Miło mi, że tak uważasz.
Ta róża o której piszesz właśnie przekwitła i ją przycięłam. Ścinałam do pierwszego dobrze wykształconego liścia. Liczę na powtórne kwitnienie.
Wiem Elu bo Mu dzisiaj nawet powiedziałam, że piszę pismo i oczekuję, że skoro mi odmawia to oczekuję tego na piśmie w odpowiedzi na moje i że jeśli nie da się załatwić tego na forum Gminnym to będzie załatwiane na Ogólnopolskim i to publicznie. I Wie że mogę bo tak było z Ośrodkiem zdrowia dopiero TV pomogła.
Napisz jeszcze do Przewodniczącego Rady Gminy pismo musi być rozpatrzone na sesji rady gminy. Muszą dać odpowiedź i sprawę przegłosować. Masz prawo być nie zalewana. Tym bardziej, że podtopienia nie miały miejsca w poprzednich latach. Więc niech coś zrobią z tym.
Rada Gminy też ma wpływy. Jak nie odpiszą po terminie piszesz do Samorządowego Kolegium Odwoławczego z danego terenu.
Pisz i składaj wszelkie dokumenty. Ja pisałam pisma że mieli mnie dość. Nawet była kontrola z SKO w gminie.
Oj Sylwia a jak budowałam 3 razy mi wstrzymali budowę. A ja za każdym razem łup pismo do wojew insp nadzoru budow. Przy ostatnim pismie inspektors powiat burmistrz zwolnił bo karę za niego zapłacił za brak nadzoru nad nim.
Na telefon się nic w Polsce nie załatwia. Trzeba mieć wszędzie podkładki na papierze. Nie wyobrażam sobie, że wójt nie mając oglądu sytuacji odpowie przez telefon, że wywłaszczy rolników.
Poczekaj niech przyjedzie zobaczy wtedy rozmowa i napisz. Niech to powie na piśmie. Masz wtedy zawsze możność odwołania się.
Inna sprawa, aby wywłaszczyć gmina musi zapłacić za wywłaszczenie a czy ma na to pieniądze. Zapytaj się go jakie on ma rozwiązanie aby zlikwidować to co się dzieje z tymi zalaniami.
Niech będzie więcej osob zainteresowanych tym tematem w pojedynkę krucho będzie.
Myśmy też za wójta mieli takiego buraka, aż ludzie się wk... I wybrali innego.
W czasie wizyty włącz telefon co gada
Aniu jestem coś mi się fotki twoje nie pokazują może wieczorem.
Jestem na wsi i różnie to bywa z tym zasięgiem. Teraz przeszła ładna ulewa więc się cieszę, nie ma podlewania. Oddech można złapać temperatura spadła.
Skąd się takie robactwo wzięło. Aniu nawiez róże mikstura że skórek z banana.
Do słoika litrowego włóż 2 skórki pokrojone z banana zalej wodą i po 2 dniach podłej róże. Rozciencz miksturę z 5 litrami wody podłej róże a skórki zakop pod różą. Możesz podlać raz na 2 tygodnie.
Mikstura ma dużo potasu i wzmacnia kwitnienie.
A na wciernistka kupiłabym pałeczki powkładała wokół róży.
Czego tak się boisz oprysków. Jak zrobisz to o odpowiedniej porze nic się nie stanie.
Czy ty jak jesteś chora to nie polykasz pastylek?
Wszystkie mam dla mnie najładniejszy na 2 focie.
Ładnie ci si wypiętrzają lilie na stawie. Raz bym tak chciała, ale od czego to zależy aby tak było
Widziałam 2 lata temu przy Bibl. Uniwersyteckiej jest piękny park na dachach i obok jest oczko tam to nawet ponad pół metra tak się wypietrzyly.
Danka spróbuj przykrywać przynajmniej pół oczka prześcieradłem i od czasu do czasu zamieszaj woda aby tlenu dostała.
Nie wiem jak duże to oczko powierzchniowo i głębokość. Woda przy takim upale się nagrzewa i stąd taki stan.
Wieczorem jak podlewasz wybierz że 3 wiadra wody ciepłej (albo więcej) do podlania i wlej 3 wiadra wody zimnej zawsze to ulga dla oczka.
Możesz jeszcze kupić np też to mam większy natleniacz wody do akwarium i wpuścić wężykiem zakończonym pumeksem do oczka powietrza.
Jutro będę na działce to zrobię fotkę jak to wygląda.
Ela musisz popatrzeć ja zdjęcia podpisywałam, które ostróżki są siewkami, a które z sadzonki.
Juki u mnie rosną w kępach, ładnie wyglądają gdy kwitną bo kwitnie zawsze po kilka badyli z jednej kępy, nawet 10szt, dużo miejsca nie zajmują, są zimozielone i nie ma z nimi problemu. Oczyścić trzeba wiadomo i kij ściąć po kwitnieniu i suche liście od dołu pourywać, to naprawdę niewiele
Ela jak masz nasiona z zeszłego roku, a tak myślę, bo tegoroczne jeszcze nie przekwitły, to mogą Ci nie wzejść, bo za stare. Najlepiej świeżutkie wysiewać.
Naparstnice nie są aż takie kłopotliwe z utrzymaniem i wysiewaniem, bo one akurat dobrze wschodzą.
Ta moja ostróżka odmiany Dark Blue Black bee kwitła już dwa sezony i potomstwa nie dała.
2 w jednym to doskonały środek do róż. Tylko ja kupuje stężony i rozcienczam w wodzie. Róże piękne też sobie nie wyobrażam ogrodu bez róż. Na niektóre psiocze ale przekopuje i dalej pięknie rosną w innym miejscu. Po pierwszym kwitnieniu też nawoze aby znowu pięknie kwitły drugi raz. Np w zeszłym roku pierwsze kwitnienie było byle jakie ale drugie bardzo ładne
Deszczownice na sąsiednich polach chłód przynoszą.
Darcia przeglądam i nadziwić się nie mogę. Powiedz mi jeszcze to twoje sadzonki tych ostróżek z siania.
Jeszcze juki sporo ich na wiosnę wywaliłam i miałam nadal wywalać po przekwitnięciu,ale widzę, że u ciebie są w jednym rewirze bardzo gęsto posadzone i dobrze to wygląda. Czy ty obrywasz te zeschłe od spodu liście bo to mnie najbardziej denerwuje okropna robota.
Odnośnie pielenia dzisiaj usłyszałam od kogoś, że nie pieli żeby ziemi nie wzruszać bo tak ma sucho. Urywa tylko czubki żeby rośliny było widać. U mnie najgorsza ta koniczynka kwitnąca na żółto.
Trawnik się odrodzi. Mój eM jakby zobaczył u siebie taki trawnik zawału by dostał. Podlewa co 3 dni na szczęście woda płynie ze studni. Ma bzika na tle trawnika. Po rzeź niego nie mogę podlewać bo on wszystkie krany okupuje.
Uwielbiam ostróżki są cudowne zawsze pod każdą postacią. Będę siała jutro aby w przyszłym roku ich mieć dużo. Jakiś dobrej pory tyle lat zawsze kupowałam, w donicach i nie za bardzo mi to wychodziło.
Już zdobyłam nasiona więc sieje. Tak jak z naparstnica mi się udało je w tym roku podziwiać z moich siewów.
Ostróżki robie z nich suche bukiety nie tracą na kolorze i oto ki chodzi aby zrobić duży bukiet że zasuszonych ostróżek.
Jak u ciebie są tak piękne tobzbierz chociaż nasiona na wszylki wypadek. Bo nie wszystkie są tak ładne.
Okazuje się, że ani ty ani ja nie mamy racji. To była grupa ogólnopolska. Przeczytałam u kogoś z poznańskiego (wczoraj buszowalam po Ogridowisku) że silna grupa z Poznania i tak napisałam.
Zrobiłam przed chwilą rozeznanie i z łódzkiego,śląskiego,Kujaw i jeszcze pewnie z innych województw. Wiele osób się zjechało.
Komuś odpisywałam,że dobrze jest spacerować jak chmury nad głową. Jak myśmy były upał jak pamiętasz 20 czerwca nie do zniesienia.