Witam!
Joanko, bałwana ulepiliśmy, później zaczął padać deszcz i bałwan się przewrócił, a od nocy z nd na pn pada śnieżek, więc u nas spokojnie za kostki jest śniegu i na święta nich tak zostanie
Małgosiu, druty chyba też wyciągnę, bo spodobały mi się wełniane wianki Kasi z tendom.pl i może coś udziergam.
Juzia, współczuję choroby dzieciaczka, u nas Karolek trochę zakatarzony, ale tragedii nie ma w porównaniu z zeszłym rokiem i chorobami moich dzieci. Na szczęście odsnieżaniem u nas zajmuje się M, ale momentami to syzyfowa praca.Zdrówka życzę
Kasik, wszelkie ozdoby mogę robić codziennie, ale już czas na sprzątanie przedświąteczne, a to u mnie bezsensowna praca z dwoma małymi bałaganiarzami i jednym większym, więc zrobię jeszcze lampion mamie
Irenko, dużo pomysłów jest gdzies podpatrzonych, dużo podpatrzonych tu na ogrodowisku, ale w sumie lubię takie rzeczy niezależnie od efektu końcowego.
Kilka niedzielnych zdjęć
Kupiłam sobie kosodrzewinę wintergold, zeby podziwiać zimą jakies kolory, ale żółciutki igieł muszę sie doszukiwać, bo tak maleńswto mi zasypało
gałązki berberysu
Karolek nie mógł zrozumieć, dlaczego nie mozna zjeżdżać