Tak MIra, w cieniu nie beda kwitły, one lubia bardzo slonce. Jak przesadzisz to zobaczysz jak beda kwitły. U mnie nawet jak cien floksy robia to tez nie maja pakow.
no to ja juz mogę sobie wyobrazić!!!!
nawet próbowałam wczoraj wleź na sosnę, ale i tak był za wysoko, na około 6m, więc inne sposoby wymyślaliśmy......psa uwiązaliśmy, cała się zapieniła!
stąd zabieram trawę, zdominowała ją żurawka.......czy zostawić tak, jak jest? w środku sa 2 piwonie
w końcu i u mnie kwitną floksy
hehe ja u Ciebie też jestem na bieżąco Te floksy od Finki są z małymi kwiatkami i ale słabo pachną - jednak nie ma jak klasyki - a do tych pastelowych kolorów muszę coś dodać - teraz kwitną hosty i jest słodko od fioletków
Czekam niecierpiwie Ewo na zdjęcia. Ja mam rabatę , którą nazywam bylinową, marzyło mi się, że będzie bardziej angielska. Czasem jest ładna, ale jak coś przekwita, to zostają łyse miejsca z sterczącymi badylami (teraz np. po wyciętych ostróżkach, lada moment przekwitną odętki. Za to zaczynają kwitnąć jeżówki i floksy.
Dosadziłam teraz trochę jednorocznych.
Czy da się sprawić by rabata bylinowa przez cały sezon wyglądała ładnie?
To pierwszy floks który zakwitł, ale czekam niecierpliwie na następne, bo wiosną byłam u szwagrów na działce, a tam opuszczona działka caluteńka we floksach, jak u nas trawnik, tam same floksy i chwasty. Już latem rok temu je wypatrzyłam, ale w pełni kwitnienia w upale nie kopałam. Teraz wzięłam łopatkę i nakopałam, chyba w 10 miejscach. I czekam jakie kolory udało mi się zdobyć.
Kostka u mnie nie ma tam krawężnika, ona jest przybetonowana, tak samo odwodnienie...przykryte to cienką warstwą ziemi jest i dlatego nie widać...i dlatego przed różami w rzeczywistości mało miejsca jest, a wydaje się, że starczy na lawendę. Zostajemy do jutra, jak to rozkopię, do obfocę, zobaczysz.
Wysadzę do doniczek na razie...wczoraj, jak poleciałam wąchać lilię (żeby sprawdzić, czy to prawda co Bogdzia mówi, że w deszczu nie pachnie...nie prawda), przestało padać na chwilę, resztę róż zdążyłam poczyścić, zobaczyłam, że lawend jest już 23...jedna zdycha.