Dziękuję Krakusie, też muszę, tak jak twój teść, nad nią troszkę popracować.
Ja zawsze dodaję korę przekompostowaną do wszystkich kwasolubnych, bo zapobiega to też dodatkowo przed fytoftorozą.
Ale teraz nie przyłożyliśmy się do gleby, bo cały czas trwała dyskusja czy pomylona magnolia u nas zostaje
Toszka gdzieś tam odradzała torf jako zakwaszacz bo tak naprawdę po kilku deszczach przestaje być kwasny...
liście dębowe przekompostowane...kora przekompostowana...kompost...
ja pamiętam jak u teście magnolia przez dobrych kilka lat słabo kwitła i juz spora była a jak podrzucił na wiosnę sporo kompostu to daje teraz spektakle co roku...
Pomyłka wyszła na wiosnę, gdy zakwitał, bo miała być purpurowa o dużych kwiatach 'Nigra' dorastająca do 3 m, a zakwitła na biało, podobnie jak gwiaździsta. I wówczas zaczęłam drążyć temat i okazało się, że to magnolia Kobus dorastająca do 10 metrów Wygląda podobnie jak twoja gwiaździsta. Też ma takie jasnozielonkawe liście. Musze jej poprawić glebę, dołożyć torfu i obsypać korą, bo zauważyłam, że poprawiło jej się po podlaniu zakwaszaczem, ale to tylko doraźna kuracja. Na dłuższą metę nie wystarczy.
Ale masz te magnolie dorodne i nawet nie przeszkadza im cięcie. Musisz mieć do nich "dobrą rękę". Pięknie musi być na wiosnę u ciebie.
Myślałam ostatnio o Tobie
To niezwykle cenne co piszesz....muszę sprawdzić czy ich za mocno nie załapałam bo.mam do tego tendencje niestety
Cały czas padało i nas....dziś trochę słońca wreszcie☺
Buziaki
cięcie kwiatów stymuluje rozwój paków, może dlatego scieli. super że je kupiłaś ,to cudna odmiana. teraz na jesień nie dziel ich, jezowki nie lubią dzielenia na jesień, słabiej zimują. posadz plytko,nie głębiej niż rosły.
pokaż coś z ogrodu,co? Jak zwykle mam chrapkę na Twoje foty
I Magnolia gwiaździsta, ewidentnie ma w tym roku problem. Wydaje mi się, że to wpływ brzóz, które rosną u sąsiada. Ziemia bardzo tam wysycha a jednocześnie brzozy mocno cieniują. Wszystkie drzewka mają zielonkawy nalot na korze. Magnolia i klon palmowy (zielony) mają żółtawe liście. Będę musiała przekopać im ziemię, dosypać kwaśniej i podlewać.
Pomyłka wręcz tragiczna! Czy wyszła na jaw, gdy magnolia za bardzo ci rosła czy wcześniej?
Moja najstarsza magnolia Aleksandina rośnie najładniej. Nie wiem, z czego to wynika? Może z pospolitości tej odmiany i małych wymagań. Wszystkiem magnolie posadziłam w niewielkiej ilości kwaśnego torfu. Pewnie nie większej niż worek 80 l. Wiem, że to błąd, ale zwyczajnie żal mi kasy na ziemię. Obok mam 3 cypryski, hortensję i jakaś tuję - kiedyś była stożkeim, ale syn uciął czubek i jest kulą Zatem wszystko raczej kwaśne. Miałam tam dużo kory, na chwilę obecną rabata jest w remoncie i straszy gołą ziemią (gliniastą). Zrobiłam dziś na szybko zdjęcia. Na wiosnę magnolia była chyba o połowę mniejsza. Im bardziej ją przycinam, tym ma dłuższe roczne przyrosty. I zawsze wtedy obficiej kwitnie.
Hortensje to lepszy pomysł niż trawy bo to samo środowisko czyli kwaśno,
na zimę liście gubi tak jak i magnolia czyli jest jak wysprzątać, a jak wysprzątać z gąszczu traw? Hortensji nie trzeba przesadzać więc się nie grzebie magnoli w korzeniach dopiero na brzegu rabaty po obwodzie dać trawy.
Te trawy z inspiracji to chyba dmuszek.
Ja bym chyba dała ellatyna zmianę z hakonechloa
Ławeczka jest bardzo umownie postawiona. Prawdopodobnie ja w ogóle wywalę bo jest uszkodzona a nie wiem czy będę miała czas i ochotę żeby ja naprawić
Asia, skleciłam na szybko plan poglądowy jak to wygląda
Żywopłot buksowy zabieram żeby otworzyć się bardziej na ogród ( tez ) ale podstawowym powodem jest planowany taras. Jak zrobimy taras tak jak planuje to nie będę miała przejścia z tej strony. Taras będzie pociągnięty jakiś metr na trawę i chcąc się od tej strony dostać na trawnik to będę musiała wchodzić na taras( na 30 cm podwyższeniu )i dopiero schodzić z drugiej strony. Patrząc na plan : wchodzę do ogrodu od parkingu i idę ścieżką w lewo.Dochodzę do tarasu.
Pomyślałam wiec ze przeniosę ten kawałek żywopłotu żeby mieć możliwość wejścia na trawnik nie wchodząc na trawę. Myślałam ze tak będzie ładniej i wygodniej. Nie ma to sensu?
Teoretycznie nie musi tak być bo pod magnolia tez da się przejść i jest tam nawet przerwa w żywopłocie.
Korytko z woda chciałam postawić przy tarasie. Równolegle do tarasu. Ale to pieśń przyszłości. Albo zrobić kwadrat z kula w samym rogu tarasu.Cos takiego tylko ze ciurkadelo.Albo tak
Hortensja w rabacie ale ona idzie aut bo tam zdecydowanie za mało miejsca. Dlatego tez mi ten zywoplot zachorował.
Alem się naprodukowała. Ciekawe czy coś z tego zrozumiecie bo ja cienka z tłumaczenia jestem
No właśnie. Tylko jak to rozplanować? Chce mi się jeszcze tam coś kwitnącego na biało. Bo będzie trochę za ciemno i ponuro. Żywopłot buksowy w plecach magnolii, magnolia zielona, kule cisowe - tez ciemna zieleń.
Jasności, potrzebuje jasności.
PS. Jedyny cień jaki tam jest to późnym popołudniem od magnolii. A tak to patelnia.
Chciałabym aby ta magnolia była zatopiona w trawach. Jak widać po prawej stronie jest wielka kula bukszpanowa wiec chciałabym te kule pociągnąć pod magnolie.
Żywopłot bukszpanowy który jest z prawej strony, patrząc na ostatnie zdjęcie, idzie na lewa stronę. Za żywopłotem jest/będzie placyk na ognisko.
Ja pytałam o rozplenice,czy można pod dereniem wsadzić i wyszło,że dopiero metr półtora od pnia mogły by rosnąć. Jak zrozumiałam chodzi o system korzeniowy drzewa. Magnolia ma jeden z najdelikatniejszych . Każdą trawa po jakimś czasie wymaga wykopania i podzielenia bo brzydnie,robi się goły środek. Takie prace mogłyby uszkodzić system korzeniowy magnolii. Ja tak myślę ale ja laik,mogę się mylić.