedzieć w jakim wieku są rówieśnicy

No o tym nie pomyślałem - przecież tyle akcentów ogrodów potrzebuje

No to musisz autem jechać

Przed chwilą tam byłem Marto

Przepięknie - u mnie też zaśnieżone

A czy u Was była burza jak sypał śnieg? Bo jak wracałem ze szkoły to były grzmoty i błyskawice - pierwszy raz takie coś przeżyłem - a śnieżyca ogromna - mimo parasola wyglądaliśmy jakby nas pług śniegiem potraktował

Pewnie tak - bardzo ciekawy materiał na ściółkę

To łatwiutkie do zrobienia jest - samo się robi

Zapraszam na przeżycie szoku

Ranek przebudził mnie śnieżycą



Lecz tego się nie spodziewałem

A bierzcie - tylko rozmiar zdjęcia mały

Pszczółka Ewa - nowa fanka mojego ogrodu
Rabata rododendronowa też jest,a le dopiero od jesieni wszystkie Rh i azalie są w jednym miejscu .
Przesadziliśmy je na "Rabatę sosnową " i nie wiem czy im się to spodoba .
Krajobraz podobny jak w Anglii , ale klimat surowszy u nas .
W ogrodzie mamy glinę, garnki można lepić

Elfik (fajny nick masz ) o hortensjach to ja mogę na okrągło nadawać .
A pielenia nie brakuje u mnie .Mąż chciał ,żebym kogoś zatrudniła do pomocy na sezon, ale
jak ja bym mogła kogoś wpuścić na moje rabaty !! Jakoś mi się to w głowie nie mieści .

abrakadabra -(jakieś czary, czy zaklęcie) i Kasia (mam córkę Katarzynę )
Na temat Glicynii już piszę .Moja ma 8-9 lat ,ale kupiłam duża roślinę , która zakwitła już w drugi
roku od posadzenia . Nie mam z nią żadnych problemów , poza jej wzrostem .Za szybko rośnie i chce mi cały ogród opanować . Roczny przyrost pędów ,to około 10 metrów .I najgorsze jest to że każdy pęd przy zetknięciu z ziemia wypuszcza korzenie i jest nowa roślina . Muszę ją ciąć dwa razy w roku, inaczej staje się inwazyjna . Podlewam sporadycznie ,stanowisko półcieniste ,osłonięte od wiatru .
Wiosną zasilam ją kompostem i to wszystko .

Sebek - datury mają podstawi pod doniczkami i w nie leję wodę , a i doniczki nie są takie małe .
Nie jestem w stanie ich sama udżwignąć

Grzesiu- witam, no proszę, ile znajomych tu jest

Gabi - jeszcze trochę miejsca mam ,nie tylko na hortensje , ale i na inne cudeńka .

Teraz wracam do dalszej prezentacji .
Tak dużo bym chciała Wam pokazać, że sama nie wiem co wybrać najpierw , a co na
póżniej zostawić .!

Ktoś tu wspomniał o kwasolubnych, to kilka z nich .

Prawa autorskie ma Sebek, jakby co.

Ale się cieszę z nowych postów! Dziękuję wszystkim za odwiedziny i za rady
Sebku, Twój punkt widzenia jednak przekonuje mnie, że powinnam pozostać przy klonie jako soliterze w tym miejscu. A jak myślisz, czy te wrzosy, ew. jeszcze jakieś inne kwaśnolubne posadzić tylko wokół drzewka, czy może „wyciągnąć„ trochę tę rabatę na kształt owalu?
Z tym półcieniem jest tak, że przy samej ścianie domu jest zupelnie sucho (okap dachu) i cień. Dlatego mój wybór padł na bukszpany, cisy i bergenie. Myślę że akurat one sprostają wyzwaniom, bo wybór roślin do takich miejsc nie jest zbyt duży. Ale Twój pomysł z hortensjami zdecydownie wykorzystam! Bo przecież mogę poszerzyć rabatę i przed tymi nasadzeniami, które już są dać właśnie hortensje
A co ja bym chciała? Ech, najchętniej posadziłabym wszystko co możliwe
Myślałam też o rabacie różanej, ale jak to się ma do klonu.....? No i gdzie wtedy je posadzic?
Jolu - cieszę sie że lubisz Danię. Więc może przy najbliższej wizycie odwiedzisz mnie? Co do tej ściany pod domem to tak jak pisałam powyżej - suchy cień Tak jak Sebek radzisz mi, żeby klon pozostał jako soliter. Więc zostaje!!!! A z radami wychylaj się jak najbardziej. Dla mnie wasze wszystkie uwagi są na wagę złota
Elu - żywopłot będzie raczej wysoki, myślę że ok. 160-180 cm, więc nie wiem jak z tym głogiem przy tej wysokości... Co myślisz? Na razie w rogu rośnie bez, obok forsycja, ale jeszcze maleńkie, bo rosną drugi rok z patyczków. Wszystko do przesadzenia, bo załozenie niekoniecznie było takie, że to jest ich miejsce docelowe.
Od strony sąsiada też jest żywopłot, więc jego „szaro-kamienisty„ ogródek, to co teraz tak razi, w przyszłości przysłoni.
Spróbuje moze naszkicować jakiś plan ogródka, żeby było wyraźniej wszystko widać.

Sebek napisał(a)

Może takie coś?



Dwa kolory wrzosów, lawenda przy studni, a żurawki (key lime pie) lub kule bukszpanowe na boku.

Na środku stożek z cisa lub świerk serbski - na iluminacje też by służył

Sebek choinkę na światełka mamy zaplanowana za kącikiem z ławeczką po przeciwnej stronie... Tam chciałabym zostać przy modrzewiach...
Lawenda wokół studni to chyba fajny pomysł Myślałam o bukszpanie na obrzeżach ale wydaje mi się że jakoś dziwnie wygląda... Taka ograniczona... Wolałabym tak luźno jak na pierwszym projekcie Sylwii... a może coś jeszcze wymyślisz?

Sebek poparzenie na pewno to nie jest, Danusiu te plamy zaczeły się pokazywać od września ogrzewanie jeszcze nie działało. Może faktycznie przelanie zobaczymy jak ograniczę podlewanie

Rabata może schodzić do poziomu trawnika, a w środku być uniesiona. Sebek, może masz za stromo?

Sebek napisał(a)

Ja w tym roku dużo siać nie będę - jedynie beżowe aksamitki i odętki (wczoraj wymyśliłem, że pójdą między pęcherznicę a lawendę na nowej rabacie) no i werbeny patagońskie - liczę na nowe nasionka

Sebek a werbenę można kupićo tak, czy muszę się usmiechać do kogoś kto ma już nasiona

Może takie coś?



Dwa kolory wrzosów, lawenda przy studni, a żurawki (key lime pie) lub kule bukszpanowe na boku.

Na środku stożek z cisa lub świerk serbski - na iluminacje też by służył

Sebek napisał(a)

Projekt i Gosi i Sylwii bardzo mi się podoba - masz trudny wybór

Ej, ale to nie jest ułatwienie Bliżej jestem Gosinego, ale wiem, że Sylwi jest praktyczniejszy A tak swoją drogą co można dać zamiast róż, bo one tam raczej nie będą rosły.

Możesz zadzwonić i zapytać czy sprowadzą - jak powiedzą, że nie wiedzą to się spytaj czy byłaby możliwość zamówienia sobie - jeśli chcesz w większej ilości to sprowadzą

Sebek napisał(a)

Kurcze - no mi to na przelanie wygląda....

A może po prostu doznała jakiegoś szoku termicznego - w oddali widzę drzwi na zewnątrz chyba?

Przelana nie jest na bank, mam to opanowane od tylu lat, a się zdarzało szok termiczny chyba też nie, ona to miejsce miała zaklepane jak jeszcze podłogówki nawet nie było, tam gdzie stoi nie ma w ogóle pętli. Przeciąg do niej nie dochodzi, jest za ścianką.