Magda szacun za te obserwacje
teraz to już ciepło jest w porównaniu do poniedziałku-wtorku. znowu grujeczniki mi ścieło... chyba dopiero za jakies 4 lata jak tuje urosna przestane mieć z tym problem
słuchaj funkie już się wyłaniają? mam takie podstawowe jakieś od połnocnej strony i nic ich nie widać

anna_t - obserwacje meteorologiczne uskuteczniałam, bo martwiłam się o moją magnolię. Dziś w nocy zapowiadają -4ºC, więc już się nie martwię...na pewno kwiaty zmarzną...szkoda.

Aniu, hosty pokazują kły w zależności od odmiany i stanowiska. Ja mam taką jedną odmianę (rośnie w słońcu) która kiełkuje już w połowie marca. Ale mam też takie które do tej pory udają nieżywe.
Nic się nie martw, jeśli nic je zimą nie zżarło to na pewno wybudzą się ze snu. Hosty nie wymarzają, przynajmniej ja nie słyszałam i u mnie nigdy nie zmarzły. Mogły ewentualnie kłącza zgnić, ale musiałaby być bardzo mokra jesień i równie mokra wiosna.
Myślę, że kilka dni słonecznych wystarczy i kły się pojawią.

cieszę się, że strat nie masz po przymrozkach duża radość dla ogrodnika
widać, że roślinki mają się dobrze i ładnie kwitną

kitek81 – Kasiu, niestety nie byłam po ostatnich przymrozkach w moim „szmaragdowym” (a było u nas w piątek nad ranem aż 4ºC na minusie) …nie wiem jak tam moja magnolia i pozostałe roślinki. Migdałek już zaczynał obsypywać się kwiatami, więc pewno wszystko zmrożone. Boję się pojechać…dopiero w weekend majowy zobaczę. Dobrze, że miłorzęby jeszcze listków nie wypuściły bo na 100% byłoby po nich.

Za to domowe przedszkole bardzo cieszy…
pomidorki już spore, myślę że za 3 tygodnie pójdą do gruntu



poziomki też podrosły, choć one bardzo powolny wzrost mają i przy okazji pokażę zakupione chwilę temu, a podpatrzone u Kasyi w ogrodzie, modliszki do spinania roślin…super wyglądają

Wczoraj niesamowity ból głowy odebrał mi możliwość brania aktywnego udziału w moim życiu…leżałam z kocem naciągniętym na głowę, trzęsłam się jak przy ataku febry i jakby tego było mało - mdliło mnie jak w pierwszym trymetrze ciąży. MASAKRA. Dziś już jest ok…i dobrze! Bo czeka mnie rodzinna imprezka – podwójne chrzciny. Podwójne, bo bliźniaczek !!!
Idę prasować kreację...

Nikita napisał(a)

Wczoraj niesamowity ból głowy odebrał mi możliwość brania aktywnego udziału w moim życiu…leżałam z kocem naciągniętym na głowę, trzęsłam się jak przy ataku febry i jakby tego było mało - mdliło mnie jak w pierwszym trymetrze ciąży. MASAKRA. Dziś już jest ok…i dobrze! Bo czeka mnie rodzinna imprezka – podwójne chrzciny. Podwójne, bo bliźniaczek !!!
Idę prasować kreację...

Magda, tak na przyszłość, Deksak SL i jak ręka odjal, sprawdzone

Ten Deksak to na ból głowy, czy na ciążę Czesław pomiziany Pozdrawiam.

Miejmy nadzieję, że magnolia nie dała się przymrozkowi!
pomidorki super rosną, zapowiadają się smakowicie
bólu głowy nie zazdroszczę, czasem miałam podobnie-na razie jest ok

Kasya – dzięki, muszę spróbować następnym razem

paniprzyroda – he he …dobre…w sumie to obojętnie na co, byleby pomogło.

kitek81 – Kasia, pojadę to zobaczę. Magnolia rośnie w zacisznym miejscu, może jakoś dała radę…