No Kasiu, mnie też marzy się taki busz i ścieżka żwirowa. Już mam nawet agrowłóknine , ale muszę poczekać jeszcze rok albo dwa. Muszę większość roślin posadzić po nowemu i musi być najpierw oczko wodne. Chcę, aby od niego odchodził strumyk, który będzie się wcinał w tą ścieżkę.
Powtórzę po raz kolejny, zachwycający masz ogród.

Ale masz piękny ogród, będę czerpać inspirację

Byłam wcześniej ale wróciłam Tajemniczy ogród,tyle zakamarków i za każdym razem znajdę coś nowego.
Mój ogród ma mniej więcej tyle lat co Twój i w tym roku po remontach jedna część była przerabiana,druga strona to nasz zagajnik i zastanawiałam się co z niego wyciąć ale zostawiam po dokładniejszym obejrzeniu Twojego ogrodu,ścieżki żwirowe były w planach od tamtego roku..
Ty stworzyłaś u siebie raj ogrodowy..
Miłego dnia

dzięki Wam za te słowa, karmie sie nimi zwłaszcza teraz kiedy znów mnie uziemiło - to już 3 raz w tym roku - oj niedobrze! Leżę i kwiczę, nic w ogrodzie ani w domu robic nie mogę.
Wczoraj wróciłam do domu, nawet nie było tragedni na ogrodzie, trochę przypaliło floksy i hortensje. Funkie mam juz prawie całe zeżarte przez slimaki. Właściwie największa strata to hortensja pink diamond którą kupiłam w tym roku - prawie usła - będę ją reanimowac. A poza tym wczoraj ogród dostał hektolitry wody i dziś odżył Mnie pewnie dobije jak zobacze rachunek za wodę

Wgrywam Wam fotki z 2003r. a wiec ogród juz tworzyłam 3 lata.
Jak byłam wczoraj na wsi w odwiedziny, to mi Wujki powiedziały ze nie dziwia się że teraz chodzić nie mogę skoro za chłopa robiłam - ech...

to przed domem moje pierwsze próby robienia przedogródka


Tu widok na jeszcze pustą działkę



W tym miejscu jest teraz oczko


Tu nie zarośnięte jeszcze boki - widać jak blisko mam sąsiadów


I widok na ścianę która teraz ma lustro:

Świetnie,że są poglądowe zdjęcia ale ....przykro czytać, że niedomagasz. Kuruj się

Dzięki Michalina, płacę za błędy młodości - szaleństwo ma swoją cenę.

Co do oczka to polecam ci podział go pa przekątnej - po jednej z tronie obsadzasz gęęęsto roślinami trudnymi do przedarcia się zaś po drugiej tworzysz szerokie obrzeże ze strefą błotną - i pis będzie z niego pił i dzidzia na nim się zatrzyma -sprawdziłam na sobie, choć u mnie dopóki drucha pociecha nie skończyła 4 lat to oczko miało 40 cm głębokości - na wszelki wypadek.

No to zakończyłam za lipcu - wklejam sierpień:




w wodzie odbijaja sie floksy



Moje ukochane lilie

Tu były spore straty - z tyłu uschła hortensja



To zakątek między domkiem dzieci a ławką -
drzewko na środku to judaszowiec który marnie bo marnie ale kwitł w tym roku!



W oddali widać kawałek altany na narzędzia ...

w sierpniu u Ciebie przewija się róż! Każdy z miesięcy piękny i inny

Zdjęcia z przeszłości mocno pocieszające dla poczatkujących. Ąż trudno mi uwierzyć, że tak kiedyś u Ciebie było. Jednocześnie zdaję sobie z tego sprawę, że nie każdy ma takie talenta.

Kasiu, szybko wracaj do pełni sił i zdrowia! Pozdrawiam