Ewa, śnieg już stopniał. Przez okno nawet ładnie wygląda, ale na zewnątrz zimno i wietrznie. Też nie chce mi się nic robić, czekam na ciepło.
Mirka, pięciornik to bylina lub krzewinka. W niczym nie przypomina krzaczastych pięciorników. Miałam już przed laty jakiś pięciornik o żywoczerwonych kwiatach ale chyba go wyrzuciłam bo nie zrobił na mnie wrażenia. A teraz go widuję od czasu do czasu w kompozycjach. No i trochę mi żal pochopnej decyzji
Munstead Wood chciałam mieć bo czytałam o zachwytach nią na forum. Kupiłam coś mającego taką nazwę na etykiecie. Najpierw wegetowała na rabacie przygłuszana przez sąsiadów więc wysadziłam ją do donicy. Nie mogę się pochwalić jakimś spektakularnym efektem ale żyje więc niech w tej donicy rośnie póki chce żyć.
Ewa (ewsyg) moje skrętniki już zaczęły wiosenny start. Przesadziłam je do świeżej ziemi, oskubałam z podeschniętych liści. U mnie one też marnieją zimą, chyba wymagają stałej ale niezbyt dużej wilgotności podłoża. Dość trudno mi o to zadbać. Za miesiąc lub dwa wcisnę im do podłoża pałeczki nawozowe. Tak wygląda dzisiaj jeden z nich