Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

Pachnący różami, malowany bylinami 21:45, 12 lip 2023


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 12485
Do góry
Tess napisał(a)
Ewo, najpierw napiszę, z czym przyszłam, bo zapomnę
Widziałam u Joanny, że szukasz niewysokiej trawy w kolorze limonkowym.
Nie wiem wprawdzie, na ile ma być niewysoka, ale limonkowa jest carex elata Aurea. Tylko że ona jest limonkowa w cieniu, jeśli ma mocne słońce po południu, to jest żółta. Postaram się znaleźć fotkę i wstawię u siebie.
A hakonechloa uwielbiam, więc jestem nieobiektywna

Matulu, nie miałam pojęcia, że masz tyle róż! Wszystkie piękne, ale starałam się nie zatrzymywać przy żadnej na dłużej, żeby mi się różane chciejstwa nie włączyły
Bo jeszcze wiosenne zakupy różane w donicach siedzą.


Tereniu, witaj w moich progach

Wygooglowałam tą trawkę i podoba mi się. Dziękuję, muszę o niej poczytać. Mnie się bardzo podobały twoje Pashminy. Moje po przesadzeniu nie mogą dojść do siebie. Rozumiem Cię doskonale z tymi zakupami.










Pachnący różami, malowany bylinami 20:56, 12 lip 2023


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Ewo, najpierw napiszę, z czym przyszłam, bo zapomnę
Widziałam u Joanny, że szukasz niewysokiej trawy w kolorze limonkowym.
Nie wiem wprawdzie, na ile ma być niewysoka, ale limonkowa jest carex elata Aurea. Tylko że ona jest limonkowa w cieniu, jeśli ma mocne słońce po południu, to jest żółta. Postaram się znaleźć fotkę i wstawię u siebie.
A hakonechloa uwielbiam, więc jestem nieobiektywna

Matulu, nie miałam pojęcia, że masz tyle róż! Wszystkie piękne, ale starałam się nie zatrzymywać przy żadnej na dłużej, żeby mi się różane chciejstwa nie włączyły
Bo jeszcze wiosenne zakupy różane w donicach siedzą.
Zacisze Alicji 16:20, 09 lip 2023


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10925
Do góry
Tess napisał(a)
Cudowne te cieniste zakątki.
Różę Jazz też w tym roku kupiłam, podobała mi się u Dziewczyn i nadal mi się podoba.
A róż masz mnóstwo, co jedna to piękniejsza. Ja dopiero zaczynam (oprócz Pashminy do ubiegłego roku nie miałam innych).
Staw z liliami - cudo!


Tess! Dziękuję bardzo. Róż mam parę, większości nie znam nazwy, ale wiem na pewno, że Pashmina bardzo mi się podoba, a niestety jej nie mam.
Staw dziękuje.
Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 08:52, 07 lip 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
Tess napisał(a)

Buuuuu, a u mnie nawet kropla nie spadła, choć zapowiadali wczoraj i dzisiaj opady.

U mnie tez buu bo taka ilość to jak nic, troszkę na trawnik
Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 23:14, 06 lip 2023


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
mrokasia napisał(a)
U mnie popadało całkiem ładnie. Mogłoby oczywiście więcej ale dobre i to.

Buuuuu, a u mnie nawet kropla nie spadła, choć zapowiadali wczoraj i dzisiaj opady.
Ogród prawie wymarzony … 18:09, 06 lip 2023


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 9444
Do góry
Makao napisał(a)
Justyna jeszcze odnośnie Twojego prosa. Pisałaś że też po zimie ma suche środki. Czy to oznacza że też się starzeje jak miskanty i od środka zasychają i trzeba odmładzać czy one wypuszczą za rok?


Ono specyficznie rośnie. W srodku jest jakby wygnile - już kiedyś ktoś mi napisał - chyba to była Tess że mam gniazda w srodku

Nigdy tych traw nie ruszałam z tego miejsca ale będę musiała je rozsadzić bi się powoli nie mieści w tarasie

Tak to wyglada





Ogród pod lasem 16:49, 05 lip 2023


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9456
Do góry
TAR napisał(a)
Pieknie ma Kwartet, zdjecie rozy z jarzmianka bardzo mi sie podoba. Wczoraj myslalam czy by jednak nie kupic rozy. Spodobala mi sie Pashmina. Ale poniewaz niegdzie jej nie ma temat sam sie rozwiazal i gdzie ja mialabym te roze wcisnac, chyba u mnie nie pasuja


Miałam i oddałam Tess. Do naszych klimatów lepiej pasują piżmówki.
Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... 08:02, 04 lip 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4848
Do góry
Jola Jak na moje umiejętności, to można powiedzieć, że mam hortensjowy szał.

Makao Dziękuję.

Tess Wyniebieszczacz od Mirki to ałun.

Patrycja Mam nadzieję, że Iwan Czaj Ci się uda. Cukinie na bieżące zużycie, jeśli już przetwory to jako składnik do leczo, mrożone.

Margerytka Tak, ałun. Długo nie potrafiłam go zastosować ani też przezimować hortensji ogrodowych.

Helen Tego nie wiem, próbowałam tylko na ogrodowych hortensjach, które kwitną różowo.

Basieksp Dziękuję. Dębolistne też bardzo lubię.

Sylwia Pamiętam oszałamiająco kwitnące ogrodówki z Wojsławic. Dla mnie ich uprawa, jak dotąd była zbyt trudna. Taką pewnie jeszcze pozostanie, bo wiele czynników ma wpływ na powodzenie.

Rocika Dziękuję
Pokażę nasz ogród 17:35, 03 lip 2023


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
100 lat tu nie byłam, ależ ogród dojrzał, zmężniał.
Cudownie zielono, nawet trawnik jak spod igły.
W centralnej części kraju susza nieustająca, pomimo tego, że deszcz padał już chyba ze trzy razy. Ale to za mało.
W Gąszczu u Tess 17:23, 03 lip 2023


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
asica napisał(a)

Bardzo dziękuję. Mam zadanie na ten tydzień.


To może i ja coś podziałam? Niektóre różyczki już przekwitły.
Zacisze Alicji 16:29, 03 lip 2023


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Cudowne te cieniste zakątki.
Różę Jazz też w tym roku kupiłam, podobała mi się u Dziewczyn i nadal mi się podoba.
A róż masz mnóstwo, co jedna to piękniejsza. Ja dopiero zaczynam (oprócz Pashminy do ubiegłego roku nie miałam innych).
Staw z liliami - cudo!
W Gąszczu u Tess 16:05, 03 lip 2023


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Alija napisał(a)
Piękny gąszcz i piękne róże. Czytałam o tym sposobie rozmnażania róż, ale nigdy nie próbowałam, gratuluję,
masz zielone paluszki.

No i pytanie, co to za róża, jest cudna.


Dziekuję Ja wszystko, co zetnę, wsadzam Sinki bukszpanów, cisów, patyki hortensji.
Takie skrzywienie
To Pashmina. Tak, jest cudna.
W Gąszczu u Tess 13:42, 03 lip 2023


Dołączył: 19 cze 2011
Posty: 4107
Do góry
Tess napisał(a)

Gąszcz dziekuje

Róże ukorzeniłam z patyków. Metodą Zielonego Pogotowia (kiedyś znalazłam filmik na YT).
Z łodyg po cięciu wiosennym lub po przekwitnięciu (w ZP robili sadzonki z łodyg po kwitnieniu) zrobiłam sadzonki-patyki o długości ok. 15 cm.
Przygotowałam doniczkę dużą, wypełnioną piaskiem takim jak z piaskownicy.
Wsadziłam patyki w piasek odwrotnie, czyli wierzchołkiem do dołu.
Po dwóch tygodniach patyki odwróciłam, żeby wierzchołek był do góry.
Piasek musi być cały czas wilgotny.
Nie pamiętam, po jakim czasie się ukorzeniły. Ale pewnie ze dwa miesiące.
Bez ukorzeniacza.
Dwa razy już tak ukorzeniałam róże. Skuteczność powyżej 70%.

Zakwitły w następnym roku. Oczywiście niewielkie wówczas były.

Dla niedowiarków





Bardzo dziękuję. Mam zadanie na ten tydzień.
W Gąszczu u Tess 23:29, 02 lip 2023


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10925
Do góry
Tess napisał(a)
Ale róże zagościły u mnie już kilka lat temu, w słonecznej części (dawny ogródek Babci Danusi). Przywędrowały od Ursy.
Rozmnożyłam je. I mam ich teraz mnóstwo.


Piękny gąszcz i piękne róże. Czytałam o tym sposobie rozmnażania róż, ale nigdy nie próbowałam, gratuluję,
masz zielone paluszki.

No i pytanie, co to za róża, jest cudna.
W Gąszczu u Tess 22:32, 02 lip 2023


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
asica napisał(a)
Tess, w jaki sposób rozmnażalas roże ? Przez sadzonkowanie? Stosowalas ukorzeniacz. ? A potem doniczki, czy prosto do ziemi? Ja próbowalam z kilkoma. Ukorzenila się jedna z wielu. Na pierwszy kwiat czekałam 3 lata. Trochę mnie to zniechęciło.


Gąszcz przepiękny.

Gąszcz dziekuje

Róże ukorzeniłam z patyków. Metodą Zielonego Pogotowia (kiedyś znalazłam filmik na YT).
Z łodyg po cięciu wiosennym lub po przekwitnięciu (w ZP robili sadzonki z łodyg po kwitnieniu) zrobiłam sadzonki-patyki o długości ok. 15 cm.
Przygotowałam doniczkę dużą, wypełnioną piaskiem takim jak z piaskownicy.
Wsadziłam patyki w piasek odwrotnie, czyli wierzchołkiem do dołu.
Po dwóch tygodniach patyki odwróciłam, żeby wierzchołek był do góry.
Piasek musi być cały czas wilgotny.
Nie pamiętam, po jakim czasie się ukorzeniły. Ale pewnie ze dwa miesiące.
Bez ukorzeniacza.
Dwa razy już tak ukorzeniałam róże. Skuteczność powyżej 70%.

Zakwitły w następnym roku. Oczywiście niewielkie wówczas były.

Dla niedowiarków




W Gąszczu u Tess 16:43, 02 lip 2023


Dołączył: 19 cze 2011
Posty: 4107
Do góry
Tess, w jaki sposób rozmnażalas roże ? Przez sadzonkowanie? Stosowalas ukorzeniacz. ? A potem doniczki, czy prosto do ziemi? Ja próbowalam z kilkoma. Ukorzenila się jedna z wielu. Na pierwszy kwiat czekałam 3 lata. Trochę mnie to zniechęciło.


Gąszcz przepiękny.
Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... 14:29, 02 lip 2023


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Hortensje cudne! Te niebieskie mnie urzekły.
Zintrygował mnie 'wyniebieszczasz' Mirki. Poproszę coś więcej.
W Gąszczu u Tess 23:04, 01 lip 2023


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Anda napisał(a)
Róże są szczepione po to, aby można było szybko produkować ich duże ilości. Na jednej gałązce, którą trzeba by było poświęcić na ukorzenienie, jest powiedzmy ok 7 oczek. To daje 7 nowych róż, a nie jedną. Poza tym gałązka na ukorzenienie potrzebuje czasu. Do sprzedaży nadawałaby się po ok. 3 latach. Szczepione róże niektórzy sprzedają już rok po okulizacji - prawidłowo powinny być dwa lata. Niektóre róże na podkładce rosną lepiej niż na własnym korzeniu, a niektóre gorzej. Sadzone głęboko często odrzucają podkładkę i rosną po paru latach na własnych korzeniach.

Co do mrozów, to szczepione róże, których miejsce okulizacji znajduje się pod ziemią, nawet zmarznięte do ziemi, odbiją z miejsca szczepienia. Wyjątkami są róże produkowane przed Francuzów lub Włochów. One są mniej odporne. Nie wiem, jakich używają podkładek.


WOW! Ewo, zbieram szczękę z podłogi. To się nazywa fachowe i merytoryczne wyjaśnienie.

Dziękuję
Moje miejsce na ziemi -początek 06:55, 01 lip 2023


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 12324
Do góry
Tess napisał(a)

No, super korzonki. Teraz każdą oddzielnie do doniczki, niech zbudują system korzeniowy, a we wrześniu do gruntu.
Nie pozwól im kwitnąć - jeśli bedą miały pąki, obetnij je. Będą cherlawe, nieładne, a kwitnienie osłabi tworzenie bryły korzeniowej.


Te doniczki zadołuj lub ustaw w zaciszu i pilnuj wilgoci. Zasypuję je jeszxze drobną korą żeby mi nie obsychaly szybko.
Moje miejsce na ziemi -początek 02:04, 01 lip 2023


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
edi75 napisał(a)

Magical Candle

No, super korzonki. Teraz każdą oddzielnie do doniczki, niech zbudują system korzeniowy, a we wrześniu do gruntu.
Nie pozwól im kwitnąć - jeśli bedą miały pąki, obetnij je. Będą cherlawe, nieładne, a kwitnienie osłabi tworzenie bryły korzeniowej.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies