Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Gosiniak"

Igiełkowy ogródeczek 21:38, 08 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Nieszka- może masz rację, jeszcze nad tym pomyślę.

Dzisiaj robiłam z moimi córciami dekoracje świąteczne, ja oczywiście wianek nie mogłoby być inaczej-ogrodowisko zobowiązuje.To mój debiut w takich robótkach i pomyśleć, że do głowy by mi to nie przyszło gdybym nie czytała co wy tam na święta szykujecie tymi swoimi zdolnymi łapkami. Jutro będzie wisiał na drzwiach.
Jedna córka ciężko pracuje, drugiej chwilowo brak, a ja robię zdjęcie

A te bałwanki robiłyśmy wcześniej Najwięcej pracy było z kapeluszami, bo kule styropianowe były kupione.

A tak mi wyszedł wianek

Wianki, dekoracje wyłącznie na Boże Narodzenie 12:49, 08 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Niesamowite rzeczy robicie, wianki wyszły pięknie. Na pewno też niedługo zrobię. Dzięki wszystkim twórcom wianków i lampionów za inspiracje.
Igiełkowy ogródeczek 12:48, 08 gru 2012


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42053
Do góry
Gosiniak napisał(a)
Ania_wesola- dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Nieszka- dzięki za rady, ale na tej rabacie już się chyba nic więcej nie zmieści, roślinki są jeszcze młode, ale jak za jakiś czas jeszcze podrosną, to będzie ciasnota. Kamyki na razie będą, ale pewnie i na nie przyjdzie czas Prace na przyszły rok mam już mniej więcej zaplanowane, ale w następnych latach, kto wie, mój gust ogrodowy ulega ciągłej przemianie pod wpływem ogrodowiska i waszych pięknych ogrodów.
Juzia.G- serdeczne dzięki, na pewno i ja niedługo cię odwiedzę.
Irena_milek- dzięki za odwiedzinki, do ciebie się również wybiorę.


Bez pośpiechu!
U mnie i tak nie ma co jeszcze oglądać
Okrywanie-zabezpieczanie roślin na zimę 12:39, 08 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Ja już też wszystko zabezpieczyłam, a śnieg dobrze że jest, on też dobrze chroni roślinki. Najgorzej jak jest mróz i nie ma śniegu. Pozdrawiam wszystkich, nie zapomnijcie o sobie i ubierajcie się cieplutko.
Igiełkowy ogródeczek 12:35, 08 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Ania_wesola- dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Nieszka- dzięki za rady, ale na tej rabacie już się chyba nic więcej nie zmieści, roślinki są jeszcze młode, ale jak za jakiś czas jeszcze podrosną, to będzie ciasnota. Kamyki na razie będą, ale pewnie i na nie przyjdzie czas Prace na przyszły rok mam już mniej więcej zaplanowane, ale w następnych latach, kto wie, mój gust ogrodowy ulega ciągłej przemianie pod wpływem ogrodowiska i waszych pięknych ogrodów.
Juzia.G- serdeczne dzięki, na pewno i ja niedługo cię odwiedzę.
Irena_milek- dzięki za odwiedzinki, do ciebie się również wybiorę.
Jeszcze hobby czy już uzależnienie..? 18:34, 07 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Ale masz przepiękny ogród, wszystkie rabatki dopieszczone na maksa. A ile miejsca, oj jest co robić w takim ogrodzie, tym bardziej ci gratuluję i pozdrawiam
Igiełkowy ogródeczek 18:14, 07 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Gosia, cięcia się nie bój, poczytaj jakie są z tego korzyści

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/339-ciecie-iglakow

Poza tym kuliste cyprysiki na pniu to uwielbiają, inaczej wybiją w górę i po formie

Przyznam, że zaimponowałaś mi tym wiązaniem iglaków, mało kto to pokazywał na Ogrodowisku. Brawo dla nowej ogrodniczki


Dziękuję Danusiu, że do mnie zajrzałaś, tak się cieszę jakbym cię spotkała na żywo Oczywiście zastosuję się do twoich cennych rad, artykulik czytałam i przyznam, że trafiłaś w 10, bo właśnie od jakiegoś czasu szukałam informacji na temat cięcia iglaków, chodzi mi zwłaszcza o świerki srebrne, które nigdy nie były przycinane, w zeszłym roku stały, ale w kolejnym miały już całkiem spore przyrosty, poza tym mam kilka świerków serbskich, które tak chwalisz. Kupiłam z przyciętymi przewodnikami i pomyślałam, że ktoś im zrobił krzywdę, a tymczasem dowiedziałam się, że można je ciąć, aby zachowały zwarty pokrój, wiec i ja będę je cięła. Jeszcze raz dziękuję za artykuł i za wszystkie cenne rady, którymi się z nami dzielisz. Pozdrawiam serdecznie.
Igiełkowy ogródeczek 18:08, 07 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Sierpień 2012 rok - trochę poprzesadzałam i zmieściły się nowe hortensje widać je za kulkami.

Róża została przesadzona i rośnie teraz koło powojnika "Generał Sikorski"


Teraz mam dylemat, czy nie przesadzić na wiosnę tych cyprysików na pniu- potrzebuję takie na innej rabatce, a w ich miejsce dać te żółte żywotniki wschodnie aurea nana, jak myślicie, może ktoś doradzi, bo sama już nie wiem. Wydaje mi się, że te cyprysiki na pniu są za blisko siebie posadzone i niedługo się złączą. Pokażę jak zaprojektowałam to w garden puzzle, rabaty całej nie widać, bo jest bardzo długa i coraz węższa. Zamiast tych kulek na pniu wstawiłam żywotniki żółte, za nimi są śliwy dziecięce a potem hortensje - wszystkie już tam rosną.


Igiełkowy ogródeczek 17:54, 07 gru 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77360
Do góry
Gosiniak napisał(a)





Jak nic przydałyby się tutaj żurawki
Igiełkowy ogródeczek 15:57, 07 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
2011 hortensja w pełni rozkwitu, po zakupie to były trzy długie pędy, po cięciu wiosennych ładnie się rozkrzewiła, ale musiała być podwiązana. W 2012 roku już jej nie musiałam wiązać, dzięki silnemu cięciu jest zwarta, a na tym mi zależało.


Moja pierwsza róża - abraham derby, znajduje się na tej samej rabatce, strasznie ją chwalili na innym forum i postanowiłam ją mieć, ale ja nie jestem z niej do końca zadowolona, jej podstawową wadą jest fakt, iż kwiaty mocno się przewieszają, przez co moim zdaniem traci urok, bo ich prawie nie widać.Może ktoś ma inne z nią doświadczenia i poradzi jak ciąć, żeby się tak nie pokładała do ziemi. Poza tym jest wytrzymała i ładnie pachnie.

2012 rok kwiecień
Igiełkowy ogródeczek 15:26, 07 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
popcarol napisał(a)
Witaj Gosia!
piękna okolica, widoki bajkowe. Zieloniutka trawka urocza
Pierwsze rabatki też niczego sobie, tylko to połączenie kamieni z korą - nie miesza Ci się to, dajesz radę?

pozdrawiam i będę zaglądać!!
Karolina


Dzięki za odwiedzinki, z korą daję radę, nie jest aż tak źle, kamienie polne, których mam mnóstwo, (robotnicy przy budowie domu strasznie narzekali, ale wyciągali dzielnie) powstrzyjują przed mieszaniem z kamyczkami. Muszę jednak przyznać, że trochę przy tym dłubaniny jest, zwłaszcza po zimie. Zachłyśnięta na początku takimi kontrastowymi zestawieniami, teraz powoli od nich odchodzę.
Igiełkowy ogródeczek 15:12, 07 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Rok 2011 wiosna ta sama rabatka
Rok 2011 sierpień- spójrzcie na hortensję

Igiełkowy ogródeczek 14:56, 07 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Ciąg dalszy z archiwum:
w 2009 roku była już trawa, a pod koniec roku pojawiły się pierwsze roślinki- tuje szmaragd na żywopłot, niestety posadziłam je w zbyt dużych odległościach od siebie (ok. 90 cm). Mam nadzieję, że kiedyś się zrosną, niestety nie mam zdjęć z tego okresu.
W 2010 roku przystąpiłam ostro do pracy i wzięłam się za rabatę frontową, będąc wówczas totalnym lakiem zakupiłam nieszczęsne cyprysiki. Zasugerowałam się sąsiadką, która też takie posadziła, oczywiście cena również była przekonująca. I tak trafiły do mnie praktycznie bez korzeni, wciśnięte w przyciasną doniczkę. Padły 2 szt., dobrze, że nie wszystkie. Niezły numer był również z hortensją bukietową, którą kupiłam pod nazwą: "Kyushu", a okazała się być zupełnie inną. Na moje szczęście, bo ta zdecydowanie bardziej mi się podoba. Nie umiem zidentyfikować, która to z bukietowych, myślę że Limelight albo Grandiflora choć nie mam pewności, Może komuś uda się rozpoznać.
A o to moja rabatka w 2010 roku, hortensja przy świerku- jeszcze malutka.



Igiełkowy ogródeczek 14:19, 07 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Elzbieta_b, goniak - dziękuję za powitanie już do was zajrzałam.
Nieszka- w tym roku już je cięłam, ale widocznie za słabo, ja z tych bojaźliwych.
Juzia_G- pokażę niedługo pokażę, jak się rozpędzę to jeszcze będziecie mieli mnie dosyć, na razie uczę się obsługi forum, coś miałam w kompie i zdjęcia się nie chciały wgrywać, ale zaraz będę nadrabiać.
Ogród Sylwii od początku cz.II 12:08, 07 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Jestem stałą bywalczynią, śledzę twój wątek od dawna i należy do moich ulubionych. Ciągle coś się dzieje, tak samo jak w "serialach ogródkowych" Danusi. Masz piękny ogród, ale dążysz do tego aby był doskonały, za to cię podziwiam. Jesteś wytrwała i nie brak ci odwagi w realizacji marzeń, pomysł z ogrodem zimowych i altaną super. Zazdroszczę strasznie dużej działki i oczywiście talentu, bo bez tego nie byłoby tak cudnego ogrodu. Trzymam kciuki za twoje realizacje, Pozdrawiam
Mały ogródek, a dużo przyjemności 11:26, 07 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Widzę, że masz już sporo roślinek, hortensja przecudna. Jakie masz odmiany magnolii, bo ja mam jedną, ale bardzo słabo kwitnie, w zeszłym roku w ogóle nie miała kwiatów, a w tym zawiązała 3 pąki. Zastanawiam się nad kupnem jeszcze jednej, ale nie wiem jaką odmianę wybrać. Jeszcze jedno pytanko jeśli pozwolisz robisz kopczyk dla hortensji, ja podsypałam korą ale nie wszystkie i zastanawiam się czy wytrzymają. Pozdrawiam serdecznie.
Ogródek Goniak 11:10, 07 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Ale masz piękny ogródek, zachwyciły mnie twoje iglaki, bo ja przecież iglakowa, ale nie tylko, wszystkie roślinki takie wypasione, róże przecudnej urody, no i ta kaskada. Pokazuje więcej zdjęć. Mam też pytanko jak tam zimuje ci świerk kaukaski aurea jest przecudny. Wydaje mi się, że na jednym zdjęciu widziałam też sośnicę, jeśli się nie pomyliłam, napisz proszę czy okrywasz ją jakoś na zimę. Na świerka nie mam już miejsca, choć bardzo mi się podoba, ale sośnicę to bym sobie kupiła
Igiełkowy ogródeczek 09:38, 07 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Wczoraj totalnie mnie zasypało odśnieżałam podjazd chyba z godzinkę, jest niestety trochę duży, teraz żałuję, że taki zrobiłam, miałabym więcej miejsca dla roślinek. Zmniejszyłam, go w tym roku delikatnie i stworzyłam dwie małe rabatki, ale o tym opowiem trochę później.
Dzisiaj z rana podwiązałam naokoło cyprysiki, jeszcze nie wszystkie (zabrakło sznurka), rozczochrały się pod ciężarem śniegu. Mam ten sam problem co roku, jak mocno napada to muszę je wiązać, żeby zachowały pokrój, Myślę, że wina tkwi w tym, iż przez dwa lata nie były cięte, myślałam, że będą rosły jak szmaragdy, a tymczasem zaczęły robić się rzadkie i okazało się, że bez cięcia się nie obędzie. Mam je tylko na jednej rabatce od frontu takie zwykłe kolumnowe i dwa na pniu, wszystkie kupione w marketach, była też trzecia kulka, która padła 3 miesiące po posadzeniu. Oczywiście po wykopaniu okazało się, że jest praktycznie bez korzeni. To był jeden z pierwszych błędów popełnionych przeze mnie i teraz zasada brzmi nie kupuj w marketach, a jeśli cię bardzo kusi przyjrzyj się dokładnie bryle korzeniowej.

Rozczochrane cyprysiki

Już związane

Cyprysiki na pniu- w trakcie wiązania
Igiełkowy ogródeczek 23:34, 06 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Dziękuję wszystkim za tak miłe przyjęcie mnie do waszego grona. Co do nazwy wątku mogę zdradzić, iż moja miłość ogródkowa rozpoczęła się od uwielbienia wszystkich iglaków, a w szczególności tych szczepionych malutkich karzełków. Szybko jednak przekonałam się, iż ogród kolekcjonerski to nie jest to co mi się tak do końca podoba, powtarzalność i tak jak uczy Danusia plamy kolorów stworzone z tych samych roślin wyglądają zdecydowanie lepiej, niż pojedyńcze okazy. A teraz dalszy ciąg z mojego archiwum:

czerwiec 2009 trawa posiana- zaczyna wschodzić


I już prawie zielono

Ale widok z góry jeszcze nie zachwyca

Igiełkowy ogródeczek 21:17, 06 gru 2012


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Do góry
Gorąco witam wszystkich zakręconych ogrodowiskowo, tych nie zarejestrowanych również, bo sama długo byłam takim podglądaczem, zanim w końcu zdecydowałam się pokazać swój ogród. Swoją pasję do ogrodów odkryłam 3 lata temu, kiedy dom już stał i trzeba było zająć się terenem wokół niego. Oczywiście rozpoczęłam od żywopłotu z tuji i wydawało mi się wtedy, że na tym poprzestanę, a to był dopiero początek moje drogi odkrywania roślin i nauki komponowania, która trwa oczywiście do dziś i daje mi ogromną satysfakcję. Jak wielu z was popełniłam i popełniam błędy, a więc wciąż zmieniam, przesadzam, dosadzam, bo przecież wszyscy ogrodo-maniacy wiedzą, że ogród nigdy nie jest skończony. Hura, to bardzo dobrze, bo wciąż mam robótkę do zrobienia, Niestety ogranicza mnie powierzchnia działki, która ma ok. 1200m2 i za nic nie chce się powiększyć Na początek może starczy tych opisów i pokażę teraz kawałek historii:

widok z okna jeszcze nieskończonego domku, niestety ten teren nie należy do mnie



2008 rok





teren wyrównany, ziemia dowieziona 2009 rok


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies