Martuś jeśli klińca używa się do podjazdów to jest to Ten kamień został nam po utwardzeniu podjazdu i stwierdziłam, że nie będę kupować drobnego kamienia i takim sposobem znalazł się w warzywniku Tak jest cieńka warstwa wysypana bo dużo nam nie zostało. Wiem, że nie pomogłam
Cieszę się, że Ci się podoba. Myślę o czymś, co będzie wyglądać przyzwoicie przez większość sezonu. Może turzyce Ice Dance? Pewności nie mam, zostawiam sobie jeszcze chwilę na decyzję.
Basiu- dziękuję, ale to dopiero połowa drogi, choć wydaje mi się, że ta bardziej twarzowa
Danusiu myślałam nad klińcem ale w sumie, to nawet nie wiem, czy uda mi się w tym roku. Póki co agro może nie dodaje uroku, ale istotnie praktyczne- wystarczy zmieść
Polinka. Pan nie do końca zrozumiał mój zamysł i tym sposobem mam krążenik na dwóch bokach trójkąta....trzeci się zrobi....
Właśnie nie popadał, sucho jest Wczoraj delikatnie jak ksiądz kropidłem
Jeśli chodzi o moje prace, to przedwczoraj dopiero wsiałam ogórki
Mąż powoli kończy róg działki z kompostownikiem. Oczywiście się pochwalę w odpowiednim czasie
Moje prace posuwają się powoli, bo brak czasu. Jak przyjdę wieczorkiem na działkę, zanim podleję donice i roślinki świeżo wsadzone to już brakuje czasu na inne prace.
W weekend nastawiam się na pracę na działce, sobota po południu i cała niedziela
Mam nadzieję, że uda mi się troszkę nadgonić prace ogrodowe
A bo to jest trochę tak: jak wchodzisz po raz pierwszy na forum, to do jakiego wątku pójdziesz najpierw: do takiego co ma 10 stron, czy takiego co ma 1000? Oczywiście, że do tysiąca, bo skoro tyle ma, to znaczy że jest ciekawy. Ale przecież nie będziesz przeglądać 1000 stron! Wystarczy że zobaczysz parę ostatnich zdjęć.
I tym sposobem widzisz tylko efekt końcowy , a nie widzisz skromnych początków i trudów w trakcie
A czy to jest kliniec, czy jakieś inne cosik? To czym masz wysypane między skrzyniami? Jak grubo masz sypnięte? Lub inaczej? Jaką różnicę poziomów masz między poziomem warzywnika, a obrzeżem z kostki granitowej?
Ja tam mam do perfekcji obcykaną umiejętność liczenia, w myślach, do 100
Nastolatki uczą tej cierpliwości bezbłędnie - jeden odchowany, a teraz drugi moją cierpliwość testuje... wniosek jeden: czego rodzice nie nauczą, to dzieci to zrobią!
Ciekawa dyskusja Asiu u Ciebie. Myślę, że boimy się pokazywać szersze kadry poniewaz poprzeczka na forum jest już bardzo wysoko ustawiona.
Początki forum były łatwiejsze...prawie wszystkie ogrody dopiero się robiły albo były w trakcie rewolucji i nikt nie miał obaw przed wstawianiem "bałaganu" bo taki stan miał prawie każdy. Teraz większość z tych ogrodów jest wypielęgnowane, wymuskane, idealne
Dzisiaj należy oddzielić ogrody, które są już zrobione od osób, które dopiero zaczynają przygodę z roślinami lub podjęły decyzję o totalnej demolce ogrodu i projektowaniu od nowa. Przeciez przeważnie tak jest, że aby było ładnie, najpierw musi być bałagan
Nieustannie podziwiam Ciebie, Toszkę i Mazana za cierpliwość!
Polinko, Toszka doradzała mi rozplenice po całości pod nóżkami.
Tak po całości hortki i miskanty
Tam miałam drugą drogę na działkę, zlikwidowałam pod naciskami specjalistów O.
Nie umiałam tego zaplanować,bo to wielka rabata.
Toszka mi zaplanowała.
Tylko nie wiem czy ten miskant co metr,to nie za gęsto ???
Nie znam się kompletnie.