Violu, metodą prób i błędów Trzeba mi było też trochę czasu aby poznać byliny pod różnymi aspektami.
Lubię rabaty mocno wypełnione, inni mówią napakowane stąd może takie wrażenie w odbiorze zdjęć
Róża po prawej stronie na pierwszym planie, którą nazywasz amarantową to austinka Tess of The d'Urbervilles i jej kolor jest mocno czerwony. W innym świetle kwiaty wyglądają tak
Największą różą jest Pernnial Blue i ona zajmuje pół trejarza, niżej Eden Rose, Rosarium Uetersens, Heritage, te są widoczne na zdjęciu. Niewidoczne to Winchester Cathedral,Chippenadale, Grafin von Hardenberg.
Z bylin najwięcej jest ostóżek w różnych odcieniach niebieskiego, naparstnice, krwawniki, przymiotno, dzwonki kremowe, goździki brodate, przekwitłe czosnki sztyletowate, powojniki i lilie
Zbyszek ja mam proporcje na 5 ziemniaków gotowanych a 15 tartych, a odmiany to Bryza, Aster widok piękny ale dla mnie tylko do patrzenia, ja się gór boję i nigdy bym tam nie weszła jak moja siostrzenica np., albo Ty
Super jest ten wianek
Właśnie kombinowałam czy by orzechowego wianka śniegiem w sprayu nie potraktować. Będę zgapiać pomysł białych orzechów
I pytanie z innej beczki.
Czy kret po rybie poszedł sobie i dalej go nie ma?
pozdrawiam
Ania myślałem że masz skuteczną metodę na każdą odmianę, u nas idzie ich mało więc kupujemy po parę kilo a to jest wielka loteria, nawet te w siatkach z oznaczeniem
avatarek z świeżutki z 12 października kiedyś w tym dniu świętowałem (ponoć niesłusznie) a teraz się szwendałem
Ula, do spełnienia moich ogrodowych marzeń jeszcze daleko i jakoś tak dziwnie rozciągaja się Oczywiście jeśli tylko masz ochotę zapraszam. Pytasz kiedy najładniej, staram się, by było cały rok, ale ja najbardziej lubię przełom czerwca i lipca. Wydaje mi się, że przyroda jest wtedy w swiom apogeum, jest kwitnąco i jeszcze bardzo świeżo.
Katkak,Dorota123, tusiawka , kasiek,agata bardzo mi miło, że jeszcze do mnie zaglądacie
dzień bardzo krótki i po powrocie do domu zaraz robi się ciemno ale udało mi się dziś trawki powiązać
jutro dzień wolny wiec coś nadrobię w ogrodzie bo mrozik na razie odpuścił
dla Was i wszystkich zaglądających wspomnienie z lata
I coś świątecznego: (później dojdą jeszcze światełka, wianek też jest podświetlany, sama jestem ciekawa jak to będzie wyglądało, bo jeszcze wieczorem go nie zapalałam)
To się pochwaliłam
U mnie dzisiaj pięknie z rana było- szadź i szron- bialutko, później już wszystko słonko stopiło, aż mi dziwnie było bo już chyba zapomniałam jak to jest jak słońce świeci.
Nastrój świąteczny mi się udzielił jak obejrzałam Twoje cudeńka. Zdolna z Ciebie dziewczyna Edytko i taka pracowita.
A ciasteczka wyglądają jak z mojego dzieciństwa i jak apetycznie wyglądają.
Dziękuję za wizytę i kwiatucha zostawiam