Marto, napisałaś: "Już widzę siebie jako operatora małej kopareczki,...".
Ja też siebie widzę Zwłaszcza, że w zeszłym sezonie chyba odbiłam sobie stopę od szpadla

Aniu na prawdę. Jeszcze chcieli zwiać i za nic nie brać odpowiedzialności.

Podczas budowy domu doszłam do wniosku, że mężczyźni którzy mają głęboko estetykę nie powinni mieć nic wspólnego z wykończeniem wnętrz. I nadal to podtrzymuję. Skandal że wciąż musimy jeszcze płacić za partactwo.

Martuś współczuję akcji z ziemią
ie wiem dlaczego co poniektórzy nie mają w ogóle wyobrażni

Halooooo!!! Jak tam dziś lepiej? Chyba elewacja się robi, nie?

Hej Makusiu, i jak tam prace ziemno - ogrodowe? powiem Wam dziewczyny że chętnie przygarnęłabym taką małą kopareczkę i porobiła sobie wszystko sama.

anna_t napisał(a)

Anno a ty wiesz ze Ci się wkońcu za te emotikony zbierze od Danki

Żyłam w błogiej nieświadomości.....Więcej grzechu nie popełnię

Asiu z Ogrodu w remoncie: dowód na to, że jednak kobieta i mężczyzna, to płeć odmienna z inną wrażliwością i postrzeganiem oraz definiowaniem spraw przyZIEMNYCH

Kasiu, jak patrzyłam na te kamory, to też oczyma wyobraźni widziałam to "sito" Chyba 2m x 2m

AniuCh- elewacja myślę, że po Komunii- nie chcę rusztowania w tym dniu, a nie ma już szans, żeby skończyli przed 3 maja. Mam nadzieję, że Pan tylko zrobi fundamenty przed Komunią, bo przecież mam kostkę zdjętą i wala się w big-bagu i luzem.
Nie ma dzisiaj nikogo, i nie wiem kiedy Pan będzie. Jesteśmy w kontakcie w każdym razie.

HAniusą sytuacje, w których płacz i zgrzytanie zębów zwyczajnie nie pomaga. Trzeba się zebrać i tyle. Emocje już mi opadły, ale do Pana wciąż nie zadzwoniłam.

Patrycja- ja mam wrażenie, że znaleźć fachową ekipę, to nie lada sztuka. Dlatego ja jak ktoś się sprawdzi trzymam się go rekami i nogami. Po prawie 5 latach mam tych samych malarzy, co przy wykończeniówce i niezmiennie ich uwielbiam za słowność i rzetelność.

Aniu Atacama Ja sobie łokieć odbiłam Wizja koparki bliższa mi co raz bardziej

Asiu-Johanka- rację masz. Ja muszę mieć kogoś, kto mi doradzi, bo jak widzę więcej odcieni szarego niż 3, to wpadam w nerwy

Kamilo- bo los nierówno wyobraźnią obdarza Ja tez mam kiepską, chyba, że do abstrakcji totalnej- na małej kopareczce się widzę zdecydowanie, ale już wizji ogrodu własnego nie posiadam

Basiu, Dziewczyny- może zrobimy jakąś społecznościową zrzutę na kopareczkę, jak na Seicento i będziemy sobie wzajemnie działać?

Aniu Różana i Ogrodopolowa
Jedna wstawia niedozwolone ikonki, a druga wystosowała reprymendę cytując niedozwoloną ikonkę Cmok cmok

Nio,... faktycznie:

To prawda i im dłużej żyję tym bardziej to widzę . Ale plusy z tego też są ,mój eM nie marudzi że pół działki rozgrzebane.. zupełnie mu to nie przeszkadza. Ot,wrażliwość