Tess
22:32, 02 lip 2023

Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Gąszcz dziekuje

Róże ukorzeniłam z patyków. Metodą Zielonego Pogotowia (kiedyś znalazłam filmik na YT).
Z łodyg po cięciu wiosennym lub po przekwitnięciu (w ZP robili sadzonki z łodyg po kwitnieniu) zrobiłam sadzonki-patyki o długości ok. 15 cm.
Przygotowałam doniczkę dużą, wypełnioną piaskiem takim jak z piaskownicy.
Wsadziłam patyki w piasek odwrotnie, czyli wierzchołkiem do dołu.
Po dwóch tygodniach patyki odwróciłam, żeby wierzchołek był do góry.
Piasek musi być cały czas wilgotny.
Nie pamiętam, po jakim czasie się ukorzeniły. Ale pewnie ze dwa miesiące.
Bez ukorzeniacza.
Dwa razy już tak ukorzeniałam róże. Skuteczność powyżej 70%.
Zakwitły w następnym roku. Oczywiście niewielkie wówczas były.
Dla niedowiarków


____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.