Witam, witam. Miło się czyta jak piszecie, że czekałyście na mój powrót. Buźki przesyłam wszystkim stęsknionym
Jarzmianki jeszcze nie ruszane. Był taki moment, że zaczęły rosnąć jak na drożdżach, ale przystopowały, bo już ciasno mają. Trzeba by przepikować po jakimś deszczu. Nie mam z nimi żadnego doświadczenia, bo w ub. roku zakupiłam dorosłe sadzonki i od wiosny mam młode siewki.
Pozdrówka odwzajemniam Mariolu.
Justyna, dzięki za linka do Beaty. Nie widziałam tych zdjęć. Super to wygląda, ale te orliki ciemne są w porównaniu do moich wymyślonych kolorów wiśniowych. Jednak ten wiśniowy kolor trzeba wyeliminować, a ciemny bordo można rozważyć. Dzięki jeszcze raz. Obrazki dobrze do mnie przemawiają.
Wakacje spędziliśmy na Sardynii, a dokładnie na północ od Sardynii na archipelagu La Maddalena. To zdj. zrobione na wyspie Caprera. Raj na ziemi.