Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "anna_t"

Nowocześnie z różAnką :D 21:07, 21 kwi 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
Kasia_CS napisał(a)

Jaki to ? Bo gdzieś czytałam o dolistmym jakimś, ale może poratujesz przepisem jeśli masz gdzieś pod ręką?

Bożenka daje po 1cm florovitu, pinivitu i zelaza na 10l wody
przestało padac i wczoraj robiłam ten oprysk ale obawiam się ze tak jak pisze Iwona problem jest w glebie a mi się nie chce ich znowu przesadzać... sadziłam jak kazała w jej mieszanke a one i tak maja mnie gdzies!
Nowocześnie z różAnką :D 21:02, 21 kwi 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
inka74 napisał(a)

Ania - czosnki raczej przetrwają, im te liście standardowo brzydną ale z rodkiem to bym do Bożenki po poradę się udała. To że mu zimno to jedno ale wydaje mi się, że on coś jeszcze może mieć. Pokazałabyś listek z bliska? Czy ty go podlewałaś wcześniej i nawoziłaś? Może ja już przewrażliwiona po swoich 2 pacjentach rodkowych jestem...

Toszka napisał(a)
Aniu, ten rodek ma problem w korzeniach. Jest niedożywiony (dramatyczny brak azotu), bo korzeń nie przewodzi nawet wody (oklapłe liscie). Na moje wyczucie to korzeń jest duszony - albo źle rozerwany przy sadzeniu, albo ściśnięty ciężką ziemią... nie wiem jak sadziłaś i co robiłaś... nawet nie ma jak radzić, bo bliższych danych brak, a roślina cały czas ma ten sam problem

powiem tak.. mam dosyć. rododendrony to nie mój poziom niewiem ile jeszcze będę o nie walczyć ale jak ktoś ma róże na zbyciu to chętnie wymienię...
ja się chyba ograniczę do hortensji, lawend i róż
Na huśtawce miło płynie czas... 15:18, 21 kwi 2017


Dołączył: 07 lut 2016
Posty: 3143
Do góry
anna_t napisał(a)
Gdzie zamawiałaś?

Ania, priv
Na huśtawce miło płynie czas... 14:46, 21 kwi 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
Gdzie zamawiałaś?
Od nowa ... na przekór wszystkim 00:26, 21 kwi 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
anna_t napisał(a)
wow fajne! A masz taki resume o rozplenicach?


Rozplenice lubią ciężkie, długo utrzymujące wilgoć gleby. Dołek musi być dość głęboko i min. 3 razy szerzej przekopany z kompostem, korą i obornikiem. Rozplenica korzeni się głęboko. Jest żarłoczna. To typ pijaczki i bez stałej, umiarkowanej wilgoci nie jest tak widowiskowa.
Kępa rozrasta się po obrębie i z czasem środek zamiera. Dlatego też jeśli ją dzielić to krojąc na pół przez środek. Trzeba głęboko podkopać tak by uratować jak największą bryłę korzeniową.
Paradoksalnie także, wiązanie jej na zimę w praktyce osłania starzejący się środek, a odsłania najżywszą część - krawędź kępy. Warto jest przy stałej grudniowej temperaturze -5 obsypać naokoło drobną korą, którą w pierwszych tygodniach marca koniecznie trzeba rozgarnąć, by młode źdźbła nie zagniły. Jeśli w styczniu kępa łamie się i po prostu źle wygląda mozna przyciąć ją w słomianą kulę, by w okolicach połowy kwietnia skrócić na ok. 5-8cm. Nie radzę spieszyć się ze zbyt krótkim cięciem. Środek kępy można delikatnie wygrabić z suchych i gnijących resztek słomy. Wiosną można zasilić azofoską, lub gnojówką lub kompostem z domieszką obornika. Zasilamy naokoło kępy. Wystarczy przegrabić z ziemią i pozostałą korą.
Dla tej trawy może być zabójcze przenawożenie lub zbyt późne nawożenie. Może być to powodem wydłużenia wegetacji a tym samym nieprzygotowaniem trawy do zimy co grozi przemarznięciem i wygniciem rozety.
Szmaragdowy Zakątek 23:30, 20 kwi 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Do góry
anna_t - obserwacje meteorologiczne uskuteczniałam, bo martwiłam się o moją magnolię. Dziś w nocy zapowiadają -4ºC, więc już się nie martwię...na pewno kwiaty zmarzną...szkoda.

Aniu, hosty pokazują kły w zależności od odmiany i stanowiska. Ja mam taką jedną odmianę (rośnie w słońcu) która kiełkuje już w połowie marca. Ale mam też takie które do tej pory udają nieżywe.
Nic się nie martw, jeśli nic je zimą nie zżarło to na pewno wybudzą się ze snu. Hosty nie wymarzają, przynajmniej ja nie słyszałam i u mnie nigdy nie zmarzły. Mogły ewentualnie kłącza zgnić, ale musiałaby być bardzo mokra jesień i równie mokra wiosna.
Myślę, że kilka dni słonecznych wystarczy i kły się pojawią.
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka ;) 22:08, 20 kwi 2017


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
Do góry
anna_t napisał(a)

ale efekt wow robią właśnie takie skupiska
kiedy donice ustawiacie?


w ten weekend się nie uda ale na przyszły to juz powinno się udać na bank
Od nowa ... na przekór wszystkim 22:04, 20 kwi 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
iwka napisał(a)

wszystko się zgadza

też mam nabytą, ale sklerozę również mam przeszukałam notatki i proszę bardzo, wszystko o hakone, oczywiście Toszkowe porady

HAKONE
Wszystko zależy od tego jak wypasione sadzonki uda ci się kupić. Czasami jest kilka piórek i nie ma z czego dzielić. Zawsze pierwszy rok hakone ciutkę marudzi i słabo przyrasta, bo korzeni się. W drugim roku już ładnie startuje i tak systematycznego podlewania nie potrzebuje. Tak więc wszystko zależy od sadzonki.

Namawiam gorąco abyś ją wyjęła i sporo wokół przekopała z korą. Sadzisz płytko. W połowie kwietnia, jak tylko zacznie się zielenić/żółcić ścinasz suche na 3-5cm, sypiesz na kępę ok 1-2cm kompostu. Co dwa lata kępę po obrębie obsypujesz korą. Pierwszy rok trzeba systematycznie podlewać, bo się korzeni.

Pod hakone bardzo ważne jest przekopanie ziemi na około 10cm z dużą ilością kory.

Hakone nie trzeba od razu całej kępy wykopywać. Wystarczy nożem naciąć pas i ten pas ująć.

45cm to by było za gęsto dla zwykłej macra hakonechloa. Te wszystkie pasiaste i żółte są dwa razy mniejsze. Inna sprawa, że tylko plastikowe rośliny się nie rozrastają. Wszystko się rozrasta ku uciesze ogrodnika, który musi kontrolować sytuację (i bardzo to lubi)

Ziemię pod hako koniecznie trzeba szerzej przekopać z korą. Zrobić płytki dołek i "placek" kępy kładziemy ciut wyżej niż poziom ziemi. To "ciut" to ok. 1-2cm. Obsypujemy korą drobniutką. Tak u mnie od 5 lat rośnie jak głupia.

Edit
Kory pod hako, RB, carexy trzeba dawać w sporej ilości - działa przeciw fytoftorozie (grzybicy korzeni), spulchnia glebę, napowietrza, potem przetwarza się w próchnicę, czyli ogólnie rzecz ujmując działa przeciw wygniwaniu korzeni.
wow fajne! A masz taki resume o rozplenicach?
Typografia ogrodu 20:35, 20 kwi 2017


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Do góry
anna_t napisał(a)
macham
u mnie tez bez śniegu
jak Twoje cisy? ja narazie widzę ze 3 stracę bo totalnie brazowe o reszte walczę bo jeszcze mają zielone..
ale czy tak powinno to wygladac? więcej u pana z zapolic nic nie kupię!
nie powinny tak wyglądać na pewno. U mnie może trzy pojedyncze gałązki sa suche ale na 55 sztuk. Nie rozumiem jedynie dlaczego jedni zadowoleni a drugim schną? A jak jest u Asi z ogrodu z rowerem? Ona tez mam jesienn sadzila od nich
Typografia ogrodu 20:17, 20 kwi 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
macham
u mnie tez bez śniegu
jak Twoje cisy? ja narazie widzę ze 3 stracę bo totalnie brazowe o reszte walczę bo jeszcze mają zielone..
ale czy tak powinno to wygladac? więcej u pana z zapolic nic nie kupię!
Anna i Ogród 19:38, 20 kwi 2017


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Do góry
anna_t napisał(a)
podgladasz wasze poczynania pomidorkowe i tak sie zastanawiam..a takich gotowych rozsad to nie można czasem na rynku kupic? bo mi się kojarzy..

Pewnie, że można ale jak widzę pół metrowe pomidory bądź wyższe początkiem maja to już sobie wyobrażam ile chemii pożarły
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka ;) 19:35, 20 kwi 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
beata_m napisał(a)


eee tam Aniu wlasciwie to moze w dwóch miejscach zagęszczenie tulipanów u mnie

ale efekt wow robią właśnie takie skupiska
kiedy donice ustawiacie?
Anna i Ogród 19:33, 20 kwi 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
podgladasz wasze poczynania pomidorkowe i tak sie zastanawiam..a takich gotowych rozsad to nie można czasem na rynku kupic? bo mi się kojarzy..
Szmaragdowy Zakątek 19:28, 20 kwi 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
Magda szacun za te obserwacje
teraz to już ciepło jest w porównaniu do poniedziałku-wtorku. znowu grujeczniki mi ścieło... chyba dopiero za jakies 4 lata jak tuje urosna przestane mieć z tym problem
słuchaj funkie już się wyłaniają? mam takie podstawowe jakieś od połnocnej strony i nic ich nie widać
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 12:17, 20 kwi 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Do góry
anna_t napisał(a)

Anno a ty wiesz ze Ci się wkońcu za te emotikony zbierze od Danki


Żyłam w błogiej nieświadomości.....Więcej grzechu nie popełnię
Osiedlowy ogródek 11:13, 20 kwi 2017


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
Do góry
anna_t napisał(a)
a placyk ten 3 z twoim pinów mi się podoba ale ja generalnie preferuje linie proste ja planuję taki https://pl.pinterest.com/pin/166422148710501593/


Upierałam się przy rabatach w kształcie koła lub fal ale teraz coś mnie ciągnie ku prostym liniom, sama nie wiem...

Zawsze mi się wydawało, że proste linie są do ogrodów bardzo nowoczesnych ale np u Anulajdy mi się podoba no i łatwość koszenia trawnika też za tym przemawia...

Poradźcie coś dziewczyny , plissss
Nowocześnie u Kasji...kiedyś będzie:-) 07:42, 20 kwi 2017


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Do góry
anna_t napisał(a)

uwielbiam takie klimaty choć pewnie potem sypialnie na klucz zamknę
Agata sprzedawaj mi czasem swoje newsy z filmami bo ja nigdy nie wiem co oglądac gdy w tv nudy

Kasia współczuję lokatora...

Podziwiam ludzi, którzy lubią horrory. U mnie odpada-po Ringu o mało zawału nie dostałam!
Nowocześnie z różAnką :D 23:10, 19 kwi 2017


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Do góry
anna_t napisał(a)

muszę Bogdziowy oprysk zrobić

Jaki to ? Bo gdzieś czytałam o dolistmym jakimś, ale może poratujesz przepisem jeśli masz gdzieś pod ręką?
Nowocześnie z różAnką :D 22:03, 19 kwi 2017


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14372
Do góry
anna_t napisał(a)

u mnie tez pierwszy rok
ale z tego co czytałam to normalne, dziewczyny wycinają te liście

U mnie co roku czosnki mają paskudnie pozasychane i żółte czubki liści. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i albo je zignorować albo sadzić czosnki chytrze obok innych roślin żeby to najbrzydsze zakryły ( u mnie o to nie problem bo u mnie ciasno na rabatach) albo po prostu je wyciąć choć przez to osłabia się cebulę a za rok też byśmy chciały mieć dorodne czosnki.....
Wybór należy do ciebie
Ogródek z futrzakami i kamieniami 21:45, 19 kwi 2017


Dołączył: 19 gru 2013
Posty: 5292
Do góry
anna_t napisał(a)
o bosze.. to mnie załamałaś


A może je trochę przyciąć? Ja swoje przyciełam przy sadzeniu .
Z buksami tymi najgorszymi się poźegnam, prawie całe są suche i straszą, pozostałe narazie zostawię.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies