Kalinę poczuł nawet mój Pierworodny zakatarzonym nosem
Epimedium ma około 30 cm wysokości i rośnie bardzo ładnie - kępa delikatnie się powiększa. Mam trzy sztuki i każda tworzy kępę o średnicy równej wysokości (tak na oko, musiałabym pomierzyć). Jest drugi sezon u mnie, jesienią przesadzone, kwitnie pięknie, kępa jest widoczna, listki zimą obecne, polecam To jest jedno z moich dwóch najlepszych epimediów - drugie to czerwone.
Też lubię pomarańcz z fioletem, tylko o tej porze roku nie mam takich ciemnych fioletów, chyba że jakieś późne tulipany.
Kalina będzie się odmładzać
Rabata z elatami jeszcze nie obfocona, może już czas
Kuklik od Ciebie Za nim rośnie szałwia Caradonna, tylko nie pamiętam czy doczeka wspólnego kwitnienia
Rh już w zeszłym roku zaczęłam ciąć, przycięłam trochę Nową Zemblę
Speszyli dla Ciebie - jeszcze jedno ujęcie Siane ze zwykłej mieszanki, dostępnej w ogrodniczych.
Wrzucam parę zdjęć, żeby nie uciekło, że maj powinien być nazywany kwietniem, bo kwitnie wszystko: wiśnie, jabłonie, pigwowiec, tawuła, kalina - tą czuć w całym ogrodzie. Wszystko jest obsypane kwiatami wyjątkowo, znacznie mocniej niż rok temu.
Kalina ma kwiaty identyczne jak moja, która powinna być Kilimandżaro. Dwie pomyłki lub „ten typ tak miewa za młodu”?
Pięknie masz, goryczkowaty u mnie rozszalał się w tym roku, właśnie zaczyna, pieknie.
Ha, ja pierwszego wiosennego pielenia jeszcze nie skończyłam a w wypielonych częściach też już robi się zielono
Bardzo kolorowo to nie jest, dominuje jednak zieleń. Jeszcze kilka barwnych kropek z cienistej dla Ciebie
Na różowo nadal skalnica, idzie chyba na rekord Na drugim planie nie pamiętam co, ale ma delikatny urok i nienachalnie się sieje. W tle klonik palmowy - nadal żyję, chociaż nie dawałam mu żadnych szans. To prawdziwa niespodzianka. Kawałek dalej kalina cała w pąkach. Wydaje mi się jednak, że żadna z niej Kilimandżaro. Na zdjęciach internetowych kwiaty ma dużo większe. Czy to możliwe że jeszcze urosną?
Powiem Ci, ze super Genowefa się spisuje. Ma sporo kwiatów, długo kwitnie i latem powtarza kwitnienie. Widzę ją codziennie z mojego miejsca przy stole
Kalinie musze się przyjrzeć z bliska. Może już zakwitła.
Dokładnie Jolu, to wyka ptasia, zauważyłam, że mam jej coraz więcej w różnych miejscach...
Z tym drzewem muszę pomyśleć
Wiosną garstka obornika. Czy to za dużo ?
Jak kupowałam, to też nie kwitła. Ta odmiana (Shasta) to bardzo duża kalina japońska, silnie rosnąca. Kupiłam ją z uwagi na wyższą mrozoodporność
Z tym drzewem pomyślę
W takim razie może za rok zakwitnie? Będzie czwarty rok akurat.
Alicja, te to takie zwyklaki, bezodmianowe, zwisłe, mocno się sieją, muszę pozbierać siewki
A bodziszek to łąkowy Hokus Pocus, jest właśnie taki tyci i nie za bardzo chce urosnąć większy.
Judith, ta moja to japońska Ale nie wiem czy to ma jakieś znaczenie
To kalina japońska, prawda?
Dużo jej dajesz tego obornika? Może za dużo skoro silnie rośnie, a nie ma kwiatów?
Ja się zastanawiam, kiedy nawoziłam moje kaliny japońskie Watanabe. Mam wątpliwości czy kiedykolwiek. Zwykle jakoś o nich zapominam. A one całe są w kwiatach.