Miała być na środku przęsła w płocie, ale patrząc na kształt rabaty poszła bardziej w prawo. Wtedy nie ma miejsca na zawijasek i lawendę z tyłu i zrobiłabym obwódkę równo po półkolu - początek od lewej(brakuje bukszpanów):
Wejście do ogrodu
Z boku (nie patrzeć na piaskownice), a swoją drogą piękne niebo
Z okna kuchennego
Czy ona nie jest za wielka?
Pasowałby tam chyba niższy o pół metra miłorząb Mariken, ale tam wieje, a on lubi zacisznie....
I co wtedy z wiśnią
Ręce opadają.....
Dzisiaj zakupiłam Katalpę , zmuszona byłam przenieść drzewko którego nie powinno się ruszać o tej porze roku (klon) no ale cóż mam nadzieję że to nie padnie Katalpa nie pasowała mi w żadnym innym miejscu jak właśnie w tym .
Potem wiśnia Umbraculifera.
Niestety trochę ciągnęła do słońca w 1 stronę i nie jest taka symetryczna, ale odwrócę ją i mam nadzieję się wyrówna. Spójrzcie tylko, bo coś mi się koncepcja zepsuła, czyli relacja do innych drzew. Czy ona nie jest zbyt blisko graba? który nie wiem nawet czy przeżyje.
to nie jakoś bardzo dużo, ale robocizna wyjdzie drugie tyle
a ile zraszaczy i ile mb linii?
a czy te rabatki z linią mają takie same zapotrzebowanie na wodę? Bo u mnie pod domem i okapami, zwłaszcza od pd i zachodu straszna pustynia, a przy "odkrytych" rabatkach przy ogrodzeniach lepiej; to po co lać i tu, i tu tyle samo wody? albo bedzie przelane na rabatkach "odkrytych", albo niedolane pod domem
warto wyprowadzić sobie kraniki na rózne strony świata (lub chociaż na tył i przód domu po przekątnych) pod konewkę czy krótkiego szlaucha (jak się sadzi coś nowego,to trzba intensywniej podlewać)
a może te czerwone strzałki to już istniejące kraniki?
no i koniecznie podliczniki-wodomierze na wodę do nawadniania założyć, będzie taniej
fachowcy jak będą rozkładać, to roslin nie uszanują, chyba że nietypowi
Moja lawenda. Miała być Munstead, ale mieli tylko Munstead Strain, więc już wzięłam skoro pojechałam, bo były ładne sadzonki, choć małe. Od czegoś trzeba zacząć.