Piękna i ogromna ta różaWyobrażam sobie jak musi obłednie wyglądać na żywo kolor jak dla mie też piękny no bardzo podoba mi się też ta szałwia, kolor, ilość, bardzo ładnie to wygląda podobną sobie kupiłam, tylko zanim mi się tak ładnie rozrośnie? poczekam
O! Sesleria jesienna to kolejny przykład! Też robią dziwne miny. Hakone i to w różnych odmianach się zdarzają
Anetka wrzucam zdjęcie trzcinnika Cheju-do. To te trzy kępki przed astrem
Po lewej dla porównania sesleria.
Przy okazji widać, że u mnie chwastów pod dostatkiem i cisy raczej mnie nie kochają.
A trzcinniki brachytricha mam 3 i akurat odsłaniam je powoli, bo szałwia przekwita. Tu sa dwa - jeden po lewej obok cienkiej stipy, a drugi za irysami
A tu za szałwią
Ja mam kiepskie doświadczenia z obcinaniem samych kwiatostanów szałwii. Wprawdzie szybciej zakwitły, ale później te pędy mi zasychały, kładły się i szałwia nie wyglądała ładnie.
Z kotami czasami jest aż za wesoło Każdy inny i z innym temperamentem, ale wszystkie kochane, na swój koci sposób
Spotkanie było bardzo miłe, fajnie tak się zobaczyć w realu.
No mi szałwia też nie śmierdzi, ale ma swój trochę specyficzny zapach.
Kupiłam perowskię/ perowskią (jak to się prawidłowo odmienia? ) bo mi się spodobała w połączeniu z trawami. Mam nadzieję, że jej zapaszek nie zdominuje wrażeń wizualnych.
Jak jej nie dotykam, to nie smierdzi.
Miło mieć wkład w tak piękny ogród jak twój :-D oby u ciebie dobrze rosła.
Bardzo mi było miło was poznać :-D
Niezmiennie dla mnie to ciekawe doświadczenie gdy poznajesz osobę którą znasz wirtualnie od tak dawna.
Szkoda tylko że tak szybko musiałam wracać i że ze względu na zamieszanie związane z urodzinami młodego nie było czasu by zaprosić was do mnie na kawkę. Następnym razem zapraszam :-)
Co prawda u mnie jeszcze daleko do prawdziwego ogrodu i na żywo trudno ukryć armagedon ale plusem było by to że po krótkim zwiedzaniu było by więcej czasu na pogaduchy :-P
Cudne ujęcia.
Fajnie się było poznać.
Szałwia od ciebie dostała Twoje imię
Właśnie posadziłam do donicy na razie w obawie przed ślimorami
Jeszcze raz dzięki
Dziękuję :-D
Łączka trochę kapryśna ale cały czas jakiś jej fragment cieszy.
Tak to szałwia, chyba zwykła omszona bezodmianowa, wysiewana z kupnych nasion.
Nie wiem czy to ten typ tak ma czy to towarzystwo miskantów tak na nią wpływa ale rośnie bardzo wysoka. Zawsze zapomnę ją zmierzyć ale sięga mi do biustu. Jeszcze chwilę pocieszy oko i będę ją przycinać. W tym roku planuję drastyczne cięcie do ziemi. Ciekawe czy zakwitnie jeszcze. Zazwyczaj wycinałam jej przekwitłe kwiatostany.
Małe zakupy na lokalnym ryneczku Szałwia, kolor jest trochę bardziej intensywny
I dwie lobelie, mają ładny intensywny kolor, mają zimować w gruncie, przynajmniej tak mówił sprzedawca, zobaczę? kiedyś kupiłam sobie lobelie w sklepie i też pani przekonywała, że będzie zimować, nie przezimowała. Jeśli te nie przezimują, trudno, po prostu podobały mi się, najwyżej będą jednoroczne