Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:41, 18 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Staram się wykorzystać słoneczne dni do suszenia pomidorów na świeżym powietrzu. Sa później smaczniejsze niż te suszone w suszarce czy w piekarniku.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:36, 18 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Iwona100 napisał(a)

To dobra wiadomość . Czyli da się mieć zbiory z gruntowych pomidorów. Pomyślę, czy posadzić kilka w donicach ,czy zrobić grządkę. Ja nie będę wysiewała ,tylko kupię gotowe sadzonki. Masz Haniu może zdjęcie Twoich pomidorków? Jak je prowadzisz i do czego podpinasz?


Wysiewam nasionka w dwóch 70 cm skrzynkach (w każdej są dwa rządki). Siewek już nie pikuję. Około 15 maja wsadzam sadzonki do gruntu.
Tak wyglądały 28 maja.



Na początku czerwca krzaczki zaczynały kwitnienie.

7 czerwca usunęłam im wilki (w narożnikach między łodygą a liściem wyrastają nowe pędy- u siebie je usuwam), krzaczki zostały podwiązane do palików.





Gleba wokół krzaczków ściółkowana jest skoszoną trawą. Po dwóch tygodniach od posadzenia zaczynam zasilanie pomidorów gnojówką pokrzywową, a potem ze skrzypu. W miarę wzrostu krzaków podwiązuję je coraz wyżej. Usuwam też sekatorem dolne liście.

28 czerwca krzaczki wyglądały tak



Podlewanie skrzypową gnojówką stymuluje kwitnienie.



W połowie lipca krzaczki są już spore i mają mnóstwo owoców.







Teraz wszystko zależy od pogody. Upały opóźniają dojrzewanie owoców, za dużo deszczu też nie sprzyja. Zwykle zbiory zaczynają się w drugiej połowie lipca. Najwcześniej owocują odmiany karłowe, niskie.



Sadzę też pomidory, które nadają się do suszenia. Mają niewiele pestkowej galaretki i nieco twardawy miąższ.



Ubiegły sezon był bardzo udany. Porobiłam kilkadziesiąt słoiczków gęstego soku, kilka słoiczków suszonych pomidorów, a surowe jedliśmy do początku października.
Pod Biało-Niebieską Chmurką moj Bawarski ogrod na wsi 20:20, 18 mar 2023


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21785
Do góry
Elisa i edytko pozdrawiam wiosennie.
Dla was pierwsza sasanka



Krokusy, te pierwsze juz przekwitly
Teraz inne kwiatki zajmuja ich miejsce
Mój ogrodowy pamiętnik 19:03, 18 mar 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
Jeszcze mnie czeka przesadzanie wrzosów ale to nie będzie luz robota.

A jutro jak wstanę z łóżka bo mnie kręgosłup napierdz... to biorę się za cięcie róż.
Mój ogrodowy pamiętnik 18:59, 18 mar 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
Posadziłam 5 powojników.
Ale żeby to zrobić musiałam wysadzić kostrzewę, która wylądowała w donicy i przesadzić werbeny.
Siatkę zieloną jeszcze nie ściągnęłam bo przynajmniej mnie nie widać .

Mój ogrodowy pamiętnik 18:55, 18 mar 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
Podzieliłam hakonkę. Mega wielka już była.

Po posadzeniu.


Jeszcze jedną hakonkę musiałam przesunąć o 10 cm. To jest głupota ale jak się zmienia kształt rabat to potem takie buty wychodzą.
Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa 18:54, 18 mar 2023


Dołączył: 28 paź 2021
Posty: 159
Do góry
Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa 18:53, 18 mar 2023


Dołączył: 28 paź 2021
Posty: 159
Do góry
Zmiana nastąpiła też na środku ogrodu....
Było - rok 2020


A teraz tak... rabata 3 Korony
Mój ogrodowy pamiętnik 18:53, 18 mar 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
Ale się styrałam dzisiaj. Jak nigdy. Po zimie to jest jakaś masakra jaki człowiek jest sztywny i skapcaniały .
Przesadziłam żurawki, dosadziłam liliowca, posadziłam ostróżki.


Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa 18:49, 18 mar 2023


Dołączył: 28 paź 2021
Posty: 159
Do góry
Teraz jest tak...
Kiedyś będzie pięknie i u mnie - od nowa 18:48, 18 mar 2023


Dołączył: 28 paź 2021
Posty: 159
Do góry
Zmiany, zmiany, zmiany.... dwóch tujek nie ma już w tym miejscu. Była mini rewolucja, a teraz trzymamy kciuki za powodzenie i zaaklimatyzowanie się tych dwóch zielonych panienek w nowym miejscu.
Za to zmienił się widok zarośniętej stipą rabaty. Lecimy z fotkami....
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 18:41, 18 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13402
Do góry
tulucy napisał(a)
Byla już ta furteczka zielona?? Bo chyba mi umknęła...

Lucy, już się robi .
Niestety, nie znalazłam zdjęć, na których stan działki jest identyczny z Twoim, ale furteczka jest
Zieleń, drewno i antracyt 18:20, 18 mar 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13302
Do góry
A łączką to aż się cała ruszą od owadów, tylko na zdjęcia nie chcą się załapać

W okolicach mam całkiem sporo uli, stąd pewnie taki tłok na kwiatach
W moim małym ogródeczku II 17:45, 18 mar 2023


Dołączył: 28 wrz 2021
Posty: 1264
Do góry
Ewa777 napisał(a)
Dorotko, praca w ogrodzie to nie wyścigi A Ty się lepiej nie przemeczaj. I tak masz ładnie. Bukszpany przycięłaś idealnie
Dziękuję, mocno je ciachnęłam. W niektórych miejscach do gołych łodyg, ale w ubiegłym roku za mało były cięte.
Często odpoczywam, po trochu coś tam robię. Praktycznie całą zimę coś robiła, w ogrodzie.



Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :) 16:00, 18 mar 2023

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Do góry


Siewek milion



Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :) 15:59, 18 mar 2023

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Do góry
Pograbiłam trochę dół działki, w ubiegłym roku były chwasty po kolana bo nie ogarniałam. Może w tym sezonie się uda.



Front ogarnięty, 3 taczki suszków po zimie









Zieleń, drewno i antracyt 15:45, 18 mar 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13302
Do góry
Narobiłam się dzisiaj przyjemnie Dokopałam się do kompostu w jednej ze skrzyń. Rozwiozłam 7taczek dobra, przesadziłam kilka roślin, pozbawiłam Lykkefund owoców (w tym roku nie cieszyły się zainteresowaniem ptasiego towarzystwa) i wsadziłam do doniczek resztę dalii. Na dzisiaj chyba mi wystarczy Prócz mnie, w ogrodzie uwijały się pracowite pszczoły i nawet jeden trzmiel

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 15:05, 18 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13402
Do góry
Prawie trzy godziny roboty i efekty niespecjalnie spektakularne…
Było:


Jest:


No, ale małymi krokami do przodu.
Tyle mam sprzątania/przycinania w ogrodzie (to przez tony liści niesprzątniętych jesienią), ze potrzebowałabym miesiąca urlopu… A bez tego skończę pewnie w czerwcu . No nic, lecę dalej tyrać .

PS. Rabatę ze zdjęcia poleciałam kompleksowo - przycinanie, usuwanie tony liści, sypanie nawozu, podrapanie pazurkami, podlanie. Z uwagi na ilość pracy muszę jednak zmienić system i lecieć z jednym działaniem po całości ogrodu, np. z przycinaniem hortensji.
Ogród w dolinie 14:32, 18 mar 2023


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8729
Do góry
Witajcie Dziewczyny. Powoli się budzę. U nas właściwie była ciągle zima. Raz udało nam się wyjść i ogarnąć frontową, potem byłam chora. Dziś w końcu ciepłej i też wyszliśmy podziałać.
Ogród po zimie



Ogród do odnowy 13:59, 18 mar 2023


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14135
Do góry
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies