No nie pocieszyłyście mnie za bardzo
Coraz bardziej się skłaniam do wersji carexa evergold bo to zielsko popularne więc możliwe, że w kwiaciarni przycmentarnej było do kupienia

Bardziej wyszukanych roślin tam raczej nie da się kupić

Ale jakoś się sama pocieszam, że to nie jest możliwe żeby tyle sadzonek, w różnych miejscach rosnących, zdechło w jedną, niezbyt srogą zimę. Staram się być optymistką, mimo wszystko
A optymizmu mi trzeba. Dziś siałam w skrzyniach warzywnych bób, marchew, pietruszkę, szpinak, koper, rzodkiewki. Skrzynie jesienią wyściółkowane własnym kompostem. I jak robiłam rowki do siania - to pełno żółtych kulek... Ślimaki jak nic

Pewnie te jaja z kompostem przyniesione

Więc moje zapory na ślimaki chyba nie mają racji bytu skoro ślimaki nie z zewnątrz, a z wewnątrz będą atakować