Przed chwilą przyniosłam do domu paczuszkę

W torbie koperta, w kopercie małe kopertki, a w nich same obietnice - słodkich papryczek, maleńkich papryczek, sałat, które można siać już już, najdłuższych strąków, jakie widział świat (jeden powinien wystarczyć za danie) oraz kwiatków, które dostałam nadprogramowo

Miła niespodzianka. Przy wszystkich szaleństwach świata, trzeba przyznać, że nasiona nadal kosztują grosze, zupełnie niewspółmiernie do radości, którą wnoszą.
Wracamy do róż. Proszę się nie przejmować, to tylko zdjęcia.
Generous Gardener - to o niej pisałam, że nie wie, jaką chce być różą. Pięknie pachnie, ale ja tylko ze zdjęć wiem, że ona całkiem nieźle kwitnie. W czasie rzeczywistym te kwiaty są jakieś niezauważalne - śliczne i delikatne, ale dość nietrwałe.