Tak to prawda szmaragdy mają inne rozgałęzienia. Ja brabanty przycinam po bokach i ładnie się zagęszczają.
W tym roku ze względu na suszę sporo gałązek uschło mam nadzieję, że w przyszłym roku odrosną
Najgorzej brabanty rosną gdzie posadzone są brzozy. Brzoza to pijawka i wysusza grunt pod każdym krzakiem.
Też mi się bardzo podobają twoje obrzeża. Ja to jeszcze będę kosiła właściwie zbierała liście z trawnika kosiarka.
Mirka, oglądam, że akcja jesienne porządki bardzo intensywna☺️
Teraz dobry czas na wycinki i przesadzanie ☺️
Byleby sił starczyło☺️
Ja jeszcze przymierzam się do przesadzenia dużej róży, bo jest za blisko rajskiej jabłoni. Ach ta niekończąca się praca ☺️ A ogród po koszeniu trawnika ślicznie się prezentuje ☺️
Pozdrawiam jesienne ☺️
U moich dawnych sąsiadów rosły takiecnajpospolitsze tuje, szmaragdy właśnie. Przycięli je bardzo mocno i odrosły. Podobni to jeszcze zależy od pory cięcia.
Ja miałam w starym mieszany tujowy żywopłot, cięłam i odrastały wszystkie.
Wczoraj pocharatałam szpadlem tulipany. Przy sadzeniu peonii. Dużo nie pocięłam, ze 2 cebule, resztę tylko potem upychałam dookoła. Jak mawia mój ojciec, straty muszą być.
Ja mam jednego brabanta posadzonego pod brzozą, nawet rośnie, w przeciwieństwie do szmaragdów, które wegetują.
Obrzeża tak zrobione żeby kosiarka miała wygodnie
Praca związana z przesadzaniem jak wie się gdzie posadzić, jest dla mnie przyjemna, lubię zmiany, gorzej z siłami na przesadzanki
Dziś wywaliłam jedną słabą róże i posadziłam nową Myślę że będzie dużo lepiej
Moja nie była wielka, U Ciecie piszesz że duża, to się natyrasz
Szmaragdy, jeśli obcinasz z góry, z wysokości odrosną, ale jeśli ogołocisz od dołu pnie to już z pnia nic nie wyrośnie
Tulipany, czosnki i inne cebulowe bardzo często posiekam podczas wykopków Niestety, straty są
Też mi błądzą po głowie podobne myśli- jak przetrwać do wiosny?
Jak co roku, chociaż z biegiem lat coraz ciężej
Patrząc na Twoje fotki doceniam wartość wypielęgnowanego trawnika, zwłaszcza jesienią. Moja dogadywana firma na położenie rolek trawy, po paru ponagleniach nie odezwała się. Miałam już kosztorys, uzgodniliśmy szczegóły, zależało mi na automatycznym nawadnianiu, przepadło. Może w przyszłym roku?
Zadziwia mnie jak potrafisz identyfikować szkodniki i choroby roślin. Ach to trociniarka, he he Zostały mi jeszcze trzy potężne brzozy w ogrodzie, z czego dwie rosną na zboczu, granicy obniżeń, jak przyjdzie jakaś nawałnica może wyrwać je z korzeniami.