Ania jestem na bieżąco z Twoim wątkiem ale kulkowania cyprysika nie widziałam? Pokaż jak Ci wyszło jestem bardzo ciekawa. Mieszkam na ul. cyprysowej....
Bożenko jeszcze nie wykopałam ale do samego gruntu mają pędy wymarźnięte. Poczekam z wykopaniem i tak znalęźć ofertę okrywowych nie jest łatwo. Wysłałam zapytanie do Rosarium.
Noemi okrywowych mam już 15 szt i chcialam w jednym miejscu mieć inne.... Ale okrywowe są takie bezproblemowe, nie chorują, można lać na nie wodę i grzyby ich nie zjadają i nie wymarzają.
Podjazd uwalany ziemią. Pod wiatą stoja materiały do ściany wodnej i tynkowania murku. Tragedia jakaś. Za wcześnie ciemno się robi, nie moglibyśmy zegarków juz jutro przesunąć????
I jeszcze okazało się, że 5 fioletowych róż rabatowych wymarzło, kopczyki dzisiaj usunęłam i tragedia...
Same sie prosiły, zgodnie z projektem bedą rosły okrywowe. Okrywowym bez kopczyków nic się nie stało, wszystkie pędy zieloniutkie i już zaczynają pąki listków pękać.
Znów mnie zmork zastał a M zawołał na kolację. Zdążyłam przesadzić dużą kulę spod okna w docelowe miejsce, przygotowując miejsce pod bamabusy. Posadziałm kolejne 11 hebe i skończył się dzień.
Wynik wczorajszej pracy (kulki do ponownego uczesania w weekend)
Mój M tez relaksuje się przy koszeniu trawnika. Dobrze, że mi się nie wtrąca do nasadzeń tylko chwali, ze mu się podoba , czasami narzeka, ze przesadzam z pomysłami.
Ja również nie mam z kim wymienić się oponiami o ogrodzie. Może z przyjaciółką z innego miasta ale nie moge jej namówić na ogrodowisko. Ale tutaj mamy tylu świetnych znajomych, identycznie zakręconych
Dziewczyny polecam się na przyszłość. Ja się zakochałam w bukszpanach w donicach.
A co do donic z Wilczyc to gdy w ubiegłym roku trafiłam na końcówkę "kolekcji" to byłam wściekła. Dlatego teraz gdy moja przyjaciółka powiedziała, że gdy się ociepli to należy jechać to chyba byłam pierwszą klientką....
Nie moge tylko przeżyć, ze fuksjowe proste bez ozdobników (za 35zł!!!) był tak mocno porysowane.