Tak to prawda szmaragdy mają inne rozgałęzienia. Ja brabanty przycinam po bokach i ładnie się zagęszczają.
W tym roku ze względu na suszę sporo gałązek uschło mam nadzieję, że w przyszłym roku odrosną
Najgorzej brabanty rosną gdzie posadzone są brzozy. Brzoza to pijawka i wysusza grunt pod każdym krzakiem.
Też mi się bardzo podobają twoje obrzeża. Ja to jeszcze będę kosiła właściwie zbierała liście z trawnika kosiarka.
Dziękuję Elu za tyle miłych słów. Sweterków zrobiłam przez 1 rok około dziesięciu, ale nie są obfocone, jakoś tak mi schodzi. Dziś kończę kolejny i chyba w tym roku koniec z dzierganiem. Róże rzeczywiście pięknie mi kwitły, ale większość kiepsko powtarzała kwitnienie, bo jak zwykle miałam suszę. Już się do tego niby przyzwyczaiłam, ale jak jest tak sucho to mnie depresja dopada. To nie jest tak, że wszystko mi wychodzi, przy tym ostatnim swetrze prułam obydwa przody, bo mi za szerokie wyszły. Nie wszystkie dekoracje mi wychodzą od pierwszego razu, czasem trzeba coś poprawiać i trzy razy. Przygotowałam 3 choinki z kwiatostanów miskanta, ale jakoś nie mogę się zebrać do zrobienia dekoracji. teraz jak nie będę dziergała, to pewnie zrobię jakąś jesienno - zimową dekorację. Ze zdrowiem różnie bywa, niby jestem mocniejsza niż kiedyś, może nawet sprawniejsza, ale specjalistów w klinice mi przybywa. Łączę po dwie wizyty co miesiąc i nie nadążam z ustalaniem kolejnych specjalistów, bo więcej niż dwie wizyty trudno ogarnąć czasowo.
Miałam zrobić fotkę dzisiaj, jak stoją w szeregu, ale zapomniałam telefonu z domu.
Dzisiaj wszystkie kupku liściowe wybierałam do worków.
Sprzatnelismy liście z trawnika traktorkiem które spadły od tygodnia. Oczyściłam z liści skalniak i żwir.
Nie dało rady więcej zrobić. Najważniejsze listowie. Mgła opadała dzisiaj cały dzień.
Jeszcze róże przyciąć i hortensje. I posadzić kamasje i hiacenty. W przyszłym tygodniu ma być jeszcze jakieś okno pogodowe to zrobimy.
Worki plastikowe 240 litrowe dosyć grube. EM kupił w Lidlu 200 i też dobre trochę cieńsze, ale mogą być.
Elu, te molinie kupiłam niestety bez nazwy w stacjonarnym sklepie ogrodniczym kilka lat temu. Stały razem i nawet sprzedawczyni mówiła, że wszystkie takie same. Kupiłam trzy. Jak w domu dobrze się przyjżałam to jedna z nich wydała mi się ciut inna i posadziłam ją na wszelki wypadek na środku, a te dwie po bokach. I miałam rację kolejnego roku tylko się w tym utwierdziłam. Bo ta na środku zawsze jest wyższa i różnią się trochę kolorem kłosów.
Kasiu jak się ma mydło i powidło w ogrodzie to się ma i wiedzę. Co prawda łacina tak nie władam jak ty, ale nie można się wszystkiego nauczyć. Zresztą jestem noga z języków jak Duduś nigdy się nie nauczę.
Dzisiaj byłam trochę pograbilam znowu. U ciebie drogi modernizują będzie się dobrze jeździć po rondach.
Kasiu przeczytałam. Dla mnie to nie żadna nowość. Kompostuje od kilku lat. Drzewa rosną liści coraz więcej. Część z trawnika kompostuje w kompostowniku a druga część, igły sosnowe, dębowe i klonu na starcie niech sobie dojrzewa to wszystko jest rozdrobnione przez traktorek-kosiarka.
Liście w workach już mam 6 worków 240 litrów. Dzisiaj jeszcze dokupiłam
Odnośnie cyklamenów tak planuje przyszykuje suche liście jak będą przymrozki to przykryje.
Dzisiaj ładna pogoda mam nadzieję, że dotrwa do końca tego tygodnia i wszystko zrobimy.
Takie piękne wierszowane wpisy.
Zawsze tak potrafiłaś.
W tym roku mimo ogromnej suszy liści mam od groma tylko raz zbierałam.
Coś w tym roku nic mi nie idzie. Zresztą pogoda u nas w kratkę każdy dzień z inną pogoda.
Nareszcie trochę bardziej w nocy i dzisiaj popadało.
Byle do wiosny
Pozdrawiam
Dorotko kobieto o złotych rękach co zajrzę to coś innego, jak nie róże cudowne to robotki.
Dech w piersiach zanika jak się to wszystko ogląda.
Róże cudowne takiego rozkwitu nigdzie nie ma jak u ciebie.
Sweterki bomba ten mi się bardzo podoba, niebieski i ten z bąbelkami. Może jakieś inne jeszcze są, ale te najbardziej.
Można w kompleksy wpaść z tymi dekoracjami, kwiaty z papieru piękne jak ty to wszystko ogarniasz tyle tworzysz i wszystko udane, że nie można oczu oderwać. Każde zdjęcie powiększam aby detale zobaczyć.
Zresztą Aniu, aby nie zapeszyc pięknie wyglądasz mimo różnych problemów. Radość tryska od ciebie. Tak trzymać.
Pozdrawiam serdecznie.
Gosia chodz pod te brzozy koźlarze jeszcze rosną. Trochę popadało to powinny być. U mnie dopiero teraz wysyp grzybów bo zaczęło padać.
Życzę dużych zbiorów.
U mnie pokazują się grzyby które mogę kosa ścinać ale nie wiem co to za grzyby. Muszę jakiegoś grzybiarza zaprosić aby to wszystko sprawdził.
Widzę, że cywilizacja drogowa do ciebie dotarła. Należy się cieszyć.
Kolorki już się skończyły wywiało wszystkie liście oprócz brzozowych.
Mam tyle o sci, że nie wiem gdzie ten cały urobek wpakuje. Kompostnik juz pełny a jeszcze tyle liści na brzozach. Buki w liściach dopiero oblatują wiosna.
Piękny jest jak słonko zaświeci.
Kasiu moje posadzone wiosna długo nie dawały życia. Dopiero gdzieś na początku zaczęły pokazywać.c się liście. Teraz jest ich dosyć sporo. Myślę, że wszystkie jakie posadziłam wypuściły liście.
Tylko martwię się czy nie za płytko je posadziłam. Muszę je przykryć liśćmi na zimę.
Elu! Zielono, bo zdjęcia robione już dość dawno, więc widoczki jeszcze letnie.
U nas też były przymrozki, więc trochę liści przemarzło, no a teraz już zupełnie jesiennie.
Elu, dziękuję za pochwały, miło mi. Pozdrawiam.