Aniu, pomysł na tą rabatę/projekt powstał w ubiegłym roku, a stworzyła go Ewa-Anda. Miałam cały rok na gromadzenie roślin. Na tej rabacie zrezygnowałam z obwódki pięciornikowej i wydaje mi się, że słusznie
Elu, robię rewolucję, tu był na połowie trawnik, który do niczego nie był potrzebny i rosło dużo przywrotników, które mnie w tym miejscu drażniły
Z irga wszystko ok, ona rośnie sobie na skarpie, tylko wciąż jej nie odchwaściłam, bo zajmuję się czymś innym, dlatego nie ma jej zdjęć
Właśnie dlatego zrezygnowałam z dodatkowej obwódki pięciornikowej, którą sama na początku chciałam . Coś mi ją dziesiątkuje i jest wciąż dziurawa.
U Ciebie chyba pod brzozami, dobrze pamiętam?
Agnieszka, trudne pytanie mi zadałaś Chyba coś pomiędzy 30-40 m2, ale głowy nie dam sobie uciąć. Jak policzyć ile jest roślin na m2 to wychodzi nie aż tak dużo
W tym roku zasiałam wiosna w marcu szałwię omaczona. Ledwo wzeszła i długo stała w miejscu już chciałam machnąć ręką i nie sądzić jej do gruntu takie mizeroty.
Jednak posadziłam wyrosły piękne ok 1 metra rozkrzewily się kwitną przepięknie. Kolor niebieski w różnych odcieniach na jednym kwiatku wstrzymuje ODDECH Z ZAchwytu.
Wiatr mi pokiereszował trochę te szałwię przycięłam. I dałam do wazonu z wodą od 2 tygodni Kwitną w wazonie nie zmieniając się.
Następna wiosnę zasieje dużo więcej aby obsadzić więcej rabat. Zachęcam wszystkich.
Aniu zawsze masz duże zbiory gdyby były mniejsze byłoby zdziwienie
Aniu dziękuję za sprawozdanie. Jeszcze się dokładnie wam nie przyjrzałam wieczorem. Jestem na wsi i afotki nim się otworzą to czasu trzeba sporo. widzę ostatnia stronę piękne trawy one są piękne. Jednąknten rok nie odsląnia ich piękna jak zeszły.
Też bym chciała taka wycieczkę zaliczyć. Trawy to moje królestwo. Fantastyczna fotka ostatnia z tymi marcinkami. Trawy sterczą nie przewracają się.
Bardzo ładnie
Ciężko jest wiem bo choć to nie moja suka była ale córki to tak jakby i moja bo ja z nią byłam jak nikogo nie było .czasami jechałam do nich posiedzeć z nią i wypuscić do ogrodu a przy okazji grzebałam w ogrodzie.
Ponieważ bardzo przezywam odejścia zwierzaków /miałam 4/ to już nie chcę mieć zadnego.Dzięki za wdparcie.
O widzisz człowiek do końca życia się uczy.Dzięki za info. U mnie nie ma zastoin raczej ciągle sucho muszę podlewać .Dziś w odstojniku pod garażem po raz drugi nie ma wody /jest -3m w głąb/.Już je rozsadziłam i mam zawsze gotowe igły sosnowe długie do przykrycia.;d
Elu na zdjęciu z Daglezji, na zielono- Agapant, na oliwkowo- Anabuko, a ja coś a la brąz
Wyjazd był w najzimnieszy z wrześniowych dni , było coś koło 6st. do tego padał deszcz lub mrzyło. Wiaterek potęgował zimno. Wcale nie było nam za ciepło w tych puchach Dobrze że się poubierałyśmy , to mogłyśmy się skupić na pięknie roślin, w szczególności traw i kompozycji a nie na przeszywającym zimnie, tym bardziej,że byłyśmy tam kilka godzin. Wyjazd będzie niezapomniany Widoki wynagrodziły te pogodowe niedogodnośći. Zadowolone wróciłyśmy samochodem pełnym traw
Trawy jeszcze się nie puszyły więc nie było jeszcze białych kwiatostanów, ale różowe , bordowe ,beże , brązy i różne ich odcienie. Poznałyśmy sporo nowych odmian,ale nie sposób wszystko zapamiętać.Trochę zapisywałyśmy, ale nowości nie były jeszcze do sprzedaży detalicznej, a większość nawet hurtowej.
Najladniej u mnie przebarwiają się Dismond... Vanilla freise. Wszystkie inne to lekko różowieja lub przechodzą w limonkę.
Moje w tym roku horty to olbrzymy chyba je wiosna przytne niżej. Wszystko dobrze jak nie ma deszczu, ale jak zacznie lać to pędy 1,5 m z ciężkim kwiatem jaki by nie był gruby twardy się pokłada.
Znam ból. Jak kotka musiała być uśpiona myslalam, że odjadę za nią.
Bardzo przeżywam zgony zwierząt nawet chomików, które są pochowane na działce. Nie chcę już więcej zwierząt bardzo źle przechodzę rozstania to nie na moje nerwy.
Mialam w domu świnkę morska która ze mną co dziennie rozmawiala. Syn ja zabrał jak się wyprowadził. Kiedy przychodze do niego to świnka z radości podskakuje jak słyszy mój głos. Nadal rozmawiamy trwa to 3 lata jak tylko idę w odwiedziny.
Gościek ma rację to zupełnie inne rośliny gatunkowo.
Tej białej daj więcej miejsca bo wypuszcza dosyć długie pędy i ładnie wygląda jak ma luz. Posadz ja gdzieś przy niższych trawach i na podwyższeniu bo nie może mieć zalewanych korzeni woda musi szybko odpłynąć bo inaczej korzenie zgniją.
Wytrzymuje niski mróz,ale miej zawsze coś w pogotowiu do przykrycia. Ja gaure na zimę ok końca listopada przycinam 10 cm od ziemi. W pogotowiu mam liście suche np z klonów lub brzozy przysypuje i odkrywam igliwiem aby wiatr nie rozdmuchał.
Jedna i druga na podwyższeniu posadz. Tej różowej miałam 5 krzaków zeszłej jesieni po zimie ostała się tylko jedna i nie specjalnie kwitnie ale dosyć dobry ma wygląd.
Trawy mają się dobrze. Jak będziesz chciała przyjechać po nie daj cynk. Wg mnie bardzo ładnie wyglądają. Gaura by pasowała do nich. Podsuwam pomysł.
Elu, byłam ciekawa co odpowiesz na spostrzeżenia Zawitki, czy te Diamant Rouge rzeczywiście takie wiotkie i pokładające się? U Ciebie wyglądają pięknie i sztywno stoją. Pinki Winki też ładne , ale jednak nie przebarwiają się na taki bardzo mocny bordowy kolor.
Byłabym ciekawa porównania Melba Fraise. Może ktoś , coś podpowie?
Asiu co ty wyprawiasz na tej rabacie tyle tego masz. Sadź wszystko najwyżej przesadzisz jak nie będzie pasowało. Też latem z roślinami i przesadzam takie to życie ogrodnika.
Mirka przepiękne widoki. Mam też te żółte byliny gdzieś mam zapisana nazwę, ale nie mam takiego lanu jak u ciebie. Piszesz w Łasku to one u ciebie w cieniu rosną? Chętnie też bym ich posadziła do półcienia aby rozjaslyvrabate też w lasku.
Rutewka gęsta ładnie wygląda. A u mnie się chyba wysialam mam małe flance obok ok 10-15 cm, aż jestem ciekawa w przyszłym roku co to będzie.
Masz bardzo ładnie podoba mi się.
Czytałam artykułów z "Zwierciadła". Gratuluję Danusiu że znalazłaś się w 100-e najładniejszych ogrodów Emmy Rauss. Coś mówiłaś kiedyś ale, że już jesteś to gratuluję.
Czytając artykuł przypomniałam sobie swoje zachcianki z dzieciństwa a nie mogłam ich realizowac. Odwieczne marzenie siać astry a sklep nasienny bardzo daleko.
Te koszmarne czasy, sierp i kosa do trawy nic nie było. U ciebie nożyczki czy nóż do trawy. Od dziecinstwa ciągoty do zieleni i roślin.
Pamietam sklep róg Kruczej i Alei Jerozolimskich też stałam przy witrynie i patrzylam. Później woda płynęła po szybach i nie bylo nic widać mus wejść do sklepu.
Masz to szczęście że znalazłaś czy ona Ciebie bratnia duszę i dzielicie się swoja pasję to pełnia szczęścia.
Milus jaki tam przytup. Pokazuje to co mam i co mi się podoba.
Pochwalę. Wiesz, że on się sam cieszy jak dziecko jak wszystko równo wykosi.
I te swoje zawijasy kosiarkowe na trawie podziwia
Marcinki mnie w tym roku zawiodły. U każdego kwitną a moje ledwo w paczkach większość, widocznie za zimno dla nich u mnie.
Danusiu koniecznie trzeba nabyć już widzę je u ciebie. Nie przeszkodzą w całej koncepcji ogrodowej mogą rosnąć wszędzie nawet na różance. A najlepiej w jakimś szpalerze lub przy alejce.
Zreszta czy klony Brendy wine czy inne szczepione i dęby błotne są piękne.
Zawitka ja jej nie kupuję ja ja mam już z niej zrobiłam 2 krzaki przez odkłady.
Moja Dismond jest bardzo ładna lubię ją nie jest taka wiotka. Ma ażurowe kwiaty i deszcz jej specjalnie krzywdy nie robi.
Polecam bardzo dęby błotne nawet na szpalery,aleje nie będą przeszkadzały innym roślinom. Danusiu kupione w Melonie ale w innych szkółkach też są. Stamtąd przywieźli na miejsce.
Nie długo posadzę klony Oktober Glory zamówiłam 2 szt