Toszka - o zwiewności?

Tak, to doczytałam.
Chodzi mi po głowie cały czas lustro w tamtym miejscu - jakieś wąskie, co do rzeźb jeszcze myślę, bo jak na razie mam tylko takie smukłe świeczniki malowane w kolor rdzy (drążek i na końcu ,,koronka" na świeczkę). Choć ładne, to szczyt artyzmu to nie jest. Jeśli miałabym decydować się na rzeźbę to żadne produkowane masowo... zegar słoneczny byłby ładny tylko tam nie ma słońca
Na ten moment posiadam już doniczkę-kulę na wodę (tzn na komary

) na lewą stronę i też myślę, jakby ją ulokować by ściągała wzrok ona, a nie kompostownik na końcu ścieżki skośnej
Trochę większa od piłki do koszykówki: