Iwonko u mnie tunel zawsze był zarezerwowany na ogórki węże (pomidory szły do gruntu) plus wypełniacze- rzodkiewka, sałata, koperek, no i papryka i arbuzy Zawsze w połowie marca cały tunel był już obsadzony. W tamtym roku posadziłam pomidory+papryka pierwszy raz i niestety, jak już pisałam u ciebie, majowy mróz (-12) ściął wszystko. Do podwiązywania mam puszczony pręt wzdłuż tunelu i di niego sznurki. Papryka jest palikowana.
W tym roku będą ogórki. Pomidorów może wcale nie będzie, bo wogóle nie wschodzi nic. Jakaś masakra. Jeszcze nigdy nie miałam takiej sytuacji z wysiewami.
Kamilo śmiem stwierdzić, że strzępek cały cudny- choć na fotce tylko nóżkę pokazał. Hosty uwielbiam, tylko dlaczego 'moje' nornice lubią je jeszcze bardziej?
Zmężniał bardzo. Zobaczysz Gosiu jak twój strzępiastokory będzie rosnąć.
No właśnie odkąd zrobiła się pogoda, wysiewanie porzuciłam.
Nawet dyniowatych i kapustnych nie wysiałam jeszcze. A już powinnam była to zrobić.
Za to pomidorki, papryka i wszystkie inne siewki mogą być już przed domem.
Tylko jak na zimną Zośkę będę musiała to wszystko wnieść do domu, to chyba zwariuję. Bo gdzie przyjęcie komunijne wtedy zrobię...?
U mojej Mamy na parapecie też papryka niezła, nie wiem jak będzie dalej, bo pierwszy raz będę ja miała. Jak będzie mocno grymasić to w przyszłym roku nie będzie nominowana do wysiewania
ooo to samo u ciebie ....myślałam że tylko mnie sie badziewne nasiona trafiły ....a kupowałam w internecie razem z pomidorami ....pomidory spoko ...papryka niet .....u mnie na 25szt wzeszło 3szt. teściowa mnie uraczyła swoimi siewkami
Dobrze pamiętam, że podobała Ci się ta moja mała papryka w zeszłym roku?
Bo posiałam z myślą o Tobie kilka sztuk w oddzielnym pudełeczku i wykiełkowała.
Daj znać czy nie pomieszałam coś
ja tez tak jakoś siałam ...ale ja juz sie wycwaniłam i sieje kazde nasionko osobno ...zwłaszcza ze max 30szt dłuzej schodzi ale potem pikowanie nie daje tak bardzo popalic ...choc juz jestem na etapie przesadzania do wiekszych pojemniczków
pomidory wzeszły mi nawet wszystkie ...ale papryka na 25szt wzeszło mi 3szt ...takie badziewne nasiona mi sie chyba trafiły ale juz tesciowa mnie uraczyła kepą swoich do pikowania
Wiosna gdzieś się zagubiła, jest zimno, mokro i paskudnie. Dopiero co zniknął śnieg.
W ogrodzie nie zrobiłam nic absolutnie, nic nie przycięte, nie posprzątane, nie wygrabione.... o warzywniku nawet nie myślę. Dobrze, że zawiozłam nasiona do Mamy. Rosną już pomidory, seler naciowy, sałata, papryka i pomidory...
W gruncie nic nie mam, może po świętach posiejemy z dziećmi marchewkę i pietruszkę, posadzimy cebulę... szczypiorek siedmiolatka nadaje się już do podskubywania, ale jest tak mokro że nawet nie chce mi się do niego iść.
W domu w końcu opuściła nas fala chorób i przeziębień, niestety przypałętał się za to kryzys małżeński - liczę, że się wszystko unormuje bo wykańcza mnie to psychicznie.
Dziękuję Kochana
Pelaśki i petunie szybko w tym roku wysiałam, to są przez to na tym etapie większe
Papryka to dzięki Tobie już taka duża, bo też radziłaś szybciej siać
Te pomidorki to też z wcześniejszego siewu, co będą szły do szklarni. Te do gruntu to chyba zaraz posieję
A cała reszta to w większości eksperyment, albo ostatnia próba Zobaczymy co z tego będzie