Bardzo mi się podoba u ciebie, różnice w poziomach, dodają uroku działce, takie urocze schodki można zbudować i podkłady fajnie wykorzystać, Zawsze mi się wydawało, że równa działka jest najlepsza, nic bardziej mylnego, teraz to bym chciała mieć takie różnice jak u ciebie, bo stworzyły się fajne przestrzenie. Czosnki powalają i wianuszek z mchu podziwiam, wszystko prześliczne, pozdrawiam

Stary ogród też wypielęgnowany i jakie tam już dorodne okazy rosną.
Świętami zapachniało u ciebie, oj muszę się brać do roboty, bo widzę zaległości u siebie

Witaj, ja też jestem od niedawna, bardzo tajemniczo się zrobiło, czekam na więcej

Ja też z bobo dopiero zaczęłam w tym roku, lubię ją bo wcześniej zakwita, vanille fraise znam choć sama nie posiada, ale tej polar bear nie kojarzę, zaraz sobie wygoogluję.

Hej, ale ty twórcza jesteś, tyle pięknych rzeczy robisz i bałwanek pierwsza klasa. Ja u siebie też chciałam takiego ale jak miałam już z córciami do pracy się wziąć to jakoś śnieg się lepić nie chciał, a teraz odwilż i też nie można, za to na sankach pozjeżdżałyśmy.

Zeta- dobrze, że macie traktorek do koszenia, dla mojego M pewnie marzenie, ale co tam gimnastyka w sobotni poranek musi mu wystarczyć, u ciebie to chyba konieczność, bo jakby twój M rankiem wyskoczył to dopiero na drugi lub trzeci dzień wrócił by z tych wojaży
Zuza12-zapraszam, zapraszam i kiełbaską poczęstuję jak będzie trzeba
Grembosia- ja u ciebie również nie mogę się napatrzeć, mamy chyba powierzchniowo podobne działki, u Ciebie widziałam 1400, u mnie 1200, ale ile ja bym dała za te 200.
Dorkow0- dzięki za odwiedzinki, siadaj i odpoczywaj, bo jak wiosna ruszy to już nie będziemy miały czasu na takie pogaduchy
Ewelinko- magical moonlight mam ją eksperymentalnie, bo to nowość, ale uważam, że jak na pierwszy sezon to zaszalała, miała bardzo duże kwiaty, nie pokładające się, zakwitła wcześniej niż limelight i długo trzymała kwiat nie zmieniając jego ubarwienia. Na koniec oczywiście kwiaty zbrązowiały, ale nie przechodziły tej fazy różowienia tak jak jest u limelight. Jak dobrze przezimuje to naprawdę będę mogła ją polecić.
Mam jeszcze bobo jakby cię interesowała, też jestem z niej zadowolona

Juzia_G napisał(a)



A teraz mój widok z okna

Zły widok? Piękny!

Ja wiem, że latem piękniej, ale z okna zdjęcia nie robiłaś...i nie masz fotki letniej z tej perspektywy

Faktycznie fotki nie mam, trzeba będzie to nadrobić, będzie fajne porównanie. Lubię robić podobne ujęcia ogrodu w różnych miesiącach, czy porach roku, bo wtedy widać jak ogród pracuje (znaczy rośnie). Jak wracam do tych pierwszych zdjęć to sama jestem zaskoczona, niektóre rośliny naprawdę szybko rosną.

Witam serdecznie, nie mogłabym ominąć tak cudnego ogrodu, ilość rododendronów tak pięknie kwitnących zwaliła mnie z nóg. Przepiękne zdjęcia w wizytówce- aż chce się żyć dla takich widoków. Ja dopiero zaczynam odkrywać te piękne rośliny, ile czasu potrzeba żeby mieć takie duże okazy? Zazdroszczę strasznie, bo je uwielbiam, może masz ulubione, które mogłabyś polecić? Pozdrawiam przedświątecznie.

Gosiniak napisał(a)

Hortensje Magical Moonlight




Wysoko szczepiona sosna

Specjalnie powtarzam.
Te zdjęcia wprost zachwycają, nie mogę się napatrzeć!

Gosiniak napisał(a)

Witam serdecznie, pierwszy raz u ciebie, ale widzę, że lubisz kamienie ja też je lubię i korzenie fajnie wyeksponowane, bardzo ładnie u ciebie, pozdrawiam

Witaj Gosiu, wpadnę do Ciebie... Ale już widziałam co nie co i jestem oczarowana... Ogród masz jak z pod igiełki... Zapraszam częściej...

Gratuluję KOLEJNEGO 1000, oby nam Danusia z całą swoją ekipą ogrodową żyła nie 100 ale 1000 lat i dłużej. Dziękuję, bardzo za tyle inspiracji i ogrodowych emocji.

Gosiniak napisał(a)

A teraz mój widok z okna

Zły widok? Piękny!

Ja wiem, że latem piękniej, ale z okna zdjęcia nie robiłaś...i nie masz fotki letniej z tej perspektywy

Gosiniak napisał(a)

U mnie niestety to zdarza się dość często, ludzie palą wszystko co popadnie, a przecież są worki na plastiki, szkło itd., wywożą to za darmo wystarczy posegregować a nie ładować do pieca. Ja też mam dość sporo do odśnieżania, ale u mnie dziś nie sypie, od paru dni odwilż, za to orła można łatwo wywinąć

Ale się uśmiałam no tak orła to ja ostatnio wywinęłam aż myślałam że moją Fantę połamię. Tak się jakoś zakręciłam a ona podeszła mi pod nogi. Grzmotnęłam prawie na nią. Aaaa no i jeszcze dostałam od niej niezłego fafluka ( fafluk- czytaj mokry, bbaaaarrrrrdzoooo mooookryyyy całussss). Ale orła nie widziałam.

Zeta- Kiedyś się nad tym zastanawiałam, faceci chyba nie mają tej wrażliwości, poza nielicznymi wyjątkami oczywiście, doskonale to widać na przykładzie ogrodowiskia, kobitki nim zawładnęły.

Justyna- zimowy mówisz, przyjęłam do wiadomości, ale nie popieram

Agata- właśnie kontaktowałam się z Danusią, bo chciałabym tam bukszpany umieścić przed tymi różami okrywowymi, ale miałam mały dylemat, czy bukszpany dadzą radę. Według Danusi tak, tylko trzeba będzie je bardziej pilnować, chodzi głównie o przędziorki, bo róże też w tym miejscu co roku łapią. Będę w takim razie na wiosnę szukała ładnych sadzonek bukszpanu i kuli albo jakiegoś kamienia na ciurkadełko. Danusia w swoich realizacjach takie piękne pokazywała, tylko czy koło mnie coś takiego dostanę? Kurcze u mnie to ciężko z takimi rzeczami, jak się coś fajnego pojawi to zaraz cena kosmiczna, podobnie z roślinami jak coś dokładnie zaplanuję, to później okazuje się, że w ogrodniczym wogóle nie wiedza o czym mówię i wielkie oczy robią. A może przez internet te sadzonki kupię, zobaczymy na wiosnę, pozdrawiam

U mnie niestety to zdarza się dość często, ludzie palą wszystko co popadnie, a przecież są worki na plastiki, szkło itd., wywożą to za darmo wystarczy posegregować a nie ładować do pieca. Ja też mam dość sporo do odśnieżania, ale u mnie dziś nie sypie, od paru dni odwilż, za to orła można łatwo wywinąć

Wszystko porośnięte pięknie zielenią, schodki do strumyka fajnie się wkomponowały w otoczenie, jakby je przyroda sama tam umieściła. Plany też udane, jeszcze tylko na wiosnę trza troszkę poczekać.
Ja też z tą śrubką w drzwiach nie chciałam kombinować i powiesiłam swój wianek na haczyku samoprzylepnym, taki jak tu:Haki. Na razie się trzyma, podobno łatwo się demontuje i nie zostawia śladu na drzwiach, zobaczymy po świętach. Pozdrawiam

Witam serdecznie, ogród pierwsza klasa, taki młodziutki a już cudnie wygląda. Gratulację, wiem ile to pracy. Zauważyłam, że karmnik ościsty ślicznie ci się rozrósł, ja kupiłam w tym roku eksperymentalnie dwie sztuki tego ciemniejszego i coś mu nie odpowiada, bo zaczął zamierać. Jakie on ma warunki u ciebie, mokro, sucho? I jaka ziemia? Chciałabym nim pokryć większa powierzchnię w przyszłym roku i tak się zastanawiam co zrobiłam źle? Zdrówka życzę

Gosiniak napisał(a)

Ja też troszkę podziębiona jestem, katar i gardło, byleby się nic gorszego nie rozwinęło, robota czeka. A może by tak w tym roku pochorować i na gotowe się załapać

No ja mam o tyle dobrze, że Mamusie robią Wigilię....