A teraz o tym co dzisiaj robiłam. Więc pojechałam rowerem na łąkę po bazie. Wróciłam do kolan w błocie i cała w muszkach, ale bazie są. Zrobiłam też kilka podstaw do wianków. Oto efekty:






Wianki zrobiłam z gałęzi modrzewia

Jajko się nie chciało obkleić szybkim sposobem, więc kleiłam po jednym ziarenku

Justynko, no wianeczki śliczne i bazie urocze - a ja mam takich sporo i powycinałam, bo urosły za wielkie na tych wierzbach...
ale jesteś cierpliwa ... z tym klejeniem

Dzięki Marzenko, no to pokazuję dalej co wyszło z tych gałęzi. Chyba jest za mało ozdób, ale nie miałam więcej w tym kolorze. Dokupię coś jutro.

Chyba to jajo za małe do wielkości tego wianka. Jak myślicie, wymienić na większe?

była przymiarka


w powiekszeniu to wszystko niby ok

Justynko, musze przyznać, ze jajko owsiane bardziej do mnie przemawia niż baziowe. To baziowe to kojarzy mi się z zimą, bo wyglada jak w futerku.
Wianki super Podziwiam determinację w zdobywaniu surowca Muszę tez wziąć sie za wielkanocne pomysły. Jeden mam juz przemyślany, tylko czas wziąc się za realizację, bo czas leci

O rany kobieto rower,błoto,ale widzę,że trud nie poszedł na marne .Nieźle wykombinowany wianek. Mnie coś te podkłady nie wychodziły zimą trochę się zniechęciłam do ich robienia A może z obu stron doklej dwa kolejne ?

Macie talenty.......... u mnie z tymi sprawami beznadzieja ....

asc napisał(a)

Macie talenty.......... u mnie z tymi sprawami beznadzieja ....

Nie przesadzaj na pewno coś być wystrugała )))))))

asc napisał(a)

Macie talenty.......... u mnie z tymi sprawami beznadzieja ....

Ania u mnie też ale popatrzeć lubię
Justynka jajko owśiankowe rewelacja!!!!!