Ekologicznym impregnatem jest czysty pokost lniany ale to chyba tylko do drewna.

Zbliżenia, o które prosiła Lidka.


Czasami lekko się kruszył beton, ale żaden nie pękł jakoś poważnie.


Pierwsze wysiewy w tunelu poczynione.

Mała ogrodniczka jest przesłodka z tą konewką .

Kordina napisał(a)

Patrycja najważniejsze, że taki spory kawałek warzywnika już jest i druga sprawa, że Twojemu mężatemu się chce coś zrobić i współpracować, a to uważam najważniejsze, doceń go

Anda ja nie dawałabym żadnego impregnatu, to przecież ostra chemia.

Nie mam pojęcia z czego jest ten impregnat niestety. Ewentualnie można ścianki czymś wyłożyć od środka.

Ale fajnie wam wyszły te betonowe skrzynie i to po taniości. Będą na lata. Nasze drewniane niestety powoli się rozsypują.

Fajne te skrzynie wyszły
Trwałe i nie za miliony

Ja na razie będę uprawiać warzywa w drewnianych nadstawkach , ale przyszłościowo też myślę o czymś trwalszym.

Słodka mała Ogrodniczka

Od lat mam drewniane, ale mój mąż już się buntuje co kilka lat robić nowe. Te aktualne właśnie się wykańczają. Fajne te betony, tylko u mnie musiałyby mieć ścianki o wysokości 40-50 cm. Tak mówi mój kręgosłup

Ja bym spróbowała zabezpieczyć pokostem lnianym. Jak mi się kiedyś wylał na płytkę betonową, to wsiąkł i zastygło. Pokost tani jest bardzo. Warto spróbować.

Połóż w tych skrzyniach nawadnianie kropelkowe.
Może być z rurek profesjonalnych
https://pl.pinterest.com/pin/413064597085121035/
ale można i tak
https://pl.pinterest.com/pin/913034524429132537/

Twoje skrzynie wąskie, więc jedna linia wystarczy https://pl.pinterest.com/pin/71916925271958117/

Krokusy u mnie dopiero w takim stanie.

Szałwia Caradonna rusza wcześniej niż Compact Caradonna.

Krokusy lada moment się otworzą. A szałwia w podobnej fazie co u mnie, tylko moja ma bordowy odcień liści hmm