Madziu, królowo wysiewów, ale zaszalałaś. Będzie co sadzić na rabatki. I oczywiście będzie co potem zajadać.
Pozdrawiam.

Naogladalam sie u Ciebie wysiewow i jutro ide kupic kolejne nasiona...Jakbym jeszcze miala za malo...

Bardzo fajne te Twoje zielone przedszkole, oby wszystko uroslo i cieszylo

Żółwia dostaliśmy od kolegi gdy miał 6 lat (znaczy żółw) - a przyjechał w 1997r jako maluszek z Urugwaju w pudełku od zapałek. U nas jest 20 lat, więc łącznie ma 26 lat.

W dyskoncie natrafiłam na wielopaki drobnych bratków i prosiły o podwózkę, więc wzięłam

Powstaje wiosenna kompozycja, ale jeszcze brak środka

Wyglądem zielistki martwiłabym się bardziej. U mnie niektóre zielistki (ale nie nowo zakupione) mają suche końcówki i też nie wiem, czy gdy im za mokro, czy za sucho, muszę przypilnować dobrą wilgotność chyba. Piszą, że to może być wina słabej wilgotności powietrza, ale nie wszystkie zeielistki u mnie tak mają, trzeba by chyba zmierzyć wilgotność w różnych miejscach domu.
Ta akurat ma się dobrze. Cały sezon stała na dworze i w domu też nie grymasi.wypuściła dużo szczepek.

Nie lubię zrywać kwiatów z ogrodu do wazonu. Zawsze mi ich szkoda. Ostatnio Muszelka pokazywała swoje ciemierniki w wazoniku i pisała, że długo stoją i cieszą oczy.
Przy wycinaniu liści niechcący ciachnęłam kwiatek. Postaniwiłam włozyć go do wody, żeby cieszyć sie nim w domu. Tak wyglada na drugi dzień. Nie wiem dlaczego.