Ela- dzięki bardzo za miłe słowa i tobie również dobrego tygodnia
Justyna- dzięki bardzo, tylko ten zimowy troszkę już gorszy
Marlena- cieszę się, że się podoba, mam nadzieję, że w przyszłym roku roślinki dadzą czadu i widok będzie jeszcze lepszy.
A u mnie wiankowanie było, dekoracje były, "pierniczenie" też mam za sobą, chyba mus za choinkę niedługo się wziąć? Ubieracie już choinki pytam o te domowe oczywiście?

Wiosną 2011 r. postanowiłam stworzyć rabatkę przy tarasie, niestety do dnia dzisiejszego nie jest ukończona i ulega ciągłej modyfikacji. Kaskady już nie ma i kamieni też nie. Pod wpływem ogrodowiska przejdzie kolejną przemianę, bo planuję tam w przyszłym roku ciurkadełko i może zawijasek bukszpanowy. Chcę ją trochę uporządkować, bo panuje tam dość duży bałagan spowodowany moimi chcejstwami.

Zeta- Murki to dzieło szwagra, ale dostał ode mnie dokładne wytyczne. Nad planami to chyba całe lato siedziałam Poza tym to całą resztę robię sama, ( no może poza koszeniem, mężusiowi nie odbiorę tej przyjemności, niech sobie chłopak trochę pochodzi po całym dniu spędzonym za biurkiem.)maż nie złapał bakcyla i nie zapowiada się na zmianę, za to ja mogłabym w ogrodzie cały rok siedzieć. Uwielbiam projektować i obmyślać nasadzenia.
Pozdrawiam